Ponieważ o rozszerzaniu diety krąży mnóstwo mitów, postanowiłyśmy się z nimi rozprawić. Zachęcamy Was do przeczytania naszego nowego artykułu:
A o jakich Wy mitach dotyczących rozszerzania diety niemowlaka słyszałyście, a warto je włożyć do lamusa?
Najlepszy mit gdy mój synek wkładał wszystko do buzi w wieku 4 miesięcy że pora na rozszerzanie diety :)
Mit że jak dziecko już siedzi należy rozszerzać dietę to że siedzi nie znaczy że jest gotowe na rozszerzenie diety ;) artykuł wart uwagi :)
Ja chyba nie słyszałam o żadnych mitach związanych z rozszerzaniem diety bardziej spotkałam się z takimi związanymi z byciem w ciąży jeżeli chodzi o rozszerzenie diety to nie natomiast No właśnie Zdania są podzielone Jeśli mówimy tutaj o rozszerzeniu diety Są zwolennicy rozszerzania dopiero po skończonym szóstym miesiącu są i takie mamy które rozszerzają w momencie gdy dziecko jeszcze nie skończy a zaczyna ten szósty miesiąc ale są i takie które próbują rozszerzać tą dietę gdy dziecko skończy 4 miesiące Ja osobiście uważam że po prostu najzwyczajniej w świecie trzeba obserwować swoje dziecko patrzeć czy jest już zainteresowany właśnie tak jak wpisane w tym artykule jakimkolwiek jedzeniem zaznajamianiem się z nim dotykaniem rączkami braniem go do buzi w ogóle czy interesują maluszka jakiekolwiek próby a przede wszystkim Właśnie Moje zdanie jest takie że maluch to jakiegokolwiek jedzenia posiłku w stałych powinien stabilnie siedzieć dlatego przede wszystkim obserwacja swojego dziecka i troszeczkę trzeba zdać się na instynkt trochę popróbować Może być tak że Nasz maluszek nie będzie w ogóle zainteresowany po czym okaże się że wystarczy mu tydzień lub dwa i już jego podejście będzie zupełnie inne więc po prostu warto raz na jakiś czas próbować i znaleźć ten odpowiedni moment dla swojego dziecka każda Mama wie najlepiej jak powinna to zrobić
Bardzo fajny artykuł :)
Ja też uważam, że każdy dziecko może być gotowe na rozszerzanie diety swoim czasie ale na pewno nie ma co przyspieszać tego procesu. U mnie córeczka dopiero koło 8 miesiąca sama siedziała i tak naprawdę dopiero od tego czasu jedzenie szło jej dużo lepiej
Dokładnie tak nic na siłę nie wszystko musi być książkowo i według tabelek i statystyk podobnie jak z siadanie chodzeniem obracaniem sie itd tak tez z rozszerzeniem diety
Często ludzie się sugerują tym co czytają w internecie albo tym co lekarz im powie a to nie ma nic do rzeczy każde dziecko jest inne jedno jest wcześniej gotowe a drugie później na rozszerzanie diety i jedno dziecko woli taka konsystencję a drugie inna nie każde dziecko da rade jeść całe kawałki
O tak z tym też się zgodzę teraz jest to zalecane i może też modne aby dawać dziecku jedzenie w kawałkach a nie koniecznie papki ale właśnie jedno będzie preferowalo te papki inne kawałki odrazu w momencie rozpoczęcia rozszerzania a inne odrazu na te kawałki nie będzie gotowe dopiero za jakiś czas trzeba próbować
świetny artykuł
Super!
Moim zdaniem bardzo trafnie opisane - zwłaszcza pomoc dla świeżo upieczonych rodziców. Przy pierwszym dziecku też nie raz się zastanawiałam co i jak i szukałam odpowiedzi na wiele pytań. Ja zastanawiam się nad ostatnim punktem. Kiedy dziecko powinno rzeczywiście zjadać w całości posiłki.
super artykuł taki na czasie bo wiekszosc mam z rozszerzeniem diety;)
Mi się wydaje że na samym początku po prostu trzeba uzbroić się w bardzo dużą cierpliwość trochę to potrwa zanim dziecko zacznie zjadać całe posiłki raczej na tych pierwszych etapach rozszerzania diety w szczególności gdy dajemy dziecku kawałki aby jadło samodzielnie a nie karmimy my papkami musimy zdawać sobie sprawę z tego że większość tego jedzenia niestety ale trafi na podłogę do mnie nie do końca taki system przemawia osobiście wewnętrznie jakoś sumienie nie pozwala mi na takie marnowanie jedzenia nie mówię że kompletnie nie pozwalam bądź nie pozwalałam dziecku gdy było mniejsze chwycić sobie czegoś do rączki i zjeść samodzielnie Oczywiście że to robiłam Natomiast jeżeli była do zjedzenia na przykład jakaś zupka to wolałam podać sama być pewna że dziecko coś zjadło a nie że cała zupa wylądowała na podłodze a przy tym wszystko co wkoło będzie nadawało się do prania u nas po prostu od samego początku obowiązywał taki system rozszerzania diety pół na pół trochę dziecko jadło samo trochę pomagałam i podawałam Ja czasami były to gęstsze papki musiki czasami forma rzadszej zupki No i oczywiście Takie posiłki które bezpośrednio mogłam podać do rączki a dziecko mogło próbować przynajmniej zjeść samo natomiast zawsze trzeba liczyć się z tym że trochę to potrwa aż faktycznie dziecko nauczy się jeść do tego stopnia że posiłki będą pochłaniane w całości
super. bardo fajny artykuł. Ja zawsze myślałam, że rozszerzać diete zaczyna się od warzyw a tutaj niekoniecznie. Ważniejsze są posiłki wartościowe :) dobrze poczytać. Świat idzie z postępem wiec trzeba być na bieżąco.
super. bardo fajny artykuł. Ja zawsze myślałam, że rozszerzać diete zaczyna się od warzyw a tutaj niekoniecznie. Ważniejsze są posiłki wartościowe :) dobrze poczytać. Świat idzie z postępem wiec trzeba być na bieżąco.
Dokładnie tak trzeba być na bieżąco bo te zalecenia tak naprawdę z roku na rok się zmieniają w jednym roku zalecają żeby zacząć od takiego owoca w innym od innego w kolejnym jeszcze od zupełnie innego posiłku na pewno coś w tym jest i warto trzymać się i sugerować tymi najnowszymi zaleceniami ale również i swoim doświadczeniem czy przeczuciem Zresztą mama zawsze wie najlepiej co będzie dobre dla jej dziecka
Fajnie że powstają takie artykuły bo niektórzy sugerują się np babciami czy mamami które są starej daty i dla nich to jest nie do pojęcia żeby takie małe dziecko jadło a świat idzie do przodu jak i wszystko trzeba sobie zdać sprawę z tego że jedno dziecko szybko przejdzie z musów na duże kawałki natomiast innemu nie będzie odpowiadać taka konsystencja �
Świetny artykuł i super, że został zaktualizowany, to pomoże podjąć właściwe decyzje dla świeżoupieczonych rodziców.
Czasami pewne rzeczy zmieniają się naprawdę szybko i warto być na bieżąco żeby mieć świadomość bo i jak podawać dziecku :)
Dokladnie warto na bieżąco śledzic :) bo czasami z miesiąca na miesiąc można się dowiedzieć różnych nowych rzeczy