Gronkowiec złocisty w ciąży

Nawet nie wiem co to jest

najważniejsze żeby wszytko dobrze się skończyło

u nas GBS negatywny a synek się urodził z zapaleniem płuc

z tego artykułu można się dużo dowiedzież o problemie

ważne by zrobić to badanie w odpowiednim czasie

Dobrze miec położona w rodzinie

Nigdy nie chorowalam na to

Na szczęście czegoś takiego jak gronkowiec złocisty nie miałam. Mam nadzieje że nigdy coś takiego mnie nie spotka.

Fajnie mieć położna ciocie :slight_smile:

Położna w rodzinie na pewno to coś fajnego. Kobieta ciężarna ma szanse być lepiej traktowana w szpitalu.

nerwy i stres w ciąży a czasem wyniki ie są takie złe jak człowiek myśli

Dużo stresu kosztują takie dolegliwości, cieszę się, że gronkiwiec to nie wyrok lecz można urodzić bez powikłań

A skąd się bierze ten gronkowiec?

ja również robiłam to badanie ale wyniki by ly ok

Ja niestety miałam dodatni…

U mnie wynik byl poprawny

ManieMani gronkowcem można się zarazić np. od kota.

U mnie wszystkie wyniki były prawidłowe w pierwszej i drugiej ciąży.

Czy to badanie jest obowiązkowe? Bo nie kojarzę żebym je robiła… mam nadzieję, że się mylę. Dobrze, że niedługo mam wizytę u lekarza to się wszystkiego dowiem

u mnie dodatni, z pochwy jak i z odbytu. kiedy zaczela sie akcja i udalam sie do szpitala, dostalam antybiotyk. porod postepowal dosc szybko. ponad dwie godziny od podania antybiotyku przyszedl na swiat moj Jaś. od samego poczatku jak go zobaczylam to wiedzialam, ze cos jest nie tak. informowalam o tym polozna, ktora odbierala porod niestety nic sobie z tetgo nie robila i mowila, ze to normalne. a on byl siwy i dziwnie wygladal. na szczescie Jasia przyszla inna polozna zobaczyc czy juz urodzilam i od razu wziala Jaśka na oddzial i dala go lekzrzowi. okazalo sie, ze trzeba mu podac 60 % tlenu. na szczescie nie byl intubowany. podali mu tlen do inkubatora, kroplówka i badania. okazalo sie, ze urodzil sie z zapaleniem pluc (prawdopodobnie zachlysnal sie moimi wodami płodowymi i tym samym zarazil sie gronkowcem co spowodowalo zapelenie pluc). zeby antybiotyk zadzialal musi byc minimum 4 godziny podany przed porodem. u mnie niestety nie zadzialal. :frowning: teraz Jaś jest zdrowy i rozwija sie prawidlowo :slight_smile: