Tak super super ;))
JA przeczytałam https://budujodpowiedzialnie.pl/blog/domek-narzedziowy-czyli-absolutne-must-have-majsterkowicza/ o domku narzędziowym i zrobiłyśmy z mamą i koleżanką dla męża był w niebowzięty.
Mój dostał kubek z napisem że tatuś należy tylko do córeczki, koszulkę też z napisem oraz krówki o różnych smakach :D i był szczęśliwy
U nas pakę batonów, uwielbia batony potem jedzą razem z córką
Mój to by tylko słodycze jadł
Widze że te nasze chłopy to takie same
Hehe. Ja sobie zrobiłam kawee i też mam zamiar zjeść coś słodkiego :D dopóty dopóki śpi bo tak to wsztstko zje naraz
To moj nie je w ogole. Tzn sam nigdy by nie kupil nic slodkiego w sklepie. Jaj juz, to podje ode mnie jak ja kupie i jem. Nawet czasami mi mowi ze jem za duzo :D bo serio czasami przeginam xd
Ja swego czasu musialam chować slodkie bo był szał zarowno meza jak j corki, moje skrytki były w tak przeróżnych miejscach a i tak im się udał wyszperac
czyli są skuteczni, wszędzie znajdą
Miska oni wyczuwali slodkie na odleglosc;)
Jakiś czas temu szukalam.sama.slodkiego i corka się uparła na puszkę q której bylam przekonana że nic nie ma jakie zdziwienie bylo ze tam 3 batony ;)
u nas tez dlatego slodkie mam w szafce najwyzszej gdzie sama nie dosiegam haha
W sumie dobry sposób . Mój to czasami chowa przede mną słodycze :D
Czyli dziecko wie lepiej niż ty :)
Miśka ja miałam słodycze pochowane bo z pracy dostawałam przydział;)
wiec tego trochę było;) wiec trzeba było główkować;)
Ale to też super niespodzianka znaleźć coś o czym nie miało się pojęcia :)
Miśka, no nie wiem, ja zazwyczaj znajduje jak już są przeterminowane, wtedy to dopiero rozczarowanie.
Agatka AR u mnie to saamo:D i tu rozczarowanie
Ja to wiem co gdzie mam. Schowane od dzieci tak że same nie sięgną ale wiedzą że tam jest coś słodkiego
No ja to bym kombinezon już na ich miejscu jak się tam dostac ;)