Drogie mamy, co Was zaskoczyło w opiece nad noworodkiem?
Dla mnie było to, jak bardzo codzienne, proste rzeczy mogą stać się wyzwaniem, przewinięcie czy ubieranie maluszka potrafiło mnie stresować bardziej niż się spodziewałam.
Dla mnie zaskoczeniem było, jak mało się śpi i ile trzeba być czujnym cały czas
Zaskoczyło mnie jak często trzeba karmić nieraz wisiało dziecko bardzo długo na piersi ,
mniej snu to zupełnie nowy poziom niewyspania. Noworodki często budzą się co chwilę,![]()
Zaskoczyło mnie, jak naturalnie przyszła mi opieka nad nim. Jakbyśmy znali się od zawsze. I jak bardzo można się zakochać w jednym małym człowieku ![]()
Zaskoczyło mnie, jak często noworodek potrzebuje bliskości i jak trudne może być karmienie piersią mimo że wydaje się to takie naturalne
Mnie zaskoczyło jak bardzo czujny mam sen, wcześniej mało co mnie mogło obudzić, teraz każde odgłosy z łóżeczka małej a ja już oczy szeroko otwarte by sprawdzić czy wszystko jest w porządku
To, jak ogromne potrafi być zmęczenie, ale jednocześnie jaką siłę daje to maleńkie stworzonko. Nie przypuszczałam, że mogę kochać kogoś aż tak mocno, a jednocześnie tak bardzo się bać, że coś pójdzie nie tak.
Zaskoczyło mnie ile można wytrzymać ze snem przerywanym ![]()
Czas spędzony na karmieniu. Wiem, że to nie zawsze jest karmienie, czasami potrzeba bliskości. Ale jak teraz o tym myślę, to mam wrażenie, że 3 miesiące przesiedziałam na fotelu do karmienia od rana do wieczora ![]()
Zaskoczyło mnie, jak mały jest noworodek i jak bardzo potrzebuje bliskości oraz ciągłej uwagi.
U mnie to samo , i to jak naturalnie wychodziło noszenie , obracanie żeby trzymać główkę
Mnie zaskoczyło to, że dziecko może wstawać na karmienie piersią co 2h jak w zegarku
Ani minuty wczesniej, ani minuty pozniej… Zawsze w punkt ![]()
Zdecydowanie to, jak bez snu można tyle przetrwać😆 Skąd się biorą siły na funkcjonowanie w takim trybie? I dodatkowo to, że noworodki wcale nie tylko śpią, jedzą i robią kupę, mój spał bardzo mało a każdy wmawiał, że na początku będzie tylko spać🫣
Mnie zaskoczyło jak można przetrwać po kilku nieprzespanych nocach do tego ogarnąć dom, obiad i drugie dziecko karmiąc przy tym piersią prawie non stop. Do dziś nie wiem jak mi się to udało ![]()
![]()
Hmmmm chyba wszystko
pół żartem i pół serio
ale przed porodem / przed opieką nad noworodkiem - myślałam , że wiele wiem. Jednak okazało się , że nie
opieka nad noworodkiem zaskoczyła mnie , ponieważ dowiedziałam się jak wiele muszę się nauczyć. Zaskoczyło mnie też to jak wieloma rzeczami się stresuje , jak krucha jest to istotka. Jak wiele uwagi potrzebuje. No i oczywiście , że macierzyństwo nie jest tak idealne jak te przedstawiane na obrazkach ![]()
że taki maluch potrafi rządzić całym domem i to bez słów! ![]()
Mnie zaskoczyło to poczucie odpowiedzialności, strach, że coś przeocze, przecież ten bobas płacze a dopiero jadł, to może go coś boli, i ten dialog wewnętrzny był dla mnie bardzo męczacy. Zaskoczyło mnie też nocne zmienianie pieluchy, bo bywało tak, że po całej nocy miałam całą pralkę rożków, prześcieradeł i ubranek ![]()
To ze tak szybko się uspakaja na rekach czy przytulonie do piersi ![]()
![]()
Dodatkowo ze tak mocno reaguje na dzwieki i za nimi podąrza ![]()
To rzeczywiście jest trudne dla wielu rodziców
Jak poczuć się pewniej? Prosiłaś kogoś o pomoc lub pokazanie, jak to robić?