Najważniejsze to nie poddawać się i nie załamywać, czasem mamy myślą, że to ich wina, mają za mało pokarmu lub zrzucają winę na kiepską jakość pokarmu. Więź jaka wytwarza się podczas karmienia to coś pięknego, co uzależnia z czasem wielu mamom problem sprawia odstawienie od piersi, bo tak kochają karmić swoje dzieci.
Twój maluch najchętniej zasypiałby i budził się przy piersi? Masz wrażenie, że odkąd jest na świecie nie robisz nic innego tylko karmisz? Poznaj powody, dla których noworodek wciąż domaga się piersi.
Maluszek ma bardzo silny odruch ssania , w czasie karmkienia pierscią wytwarza się cudowna więź która istnieje między mama a dzieckiem
Córka nie było zbytnio chętna do ssania piersi tylko zjadła i się odpychała . Za teraz syn to cycoholik non stop by wisiał na piersi
Na poczatku to był nie odkładalny . Po porodzie non stop chciał ssac do tego stopnia że miałam poranione brodawki i zmiażdzone ale nie poddałam się i walczyłam o laktacje i w 4 dobie od cc pokarm wreszcie się pojawił na tyle by go wykarmić
Teraz jestem duma że go nadal karmie i się nie poddałam mimo problemów
Oj u nas kryzys 3 tygodnia, ciągle na piersi syn by wisiał. Śmieje się że to mały “cycoman”
ja sie zalamalam jak lekarka kazala mi odstawic dziecko bo w wiekszosci pila mm bo sie nie najadala i mialam malo pokarmu… czulam sie jakbym zawiodla;(
Widzę, że córka bardzo często potrzebuje bliskości, przytulenia. Karmienie piersią zbliża nas do siebie. Od kiedy zaczęła ząbkować karmienie piersią przynosi ulgę dla jej bolesnego ząbkowania i domaga się piersi zdecydowanie częściej.
Co innego taki noworodek a co innego już 2 miesięczny maluszek. Kiedys córcia ciągle wisiała na piersi teraz raczej co 3 h czasem częściej ale to zależy od dnia
Natinka nie do konca bo takiw wiszenie moze powrocic np przy zabkowaniu.
U mnie właśnie chyba przez ząbkowanie te wiszenie powróciło. Od kilku miesięcy w nocy jest dramat. Tylko wisi, albo na sekundę potrzebuje i dalej śpi. jednak nie ma możliwości odłożenia. Teraz też kolejne ząbki na horyzoncie i dziś taka maruda cały dzień.
rena_cz jakbym czytała o sobie... Mała nocami wisi mi na piersiach, ja przez to w jednej pozycji pół nocy, a później wstać nie umiem. Też u nas przez ząbkowanie, bo wyszły dwa ząbki i chyba kolejny idzie
Dziewczyny bardzo możliwe że na ząbki co prawda u mojej małej jeszcze nie ma ale jak jej coś dokucza np. katar to też bardzo często domaga się w nocy piersi to chyba takie ukojenie dla maluszka
Kaisa No to nie wiedziałam z doświadczenia mój synek na początku tylko wisiał a później Cyc był tylko na nakarmienie i ewentualnie do przytulenia ale już bez ssania
Dziecko domaga sie ciagle piersi poniewaz ; potrzebuje bliskosci mama-dziecko, jest nie najedzone bo za szybko odciagane jest od piersi, czesto jest przy piersi bo ma malutki zoladek i nie pomiesci tyle pokarmu co by chcial, piers zastepuje nu kciuk lub smoczek, slabo dziecko lapie piers, ma zla technike ssania przez co pobiera za duzo powietrza
Kasia no moim zdaniem lepiej nie pozwalać traktować dziecku piersi jako smoczek bo pozniej jest ciężko :/
U nas córka traktowała pierś jak smoczek walka była zacięta często odpuszczałam nie miałam siły poprostu i dla spokoju dawałam cyca na uspokojenie. Syn na szczęście już nie ale pewnie dlatego że miał smoczka.
U mnie też tak jest głównie od 9 miesiąca... Nie daje rady ją oduczyć tego...
Ale ja nie jestem za tym aby dawac dziecko do piersi jako alternatywa smoczka nizej opisalam powody dlaczego dziecko moze wlasnie chciec piers ;)
No tak ale dziecko zacznie tak pierś traktować jak od malutkiego na to pozwolimy
Czyli jak oduczyć teraz dziecko kp? Ja już próbowałam nie dawać i jest koszmar, wcześniej próbowałam przejść na mm stopniowo i małpa odrzuciła jak się zorientowała że ma mniej cyca...
Ja dużo tłumaczyłam że nie ma już mleczka w cycusiach nie obyło się bez płaczu i histeri ale wmoczek był w zanadrzu butla z mm też więc jakoś poszło. Ja zaczęłam od stopniowego ograniczania mleko że najpierw odrzuciłam KP w trakcie dnia odwracałam uwagę później odrzuciłam ranne bo dawałam śniadanie później wieczorne i na koniec nośne zamieniłam na smoczka bo już rady jie bylo