Alfabet kąpieli maluszka

Cały alfabet:):slight_smile:
tylko co by dac na “J”…albo “N”:):slight_smile:
ale prawda jest taka ze J Jak Tata jest 99% prawda…bo nie raz czytalam o tym by tata kapał maluszka:)

Czy emolienty sa dobre dla maluszka z AZS? Czy kikut pępuszka można moczyć w wodzie? Sprawdź, jak zorganizować kąpiel dziecka i o czym warto pamiętać.

mój kąpie niunie i sie z nią super przy tym z nią bawi :slight_smile: Zuzanka ma swoje zabaweczki do kąpieli a poza tym tata uczy rozchlapywać wodę więc mała szczęśliwa :slight_smile:

zgadzam sie porada super :slight_smile:

Mój niestety za często dziewczynek nie kąpie bo go przeważnie wtedy w domu nie ma :frowning: Ale dziewczynki uwielbiają się z nim kąpać :slight_smile:

ja wiem na swoim przykładzie ile radości daje kąpiel z tata…tym bardziej ze zabawki do wody maja dziorke od spodu…i genialny tatus pokazał małemu jak sie pryska mamę…ciekawe kogo to bawi…bo mnie nie::):slight_smile:

wspolne kapiele z dzieciem sa super wiem to po sobie jak sie razem kapiemy raz ja a raz z tata i yak na zmiane

a co sądzicie o wspólnym kąpaniu się z np dwumiesięcznym maleństwem?

oska z dwumiesięcznym bym się bała ale z takim które już siedzi jak najbardziej polecam. tylko ktoś póżniej musi Wam pomóc wyjść z wanny bo dziecko jest śliskie :).My czasem kąpiemy się w 3 :slight_smile: dziewczynki to uwielbiają

my jeszcze nie kapaliśmy się z małym bo właśnie obawialiśmy sie tego, że jeszcze nie siedzi ale myślę, że jeszcze z 2miesiące i tatuś na pewno zabierze małego ze sobą do wanny, teraz ja kapie małego tylko jeden ydzień w miesiącu jak mąż ma drugą zmianę a tak tylko tatuś ma dostęp do wanienki ja tylko pocieszam sie ubieraniem maluszka:)

no mnie też się wydaje, ze z dwumiesięcznym to trochę jeszcze za wcześnie, ale niektórzy nie maja oporów

oj dwu miesieczne to baaardzo cięzko:(…ale tak to polecam kapiel z maluchem…nam on w wannie nie przeszkadza… ale jak juz to zwykle kąpie sie sam…bo on tak woli…ale bywa ze podrzucam go tacie…potem ja pięlegnuje balsamuje i oliwkuje małego…a tata sie sam myje… a tak jak sa oba w wannie…ah sama radosc…no śliczne…jak sie bawia…tymi wszystkimi zabawkami:)

ja myślę, że jak dzidzia siedzi to już fajna z nią kąpiel, a wcześniej to jeszcze tak nie bardzo

Mój mąż kąpciał się z Aleksem jak o Aleks już siedział dobrze, A teraz to w wanience bo mamy prysznic tu w wynajmowanym mieszkaniu

to jak mały był mały :D:D:D to tez mieliśmy prysnic…ale to nie siedział…a potem jak juz teraz mamy wannę…to juz sie kapia razem…
wiecie same ile jest radości z takiej kapieli…i jak wpływają one na nasze dzieci…a w Stanach takie kapanie sie z dzieckiem jest karalne:(… jako pedofilia:(:(:frowning:

no chyba są chorzy. Ale swoją drogą to ja się kąpie z dziewczynkami w majtkach bo tak by mi głupio było

no nie… serio…
tam jesli chodzi o kapiel…i pielegnacje…to “POWINNO” to byc tak ze mama zajmuje sie córka tata synem… bo inaczej…no wiecie…:(:(…ale wiecie same ze w praktyce jest z tym gorzej… nie da sie tak dokladnie tego trzymac bo jak moj wyjezdza na delegacje…to ja bym musiala małego 3 dni w jednym pampersie trzymac…:(:(… u nas tak nie ma…i dobrze zreszta tam tez sobie nic z tego nie robia:)

Gagusia to jakieś lekko chore jest z tymi wymogami… A jak samotna matka ma syna to co? Ma go porzucić? Śmieszne to dla mnie…
Nasza córcia kapie się już sama… Ma cała wannę dla siebie, dzięki temu pływa, wygłupia się i bawi do woli… Z mamą czy tatą nie miałaby tyle miejsca…

Arzana ja tez gdy kąpałam się z Nelą - ubierałam strój kąpielowy

mały jak jest w swojej wanience sam…i zabawki…to tez ma zabawę na całego:)…

Ja w kwestii P :slight_smile:
Nam lekarki i położne nakazały normnalnie pępuszek moczyć przy kapieli, myć jak całą resztę a przy osuszaniu uważać, żeby na siłę nie oderwać. W każdym razie polewać wodą, nie chronić przed jej dopływem, później przemyć spirytusem… Tak robiliśmy i wszystko było w porządku, odpadł w 8 dobie

o lady widzę ze u Was już nową metodą poszli :slight_smile: postępowy szpital. U nas jeszcze spirytusem kazai przemywać. Ale moim dziewczynom mocno się trzymały te kikuty i jednak trzeba było je przesuszyć bo zaczynały być brzydkie