Dieta roczniaka

Zgadzam się z Silver. Oczywiście takiemu dziecku nie podajemy papek, ale nie idziemy też w drugą stronę i nie karmimy go wszystkim na co ma ochotę. To właśnie w tym czasie wyrabiamy w dziecku dobre nawyki żywieniowe. Uważam, że należy mądrze karmić dziecko i z całą pewnością unikać wysoko przetworzonych produktów, uważać na cukier (tu przede wszystkim słodycze). Produkty dla takiego dziecka należy wybierać z głową i zachowaniem zdrowego rozsądku.

U nas starszy synek chodzi do przedszkola nie próbował nigdy coli ani kebabów. Wiadomo że czasem kupuje się coś słodkiego ale nie robię z.tego codziennego menu. U nas mając raczej synek próbował większość potraw które w naszym domu się podaje.

Roczne dziecko potrafi zjeść już naprawdę bardzo dużo. Musimy zapewnić dziecku w pełni zbilansowana dietę aby mogło się harmonijnie rozwijać.

Iza bardzo dobrze to napisałaś po prostu trzeba znaleźć taki odpowiedni balans w tym wszystkim pozwolić dziecku na próbowanie wielu rzeczy na jakie ma ochotę i jest chętny aby spróbować natomiast musimy też mieć wszystko pod kontrolą bo przychodzi taki moment że maluch chciałbym spróbować i tego czego tak naprawdę nie powinien bądź niekoniecznie jest zdrowe mój mały ma 10 miesięcy uważam że je już naprawdę wiele rzeczy które jemy my natomiast mimo wszystko staram się kontrolować i nawet jeżeli któreś z nas je coś nie do końca zdrowego a zdarza nam się najzwyczajniej w świecie robimy to w tajemnicy przed nim i tak aby nie nie wiedział bo raz drugi trzeci niewinny jeden kęs jeden łyczek i tak dziecko właśnie się przyzwyczaja do jedzenia posiłków których tak naprawdę jak najdłużej powinno unikać

roczne dziecko to juz nei niemowlak i można pójść o krok do przodu, wiele smaków już zna wiec i z bardziej zróżnicowaną dietą bezie łatwiej o ile nie jest niejadkiem;)

ważne aby posiłki były zróżnicowane najlepiej bogate w warzywa;) 

a co do cukru na ile sie da to lepiej jest tego uniokać;) wiadomo że predzej czy póżniej sie z nim zetknie ale jednak lepiej jak nasąpi to pózniej niż we wczesnym etapie życia;)

 

Oj moja rodzina córka to wtedy wszystko próbowała. Nie ograniczaliśmy się jakoś 

U nas córka po roku to już wszystkiego próbowała 

Wszystkiego po trochu próbowaliśmy na początek małe ilości obserwacja reakcji i większe.. Ulubione dania kaszka z owocami , budyń,  makaron z sosem i warzywami , ryż zupki różne 

Jak syn miał rok, to nie dawałam grzybów, surowego mięsa typu tatar i jajka. Do teraz nie dajemy również słodyczy :)

Surowego miesa to i ja jie jem nie wyobrażam sobie podawac go dzieciom ;) co do grzybów to też jakoś bardzo późno  mozna je zacząć podawać

U nas tylko gotowane mięsko dla dzieci ! Jaj tym bardziej ! Obaj synowie u mnie przepadają za warzywami makaronem i owocami. Mięso rzadziej ale ważne jest w diecie więc małemu blenduje i przemycam 

Grzybów to chyba do 12 roku życia nie powinno się dawać  

Grzybów to ja wcale niepodaje dzieciom a już tych zbieranych to już dopiero 

Grzyby nie mają żadnych wartości  

U nas wcina wszystko oprócz wiadomo jakichś takich ciezkich rzeczy typu kapusta chociaz kiedys przy obiedzie dalam mu spróbować troche surówki z kiszonej natomiast tak odrobinę bardziej chodzi mi o to ze. w dużych ilościach nie 

Grzyby to absolutnie pamiętam jak w szkole średniej a chodziłam na kierunek gastronomiczny pani od tych typowo gastronomicznych przedmiotów tlukla nam do głowy i bardzo często to powtarzała ze grzybów w ogóle nie powinno się dawać dzieciom bo nie mają żadnych witamin składników odżywczych i nic dobrego nie wnosza do diety dziecka a dorośli jedzą je tylko że względu na smak wiec nie powinno podawać sie ich w ogóle 

U nas rocznika też już jadł wszystko wszystko i trwało to do 2.5 roku gdzie zrobila sie niestety niejadkiem

Tak, dzieciaki tak lubią. U nas w domu trójka i z każdym tak było, będąc maluszkami zjadały wszystko, a teraz wybredne niejadki

niestety i u nas jest podobnie