Ciąża i co dalej?

Ja też zawsze przed badaniami prenatalne mi bałam się że coś może wyjść nie tak, ale zawsze wychodziłam z nich szczęśliwa bo moje maleństwa były zdrowe wręcz książkowe

Mamalaury pisz co po prenatalnuch;) 

mamalaury, najwazniejsze ze z dzidzia ok :) super teraz oby dalej

MamaLauryG no i super! Najważniejsze że wszystko jest w porządku ;) 

Powiem wam że pierwszy raz miałam tak stresujące badania może dlatego też że nie wiedziałam w ciąży z Laura czegoś się spodziewać ale ogólnie lekarz był skupiony wsyztskie wymiary i przepływy jak robił to patrzył w monitor a ja stres że się nie odzywa ale mówi że ok puszczał mi to wsystsko wiadomo ale ja się nie znam więc nie wiedziałam co się czego tyczy dopóki się nie odezwał najgorsza taka cisza tak naprawdę oby teraz było lepiej wiadomo trzeba się oszczędzać ale jednak stresuje się człowiek każdym krokiem jak wie że był taki ciężki moment dał zielone światło odnosnie wyjazdu na wczasy akurat 30 stego mam wizytę tak że centralnie przed i zlecił mi dość sporo badań teraz :) ale jeśli chodzi o basen kazał przemyśleć bo jednak jest to główne źródło infekcji i z jednej strony dobrze robi basen ale z drugiej kazał przemyśleć temat 

MamaLaury dopiero teraz tu dotarłam i tak po innych wątkach myślałam, że jesteś w ciąży ale nie widziałam tam oficjalnych informacji. Teraz tu widzę to gratuluję i trzymam kciuki by było wszystko w porządku i żebyś miała szczęśliwe rozwiązanie w terminie :)

Super, że możesz jechać na wyjazd choć może faktycznie ten basen odpuść. To rzeczywiście ryzyko infekcji. No nie wiem. Sama nie chodzę to mi by było łatwo zrezygnować .

MamaLaury ja tam na basen nie chodziłam bo z córką miałam w sumie infekcję za infekcją to w drugiej ciązy uraz pozostał, ale sporo kobiet chodzi. Jak nie masz tendencji to problemów ginekologicznych to może nie powinno być źle, ale z drugiej strony w ciąży jednak jest się bardziej podatnym na te zakażenia 

Mamalaury super, że wszystko dobrze, czyli te zastrzyki coś pomogły :) 

MamaLauryG tak jak piszą dziewczyny też bym odpuściła ten basen. Jednak nie ma co ryzykować. Ja w ciąży pod koniec często coś łapałam i to tylko niepotrzebny stres. Warto unikać sytuacji które mogą się wiązać z jakimś ryzykiem. 

Ja też w sumie wielu rzeczy się bałam robić bo to moja pierwsza ciążą była :P

Ja też ;) pierwsza ciąża to jestem trochę przewrażliwiona. Nawet jakbym poszła na basen i nic by nie było to i tak bym się stresowała że mogłam jednak złapać tą infekcję.

Zolzamala miałam sie pochwalić dużo wcześniej ale kosztowało mnie to dużo nerwowo i stresu nie wiedziałam co będzie więc nie chciałam za wcześnie wyskakiwać z informacją :) bo własnie dużo osób chodzi w ciąży na basen i mówią że to nawet dobrze dla dziecka i dla kobiety ale właśnie tak to jest z tymi infekcjami że raczej odpuszczę szczególnie że przy tej sytuacji miałam i antybiotyk też i globulki i nie chce wracać do tego ani się naraz niepotrzebnie bo jednak mam uważać na siebie a wiadomo każda infekcja itp wiąże się z ryzykiem 

Z każdą kolejną ciążą jest dużo łatwiej. Już mamy doświadczenia i też inaczej patrzymy trochę na świat

MamaLauryG i dobrze robisz. Lepiej sobie odpuścić ;)

W pierwszej ciąży wszystko jest nowe i fascynujące a zarazem przerażające. Każda kolejna ciąża to wiadomo inne zmartwienia ale jest właśnie lepiej bo wiadomo czego się można spodziewać. 

Ja mam wrażenie że pierwsza ciąża to było niebo po prostu a to co jest teraz to masakra ... Bardzo się mecze non stop łapie katar może być też tak że przez to że nie biorę leków na alergię ale mimo wszystko nawracający katar jest męczący dzis już 13 tygodni i 5 dni a ja dalej mam odrzut od mięsa ,dalej mam mdłości i nie pije kawy ... Koleja wizyta 30stego centralnie przed wyjazdem 

oj zgodzę się z mamąlaury nie zawsze druga ciąża jest łatwiejsza dla mnie ta ostatnia to też był kosmos było ciężko od samego początku. Choć może dużo już wiedziałam o ciązy to i rak sporo rzeczy mnie zaskoczyło 

Paula, rozumiem Cię. Ja też się stresuję, powiem Wam że samymi przyszłymi objawami. Kiedyś nie wierzylam Jak dziewczyny opowiadały, że przy pierwszym dziecku jest luksus, a potem to dopiero się zobaczy. Jak starsze na pokładzie a tu rwące mdłości. Twoja chodzi do zlobka? Wtedy mogłabyś odpoczywać, robić zakupy online, poświecić sobie czas :)

Dacie radę dziewczyny, przetrwacie te pierwsze miesiące to potem powinno być już lepiej :) 

BĘDZIE DOBRZE!! TRZYMAM KCIUKI !!

Moja wbtaktym roku 1,5 córeczka byla

jiz w wymagającym wieku a do zlobka mie chodziła . Moje mdłości czasem były na takim poziomie ze nagle przy śniadaniu zostawiałam ja w krzesełku do karmienia i biegłam do Toalety .. nie mieszkałam sama wiec zawsze ktoś na jia popatrzył w tym czasię , ale nie było za bardzo pomocy wiec na jej drzemkach , spałam razem z nia. Pamietam tonjak dziś. Ze marzyłam tylko o śnie i jak się obudziła wczesneij to byłam zawsze zła