Zawsze miałam problem z kilkoma nadprogramowymi kilogramami i ciągle próbowałam się odchudzać. Zazwyczaj niestety kończyło się to efektem jojo. Uparłam się, że przed ciążą postaram się zrzucić te nadprogramowe kilogramy, aby wyrobić w sobie pewne zdrowe nawyki i aby potem łatwiej mi było wrócić do formy. Zainstalowałam aplikację Yazio i Fitatu. Ostatecznie pozostałam przy tej pierwszej ale są podobne. Są to aplikacje liczące kalorie w spożywanych przez nas produktach. Minusem jest to, że trzeba ważyć spożywane produkty. Jednak po pewnym czasie już pamięta się ile mniej więcej coś waży i nie trzeba już tego tak często robić. Zanim zaczęłam z niej korzystać wydawało mi się, że nie jem dużo. Jednak okazało się, że często przekraczałam swoje dzienne zapotrzebowanie kaloryczne. Dzięki tej aplikacji udało mi się zrzucić 5kg, tyle ile chciałam. Mam nadzieję, że po porodzie dzięki niej uda mi się zrzucić zbędne kilogramy.
Czy któraś z Was korzystała z podobnych aplikacji po urodzeniu, aby zgubić zbędne kilogramy? A może macie jakieś inne sposoby na pozbycie się tkanki tłuszczowej? Jak to u Was wygląda/ wyglądało? Podobno przy karmieniu piersią szybciej się chudnie, ale bywa też tak, że z różnych powodów nie każdy może karmić.
Ja korzystałam z fitatu..
Teraz nie korzystam i wagą cały czas spada karmie piersią;))
Miałam kiedyś aplikacje która o określonej godzinie się włączala i kazywala mi wykonać 15 minutowy trening szczerze większych efektów nie było nie była do końca dopracowana według mnie lepsza aplikacja po prostu licząca kroki która je od razu przelicza na km i spalone kalorie
Nie korzystałam i nie odchudzałam się. Jedynie ćwiczyłam żeby poprawić formę
Nigdy nie korzystałam z takich aplikacji. Według mnie kp pomaga schudnąć po ciąży. Jeśli nie można kp to raczej dieta z ograniczeniem do minimum cukru/ węglowodanów.
Ja mam na telefonie aplikacje ktora liczy kroki nie jest to do końca wiarygodna metoda bo nie zaesze mam telefon przy sobie wiec napewno nie liczy wszystkich kroków ale gdy idziemy z synkiem na spacer to chetnie zagladam i sprawdzam ile kilometrow udalo sie przejsc kalorii spalic i ogólnie ile trwala nasza wedrowka
Dużo osób ma tak ,że taka pomoc aplikacji w liczeniu kalorii jets dla nich zbawienna i motywującą. Moim zdaniem trzeba znaleźć wlsnsie taki środek,który zdopinguje drugą osobę to działania . Może to być pomoc specjalisty, aplikacja lub samodyscypliną. Ja osobiście korzystam z endomondo,ale nie by schudnąć by wiedzieć czy mam te w0 tys kroków. Jak nie zapomnę włączyć to działa ,ale przeważnie nie włączę jak idę na spacer.
Nigdy nie korzystałam, bo nigdy takiej potrzeby nie miałam. Dziecko i karmienie, oraz skakanie nad nim wyciągnęło wszystkie zbędne kg, a nawet więcej.
Nigdy nie korzystałam z takich aplikacji. W pierwszej ciazy karmilam miesiąc corke wiec tylko skakanie nad nią i obowiązki domowe i stres związany z chorobą córki zjadł moje kilkogramy. W 2 ciazy karmilam 4miesiace ale przy 2 dzieci i dużym domu nie potrzebuje się odchudzać, sama z siebie znikam w oczach.
Ja nigdy nie korzystałam z aplikacji uważam ze jak chce się schudnąć trzeba po prostu tylko dobrze zbilansowac dietę i dużo się ruszać pic dużo wody
Ja używałam FatSecret i uważam, ze to jest super sprawa. Z różnych źródeł dowiedziałam się, że najlepszy na zgubienie wagi jest deficyt kaloryczny. Czyli trzeba sobie obliczyć zapotrzebowanie jakie musimy przyjmować, żeby schudnąć. Na tej aplikacji właśnie wpisuje się wszystko co jemy i liczy nam kalorie, a później mamy pewność, że nie przekraczamy naszego zapotrzebowania. Bo tak na oko to raczej nie działa… można tam tez wpisywać aktywność fizyczną, podpatrzeć jakieś przepisy. Ja byłam zadowolona. ��
Ja korzystałam z aplikacji, ale szybko odpuściłam
Karcie tej FatSecret nie znałam, sprawdzę jak działa.
Mazia endomondo już nie działa od pewnego czasu, wycofali ją. Też z niej korzystałam, możecie polecić jakieś inne sprawdzone aplikacje tego typu co endomondo?
Malwa Ty masz rację hahah No to moja apka widzę długo nie była używana haha tak jak pisałam używałam tak często, że nawet nie zauważyłam ,że już nie działa. Spoko na telefonie nowym nawet zainstalowałam haha ja to jestem dobra
mazia aplikacja była fajna, ale niestety już przynajmniej z kilka miesięcy jej nie ma
Ja korzystałam z aplikacji i ćwiczyłam i wagą ładnie spadała;))
u mnie gorzej z ćwiczeniami.... chodzenie z kijkami do nording walking to jeszcze więc stawiam głównie na deficyt kaloryczny, który jestem wstanie ogarnąc dzięki aplikacji Yazio
Mnie raczej zbędna taka aplikacja. Przy dużym domu,2dzieci jest co robić a do tego kawałek pola z truskawkami odpowiedni trening mi zaserwuje w najbliższym czasie :)
Jak się zaczyna zapisywać co i w jakiej ilości sie je to wtedy się wie czy np nie jamy za dużo niż powinniśmy