Witam, Czy Macie Mamusie może jakieś fajne sprawdzone przepisy na obiady przy cukrzycy ciążowej oraz podwieczorki?
Natalinko, mamy juz watki o cukrzycy ciazowej, czy dla zachowania ladu i porzadku na forum moglabys tam zadac swoje pytanie? ![]()
Tu wspomniane watki:
https://canpolbabies.com/pl/forum/?f=1&t=434
https://canpolbabies.com/pl/forum/?f=1&t=783
Oczywiście dziękuję bardzo za pomoc ![]()
Ja często jadałam na oboad kasze z gotowanymi na parze warzywami i kurczakiem. Zmieniałam sobie warzywa dla utozmaicenia ale kura u mnie chyba królowała :D na podwieczorwk często chrupałam marchewkę albo jakiś "mniej słodki" owoc. Na kolacje jakies sałatki albo kanapki z chudą wędlinką i dużo dużo warzyw do tego. Zzawsze warzywa u mnie przeważały
klaudia a jak zaspokajałaś ochote na słodycze???czym zastepowałaś..
ja swego czasu przygotowywałam przekąski np ogórek zielony w akawalkach, papryka w paseczkach, na słodko suszone owoce i owoce - bardzo smaczna przekąska i dałam się długo oszukiwać, ale minus jest to, że jednak trzeba obrać, pokroić, przygotować. O wiele łatwiej jest otworzyć paczkę ciastek :)
Ja z owoców jadłam jablka, maliny, borówkę amerykańską i moje ulubione zielone grejfruty, to właśnie one pomagały częściowo oszukać chęć na słodycze. Owoce suszone za bardzo podnosiły mi cukier. Do śniadań, obiadów i kolacji jadłam dużo warzyw.
DoNiWe jadłam wdety jakis owoc. Jak bardzo bardzo miałam ochote zjeść coś słodkiego to pozwoliłam sobie na kawałeczek gorzkiej czekolady. Zwracałam bardzo uwagę na skład. Wybierałam taką z du_ą zawartością kakao. Patrzyłam żeby cukier nie był na pierwszym miejscu tylko conajmniej na trzecim. Tersz w sklepach można znaleźcć fajne produkty.
megg juz cię uwielbiam...nie znam nikogo( oprócz mnie) kto tak się zajada i zachwyca zielonymi grejfrutami...
klaudia pytam bo ostatni zaczełam jesc duzo słodyczy i chce wiedziec czym mozna zastapic by zaspokoić potrzebe
DoNiWe wiele osób nie rozumie skąd u mnie zachwyt zielonymi grejfrutami, a ja uwielbiam bo są słodziutkie! Korzystajmy więc póki jest na nie sezon :)
Ja też uwielbiam grejfruty i to każde, mogłabym je jeść kilogramami.
Meg musze spróbować tych zielonych grejpfrutów bo ja to jem ale kilogramami pomarancze i uwielbiam pomelo. nie widzialam w biedronce ani w kauflandzie zielonych grejpfrutów, ale narobilyscie mi ochoty :D
Zielone są najlepsze bo są własnie slodkie. Czerwone zawsze jak jiż, to jadłam posypując cukrem (oczywiscie nie w ciazy, kiedy byls cukrzyca:D)
zielone są pyszne - nazywają się sweetie. Są zazwyczaj droższe niż te tradycyjne. Ostatnio jem ich mniej bo jak je obierałam to tryskała taka mgiełka - jakby masa środków różnego, dziwnego pochodzenia. Raczej eko nie są :(
Maria ale to mgiełka na jakiej zasadzie? Zazwyczaj jak wszystkie cytrusy sie obiera to one mają takie coś, że psika z nich na wszystkie strony.
No wlansie, tez mi sie wydaje ze z cytrusami tsk jest. Gerjfruty, pomarańcze mandarynki jak się scisnie skórkę to tak pryska po oczach :D
Dla mnie grejpfrut zawsze był kwaśny bo brałam czerwone , przyznam szczerze że zielonych nie jadłam muszę spróbować aż jestem ciekawa smaku :)
Wlasnie wróciłam z netto i kupilam zielone grejfruty, pycha smak taki jak ja właśnie lubie :)
To i ja będę musiała wybrać się na zakupy po zielone grejpfruty ;) W tej ciąży pomarańcze i mandarynki jej na okrągło.
Zielone uwielbiam ;)