Badanie prenatalne III trymestru

Trochę dziwne wydaje mi się, że miałby rozliczać prywatnie i jednocześnie z NFZ

1 polubienie

Może bez paragonu jest :smiley: bo tak to za łatwo by było udowodnić

No to z dzieckiem to już wgl powinno być szybciej. Ale może jest mniej specjalistów dziecięcych? Do ortopedy z synem mamy termin za 4 miesiące. Ale nie wiem ile się czeka z dorosłym. Ogólnie to jest źle bardzo z tymi terminami po prostu

2 polubienia

Ja robię to badanie i tak sporo udało mi się zaoszczędzić, bo chodzę na NFZ :slight_smile:

1 polubienie

z tego co ja widze to brakuje dobrych specjalistów dziecięcych w niektórych dziedzinach
a to ze terminy z dupy to swoja droga
raz jak byliśmy u neurologa ledwie zaczela godzine pracy juz byla zmeczona więc przy takim podejściu kolejki na 1.5 roku mają

1 polubienie

Mysle że wystawia paragon, a wizyty na NFZ rozlicza w innym terminie, albo odwrotnie. Np rano NFZ, a popołudniu prywatne.

Może ta neurolog była po 2 dyżurach i dlatego była zmęczona :crazy_face: no kiepsko ze specjalistami i co roku mało miejsc dla nowych specjalistów robią

1 polubienie

moze byla ale nie wygladalo to jakby po dyżurze
ja rozumiem że lekarz tez czlowiek i czasami ciągną po dwa dyzury naraz
ale jednak jak przychodzi się na wizyte z dzieckiem w istotnych tematach wypadaloby by chociaz minimum sie co niektórzy angazowali

to ze malo miejsc to raz
ale i prywatnie bywa kiepsko po prostu tak jakby wogole w danym temacie malo kto mial wiedzę i specjalizacje a dzieciaków z problemami przybywa

Może i tak byc.moja babcia też chodziła do ortopedy prywatnie i czasami czekała 2 h na lekarza, bo w tym czasie miał dyżur na NFZ w szpitalu i akurat np miał pacjentów, czy był potrzebny przy zabiegu czy gdzieś…

U mni tak samo wszystko bylo dobrze. Widc zqpytalam lekarza prowadzacego. Lekarz ginekolog powiedział że nie musze isc na III prenatalne, ze on sjbie wszystko sam posprawdza. Dodam ze chodze prywatnie. Lekarz chetnie pokazuje nam dzidzie nawet w 3d.

Zapytaj swojego lekarza o zdanie

1 polubienie

Ja nie szłam bo w pierwszych dwóch badaniach było wszystko w porządku, ciążę miałam bez komplikacji i mój ginekolog również mówił że mogę sobie to odpuścić :slight_smile:

2 polubienia

Miałam dwa badania prenatalne, na trzecie się nie zdecydowałam, ze względu na to, że dziecko rozwija się prawidłowo, ja sama jestem przed 30 r.ż. Jeśli na wcześniejszych wyszłyby nieprawidłowości to na pewno bym się zdecydowała, ale w tym przypadku nie widzę sensu. Dużo zdrówka! :slight_smile:

1 polubienie

Ja właśnie we wtorek byłam na tych trzecich badaniach prenatalnych. To moja druga ciąża, w pierwszej nie miałam w ogóle takich badań. Nie musiałam na nie iść, ale poszłam z czystej ciekawości. Kosztowały 300zl ( gdyby były droższe to może i bym się zastanawiała) plusem tych badań moim zdaniem również jest sprzęt, prowadzę swoją ciążę na NFZ więc to USG nie jest takie piękne jakby się mogło wydawać (oczywiście ważne, że lekarz widzi wszystko na nim) na tym USG co byłam teraz pięknie wszystko było widać, lekarz dokładnie pomierzył dziecko, mówił również że na takim badaniu często są sprawdzane rzeczy, które nie są sprawdzane na zwykłej wizycie. Ja osobiście polecam pójść na te trzecie badania jeśli kogoś stać na taki wydatek. Pozdrawiam

1 polubienie

Ja czekalam na to badanie i bylam spokojniejsza. Nie chodzi juz tylko o samego dzidziusia, ale ilosc wod plodowych, dojrzalosc lozyska, położenie dziecka, to takze bardzo wazne parametry.

1 polubienie

tez z tego względu poszłam.
koszt badan to nie fortuna a spokojna glowa jest wazniejsza

Ja nie miałam 3, myślę że jeśli chcesz być spokojna to idź ale jeśli jest wszystko dobrze to nie ma takiego przymusu. Jeśli lekarz nic nie mówi na wizytach żeby było coś nie tak to raczej zbędne. Czasem nie ma sensu się stresować nadmiernie. Najważniejszy teraz jest spokój więc jeśli to cię uspokoi to idź.:wink:

1 polubienie

Niekoniecznie zawsze jest to mało stresu. Moja koleżanka była na prenatalnych w jakiejś klinice we Wrocławiu. Pani przez całe badanie normalnie z nią rozmawiała, nic nie wspomniała o dziecku, a jak koleżanka zeszła z fotela, to pani jej wyrzuca tekst „ proszę zrobić badania Nifty, bo jest dużo nieprawidłowości” koleżanka zamarła, jak zaczęła jej opowiadać i przyziemności, o pappa, że musi też zrobić dodatkowe badania serca etc. Poszła w ten sam dzień na nifty, bo panie w rejestracji powiedziały, że muszą być tego samego dnia zrobione. Tydzień w domu płakała, bo pani jej powiedziała, że dziecko najpewniej ma zaspokojone downa (koleżanka o ciąże starała się 4 lata), a jak w końcu znalazła sile, poszła do swojej lekarki i jej o tym opowiedziała, to lekarka, która przyjmuje prywatnie zrobiła jej badania prenatalne i okazało się, że wszystko jest w porządku, nie ma żadnych problemów, a wyniki Nifty tylko to potwierdziły…
Moim zdaniem po prostu naciągnęli ją na kasę, bo prenatalne robiła u nich na NFZ, ale za Nifty już musiała zapłacić te 2000

Ja też prowadzę ciąze na NFZ i przy prenatalnych obraz z USG jest wiele lepszy. Ogolnie dużo lepszy sprzęt. To badania trwa dluzej. Moj gienkolog zawsze bada szyjke i robi USG na wizycie i mowi co i jak i pokazuje Maluszka. Ale jednak dzieki prenatalnym jestem spokojniejsza. Na 5 grudnia już jestem umoiwona na 3 :wink:

jakie to przykre…
nie dosc ze kobieta zostala nastraszona to jeszcze naciagnieta na koszty
ja rozumiem jakby bylo cos nie tak ale nawet żeby to mozna powiedzieć jakos to normalnie lagodniej a nie w ten sposob

1 polubienie