Roz_anett ten problem dopiero się zaczął, czy trwa od samego początku? Próbowałaś zmienić pozycję karmienia? Moja siostra karmiła synka pozycją brzuszek do brzuszka, ponieważ mieli taki sam problem. Bardzo zminimalizowało to krztuszenie. Pamiętaj jednak, że ty musisz być zrelaksowana przed karmieniem, a nie wystraszona kolejną wizją krztuszenia się malucha.
a czujesz jakby w tej piersi by jakiś nawał? bo moze tylko z początku sama pouciskaj kilka razy karmieniem... ja miałam tak że leciała fontanna pierwsze 20 sekund ale akurat córka to lubiła:)
Mama Wiki ja też o czymś takim słyszałam i w sumie jak się zastanowię to był taki etap że tego mleka znowu więcej miałam. Na szczęście u mnie się obyło bez nawałów powodujących ból.
Rozz_anett2 a próbowałaś rozmawiać z doradcą laktacyjnym? Może ona by Ci pomogła i udzieliła kilku wskazówek.
Moja znajoma do 2 miesiecznego dziecka też wezwała doradcę bo tez powiedziala ze oceni jak dziecko jest przystawiane odpowiednie pozycję i czy ssanie jest prawidłowe i okazało się że był problem z wedzidelkiem
MamaRóżaMiki no właśnie czasami warto tego doradcę poprosić o pomoc.
Ja to miałam ciągle zastoje od grudek, do zatkanych kanalików. Teraz przy synku miałam jedynie bardzo bolesna, twarda, bolesna i gorąca pierś. Skończyło się antybiotykiem bo miałam gorączkę i rano no mdlałam ,ale rzuciłam się łóżko,które było obok. Ja dzieci próbowałam ciągle przystawiać, kasowalam też pierś choć różnie mówią,ale mi położna zalecała. Przy dwójce dzieci łącznie miałam 6 zastojów dwa razy antybiotyk.
Jak leci za mocno to możesz też trochę odciągnąć przed karmieniem to dziecko nie powinno się w tedy krztusić
mazia u mnie to samo, jednak na szczęście przetrwałam bez antybiotyku. stan podgorączkowy się utrzymywał 2 dni, ale dałam radę. nie życzę żadnej mamie zatkanych kanalików mlekowych..
mazia aż 6 zastoii współczuje ja takich prawdziwych doświadczyłam 2 i dziękuję bardzo. Dlatego też tym razem nie mam obaw czy będę karmić tylko właśnie, jak uniknąć zastoii i zapaleń
Współczuję no to musi być straszne. Ja nigdy nie.maialm akurat tego problemu ani w.sumie podobnych z karmieniem
Okropne to co piszecie. Nie wyobrażam sobie tego bólu i osłabienia przy tych zatkanych kanalikach. Mnie to nie spotkało i mam nadzieję że już tak zostanie.
Dziewczyny, ja też tak zakładam że każda ciąza inna i tym razem tego nie doświadczę
A czym w sumie są te zastoje spowodowane ?
Za mało się przystawia dziecko za malo zjada ?
Przyczyn to chyba mnóstwo od zmęczenia nie wysypiania się po ciasne biustonosze, nieprawidłowe ssanie. U siebie bym się dopatrywała właśnie dominujące kamienie jedna piersią... Bo to chyba był powód późniejszego zapalenia. Ale przyczyn milion pięćset jak próbowałam znaleźć
tak, to najczęściej występujące przyczyny, u mnie to oczywiście przemęczenie, niewyspanie, stres i oczywiście karmienie jedną piersią, a raczej niedojadanie przez małego z piersi drugiej, po prostu upodobał sobie jedną i średnio pasowała mu druga.
Agata ArR ja tak dobre pare miesięcy karmiłam jedną piersią, tyle ze jak już corka byla wieksza to wtedy nie skonczylo sie zapaleniem a własnie zanikiem pokarmu
Ale to dostawiałyście do obu i po prostu maluch nie chciał jeść zt tej drugiej bo tak sobie upodobał? Czy np. zawsze dostawiałyście najpierw do lewej potem do prawej? Ja się właśnie starałam dostawiać na zmianę. Jak zaczęłam karmić z prawej to potem zaczynałam z lewej.
Ja często zapominałam którą dałam ostatnio pierś
Mi się zdarzyło również, że np. w nocy przez sen myliłam pierś dałam drugi raz powiedzmy z lewej. TO nad ranem prawa .... nabrzmiała, boląca, twarda. Nie mogłam się dotknąć, musiałam szybko opróżnić, aby nie doprowadzić do jakiegoś stanu zapalnego.
Bo jeśli pomyliłam się w dzień, gdzie karmi się częściej to nie miało to takich konsekwencji.
Tym razem zamierzam się pilnowąć z karmieniem lewą pierś dziecko wolało... lewa piers to też ta moja naturalnie większa... więc te miesiace gdzie w prawej juz nie miałam mleka, a lewa karmiąca konkretnie... czułam się fatalnie w kazdej bluzce było widać taką asymetrie ze cos bez nazwy... miska b z miską e dosłownie. po zakończeniu karmienia piersi wyrównały się do stanu sprzed ciąży aż byłam w szoku. byłam pewna ze tak zostanie i że wtedy w drugiej ciąży będę karmic raczej więcej prawą zeby to wyrównac
ja podawałam pierś na zmianę, lewa i prawa, jednak lewa, znacząco różniłą się od prawej, była po prostu mniejsza i jakby taka pusta, mimo, że mleko w niej było, mały jadł, jednak w pewnym momencie ją odrzucał, więc podawałam mu drugą. i właśnie takim niedojadaniem dorobiłam się zapalenia, i to nie raz. teraz kiedy zaczynam podawać mm, a karmię jeszcze piersią, to je praktycznie tylko prawą, raz w nocy podaje lewą, czuje tak jakby ten pokarm się kończył.