Podejrzewam , ze to może być skok rozwojowy. A nie jest przebodzcowany? Może za dużo bodźców na codzien i dlatego się tak zachowuje ?
Hej dziewczyny czy u was w tym okresie 9/10 miesięcy dzieci sie buntowały czy to kolejny skok rozwojowy ? A może jedno i drugie ?
mianowicie chodzi o zmianę w zachowaniu jak wczesniej w każdym miejscu można było go przebrać tak teraz jest płacz i to straszny zmiana pieluszki w łazience publicznej jest dramatem ledwo co go położę on już wpada w panikę i jest płacz
Magdy dajemy go do wózka bądź fotelika wygina się i nie chce ładnie siedzieć co wczesniej się nam nie przytrafiało jak już auto ruszy albo wózek uspokaja się
podczas zabawy albo ładnie się bawi albo jak coś mu sie nie spodoba nie wyjdzie jest płacz
jest tez etap ze gdzie tylko może to się podciąga jak kawałek się z nim przejdziemy gdzie sam idzie trzymając nas za palce i go posadzimy już jest płacz
czasami już nie wiem co mogę zrobić zeby tak się nie denerwował
ostatnio Nawet do leżaczka jak chciałam go dać to miałam wrażenie ze się bal w nim leżeć :(
czy to jest przejściowa faza ? Jak sobie z tym radzić ?
Jeżeli to skok rozwojowy to niedługo minie i pojawią się nowe umiejętności. Życzę dużo cierpliwości i siły :D
Wydaje mi się, że to skok rozwojowy. U mnie syn też zaczął nagle buntować się, płakać itd mając ok 2 lata. Z czasem przeszło ale życzę dużo cierpliwości. Ja czekałam.az syn uspokoi się i tłumaczyłam , że nie.moze tak zachowywać się. Np kiedy nie chciał usiąść do fotelika to czekałam aż zmieni zdanie. Tłumaczyłam, że nie pojedziemy jeżeli ładnie nie usiądzie i jego nie zapnę.. no i tak ze wszystkim..
No może jakiś skok rozwojowy albo ta temperatura na dworze
Femka ja tez staram się właśnie tłumaczyć jemu ze nie wolna się tak zachowywać ze to nie ładnie ze przecież nic się nie stało bawimy się jest dobrze No ale wiadomo taki maluch az tak dobrze nie zrozumie jak dwu latek
ale jak mówię ze nie może czegoś to albo próbuje mimo to sięgnąć po to albo siada i popłakuje bądź grzecznie szuka sobie czegoś innego No wszystko zależy od humorku hehe
wydaje mi się ze jest on bardzo strachliwy tutaj niby się do kogoś uśmiechnie ale nie do końca jak coś mu się nie spodoba to robi podkówkę i ma łzy w oczach a wzięcie go na ręce przez osobę której nie zna najczęściej kończy się płaczem :( mam nadzieje ze i to minie i będzie bardziej odważny
Lupilut mój syn tez się bal dużo rzeczy.. Chyba taki jego urok. Pomog nam żłobek dużo, syn stał się odważniejszy , nie bal się i nawet już tak nie wstydził. Tak to zawsze płakał i się za mną chował. Teraz ma wakacje i widzę , ze wstydliwość powraca. Potrafi mi się schować pod sukienkę jak idziemy i mówi , ze się wstydzi , a ma 3 lata…. Nie wiem czym to jest spowodowane..
Dzieci mają takie etapy ,że się wstydzą. Moja córka od początku była zawsze bardzo śmiała ,a potem wiek 4/5 lat i zaczęła się wstydzić jak ktoś dorosły z nią rozmawiał (ciocie czy sąsiedzi ).
Również wydaje mi się że to może być skok rozwojowy. Córeczka. Też mniej więcej w tym wieku na wszystko reagowała płaczem, obudziła się -płacz, trzeba zmienić pampersa kłade ją płacz, kąpiel płacz, jedzenie płacz, posadzę ją płacz, coś się jej nie spodobało to płacz i afera ale gdzieś to minęło po kilkunastu dniach i teraz się tak nie złości.
No także musisz to przetrwać ;) ale z tymi skokami to jeden się skończy, drugi się zacznie ;)
Moim zdaniem skok rozwojowy;)
Oh życzę Wam dużo sił, cierpliwości i uśmiechu;) teraz się mega przyda. A nas też to czeka hehe
Dokladnie. Z tymi skokami rozwojowymi jest tak, że zanim zdąży się jeden skończyć, to kolejne się zaczynają.
Ja uważam, że po prostu my, rodzice przyzwyczajamy się do pewnych zachowań, oczywiście pewne zachowania dziecka też mijaja. Ale każdy etap dziecka przynosi różne zachowania.
No nic czyli zostaje mi przeczekać ten etap
mam nadzieje ze juz niedługo ustąpi bo nie ukrywam można zwariować hehe
mam tez nadzieje ze żłobek pomoże i będzie inaczej jednak ciagle pamietam i wiem ze każde dziecko jest inne
u mas takie zachowanie jakoś drugi tydzień będzie oby nie trwało to drugie tyle
Oj niestety to prawda :) Jeden skok się kończy ,a drugi zaczyna :) W każdym wieku coś :D
U mnie córka już od maja jest ciężka. Idą jej zęby. I ciągle jakieś ma humory. Też więcej płacze niż wcześniej. Jak jej się coś nie podoba to szczypie i gryzie....jeszcze ostatnio buczy i pokazuje co chce a jak nie jest po jej to statsznie płacze....
Oj jak ja nie lubię szczypania i ciągania za włosy;( z czasem dzieci z tego wyrastają na szczęście;)
Tak to najgorsze co może być , my właśnie na tym etapie
Najgorsze jak dziecko ciągnie za kolczyki:D
Mój.mlody porwał mi już zloty łańcuszek:(