Choroba mamy jak sobie pomóc przy karmieniu piersią?

Hej, czuję po sobie że coś mnie łamie. Ból gardła się nasila, ból migdałów i promieniuje do uszu… z każdą minutą mam coraz mniej sił, wręcz wszystko zaczyna mnie boleć. Co mogę zażywać przy karmieniu. Jak sobie pomóc i nie zarazić maluszka. Czy objawy mogą być na anginę czy może jednak może to być covid ?

Paracetamol, herbata z miodem i cytryną ewentualnie soczek malinowy własnej roboty. Możesz iść do apteki i tam ci coś dadzą. Teraz okres chorób więc pewnie to zwykłe przeziębienie możesz dalej karmić piersią dziecko dostaje przeciwciała

Na ból gardła polecam argentin-t i u nas pomaga, miód lipowy, paracetamol, można tak jak ja zawsze robię wygrzać na noc stopy w gorącej oczywiście znośnej wodzie solą i założyć potem skarpetki, jeśli jest Katar polecam olejek eukaliptusowy- kilka kropelek nawet 2 starczą na koszule czy bluzkę, jeszcze co zawsze moja mama robiła i ja to praktykuję- gorące ziemniaki zawinąć w ścierkę i przykładać do gardła, i na poduszkę rozgnieciony czosnek położyć gdzieś tak żeby było go czuć, niektórzy się śmieją ale czasami stare pomysły działają cuda :smiling_face: jeśli domowe sposoby zawodzą warto jechać do lekarza on dobierze odpowiednie leki które ci pomogą a nie zaszkodzą przy KP. Zdrówka życzę :blush:

Możesz też zrobić sobie test combo dla własnego spokoju który wykluczy grypę lub covid

Ja jakieś 2 tyg temu miałam podobnie, złamało mnie totalnie. U mnie obyło się bez leków, leczyłam się domowymi sposobami -czosnek, herbata z miodem i cytryną, gorące maliny, irygacje nosa, a na gardło spray tanum Verde. Po 3 dniach przeszło samo.

Ja na ból gardła lubię płukanie go wodą z solą, mega pomaga. A do maleństwa podchodziłabym w maseczce i dużo ręce myła

Na ból gardła biorę od razu szybko wit c, tran, wygrzewam się i do ssania jakiś porost islandzki czy coś co można. Dodatkowo tak jak inne mamy piszą herbatki z miodem i malinami, do nawilżacza powietrza eukaliptus albo drzewo herbaciane

Czarny bez np. syrop do herbaty, paracetamol i do ssania są tabletki dla kobiet w ciąży i karmiących zapytaj w aptece. Jeśli będziesz się gorzej czuć to zrób test i do lekarza on ci przepisze leki które można brać

Lec do apteki na szybko cos doradza , a karmiac piersia maluch dostaje przeciwciała

Dokładnie, w aptece na pewno doradzą - jest cała gama suplementów dla kobiet w ciąży, myślę, że spokojnie możesz je brać podczas karmienia piersią. Mi w ciąży pomogły.


Ja bym tylko sprawdzała co dają, bo np jak ja kupiłam, to po przeczytaniu składu się załamałam. Zapłaciłam za „leki” jak za złoto, a tak naprawdę mogłam sobie zrobić podobne specyfiki sama w domu, bo większość to były jakieś wyciągi z owoców, warzyw i ziół.

Wystarczy powiedzieć że chcesz lek a nie suplement diety. Ale to prawda zazwyczaj dają wyciągi z ziół a działają tak samo jak herbata z miodem i cytryną. Trzeba w aptece konkretnie powiedzieć co się chce. To tak samo jak np prenalen może nie kosztuje dużo ale jednak to tylko witamina i sok malinowy. To samemu można sobie zrobić i do tego mleko z miodem i czosnkiem i mamy prenalen za pół ceny

No ja dostałam coś właśnie podobnego, prenalen akurat nie było, więc dali mi apipregna chyba, a skład… cóż domowy :rofl:

1 polubienie

Na ból gardła polecam kilka razy dziennie płukanki z wody z solą, picie rumianku, mleka z miodem. Polecam też pokroić sobie ulubione warzywo w kostkę, np. pomidora lub ogórka, wcisnąć do tego dwa ząbki czosnku i zjeść rano i wieczorem przez ok. dwa dni, będzie Ci lepiej :blush: Plus z kp, że jakieś przeciwciała trafiają do dziecka :heart:

Dokładnie, ja też raz kupiłam i powiedziałam nigdy więcej. Ale czego się spodziewać jak w składzie głównie cukier :frowning:więc to co sobie w domu zrobisz będzie zdecydowanie lepsze i zdrowsze.

Żeby maluszek się nie zaraził - często przystawiać do piersi żeby dostał przeciwciała. Ja brałam Prenalen ale ciężko stwierdzić czy coś to dawało. Natomiast u mnie cudownie działało mleko z miodem i czosnkiem. Nie jest najlepsze w smaku ale u mnie na prawdę działało super. A przy uciążliwym katarze naklejałam sobie na noc aromactiv🤣

1 polubienie

Dziękuję za pomoc już powoli wracam do żywych. Dawno mnie tak nie połamało. Coś dziwnego to było bo w nocy mnie teleportami z zimna, a rano i w dzień było mi gorąco… cokolwiek zrobiłam to zaraz poty… jakaś masakra. Maluszek na razie zdrowy i mam nadzieję że się nie zaraził… bo właśnie jego mi w tym byłoby najbardziej szkoda

1 polubienie

Ogólnie panuje jakiś wirus bo dużo moich znajomych się skarży na właśnie takie objawy

Super ze juz lepiej :smiling_face: to najważniejsze

Jak się czujesz :smiling_face:? Co ci pomogło?