Przyznam szczerze, że sama już od dłuższego czasu zastanawiam się nad zakupem beztłuszczowej frytkownicy. Tylko powstrzymuje mnie jedna rzecz- kolejny "grat" w domu, na który w sumie nie mam miejsca. Boję się trochę, że może być podobnie, jak z zakupem gofrownicy. Przez 1,5 roku gofry robiłam może trzy razy. A co do robienia frytek w piekarniku to robię często i gęsto, bo syn uwielbia frytki, mąż w sumie też i żeby były zdrowsze to właśnie nie smażę ich w głębokim tłuszczu i jeszcze nie miałam sytuacji żeby mi nie wyszły. Może to od temperatury zależy i czasu, na jaki nastawiłaś, że nie wyszły?
Już od dłuższego czasu noszę się z zamiarem zakupu, ale słyszałam różne opinie. Moi rodzice mają zwykła frytownice chyba Tefal. Kiedyś w lidlu widziałam w ofercie beztłuszczowe, pytałam znajomych, ale decyzji nie podjęłam bo opinie są różne i często sprzeczne. Jedni chwalą beztłuszczowe, inni robią frytki w piekarniku. Chcąc sprawdzić zrobiłam w piekarniku frytki z batatów i wyszły rewelacyjne! Wiec przekonana że zakup frytownicy jest zbędny zrobiłam frytki ze zwykłych ziemniaków i wyszły tragiczne, były w środku niedopieczone, a zewnątrz się skurczyły. Robiłam tak samo jak bataty, temp ta sama, a mimo to te drugie nie wyszły. Macie frytownice czy robicie frytki w piekarniku? Jak działają frytownice beztłuszczowe? Czy są zdrowsze?
Ja nie kupowałam i nie planuje kupować. Kolejne naczynie na które nie ma miejsca.. nie zamierzam codziennie frytek robić żeby było mi potrzebne takie naczynie
Magiczny Pazur 200 stopni i termoobieg, dziwi mnie dlaczego bataty wyszły pyszne a ze zwykłych ziemniaków nie....
Aneczka ja mam miejsce, tylko pytanie czy jest sens kupować beztłuszczową, czy frytki są z niej dobre? rozumiem że nie są zanurzone w tłuszczu tylko robi się je jakoś inaczej?
Megg ja piekę tylko w piekarniku frytki z ziemniaków wychodzą ok . Daje na 220 stopni i góra dół na 20-25 min wychodzą chrupiące. Musisz wyczuć piekarnik mi z termoobiegiem też nie wychodzą . Znajomi mają frytkownice beztłuszczowa i nie są zadowoleni bardzo długo się robią frytki wszystko zależy jaki ziemniak i mówili że nie są smaczne ale oni też lubią jeść tłusto więc może dlatego . Ja osobiście nie miałam okazji próbować takich frytek ale myślę że by mi posmakowły . Ale mimo wszystko jak dla mnie kolejny gadżet , a że nie mam jakiejś dużej kuchni to nawet się nie zastanawiałam nad zakupem korzystam i raczej będę korzystać z piekarnika . Poza tym wole już wielofunkcyjne urządzenia :)
Ja nie posiadam frytkownicy i nie zamierzam kupować żadnej bo u nas bardzo rzadko robimy i jemu frytki.Jesli się zdarzy to robię je w tradycyjny sposób.W piekarniku nigdy nie próbowałam.
Piekłam frytki w piekarniku może to nie frytkownica beztłuszczowa ale wyszły beznadziejne. Nie jemy tych frytkow nie wiadomo ile więc smażę je normalnie na głębokim oleju. Dla mnie szkoda pieniędzy na takie urządzenia które są używane sporadycznie
Ja nie mam takiej frytkownicy i nigdy nie jadłam z niej frytek. Mama ma tradycyjną i frytki są super. Ja w domu bardzo rzadko robię frytki, bo po pierwsze lubię zdrowe odżywianie i nie mam sprzętu. Więc tak wychodzi. Z piekarnika zazwyczaj frytki są ok, nie są takie puszne jak z fast foodu, ale ujdą. Frytki jem w domu rzadko, ale już na mieście to za to nadrabiam. Ja niestety też nie zakupię, bo szkoda mi miejsca. Może bym i znalazła je, ale chyba wolę je zachować na bardziej potrzebne sprzęty.
Patka bo piekarnik bardziej wysusza ziemniaki i są suche. Nie da się takich frytek zrobić. Chyba że pieczone są w tłuszczu to wtedy mają tą skórkę i miękkie w środku są
Ja,wole zrobic w piekarniku. Mozna ziemniaki polac troche oliwa. Frytkownica jak dla mnie jest to zbedny wydalek tak samo jak ekspres do kawy.
Ja słyszałam opinie źle i dobre na temat frytkownicy beztłuszczowej, zazwyczaj smażę sobie normalnej frytkownicy lub na patelni i na miseczkę która wsypuję frytki daje na nia recznik papierowy i na to kalde frytki i po chwili wyciągam ręcznik papierowy który delikatnie wsiaknal tłuszcz�
U mnie w domu rodzinnym zawsze było tłusto itd zmieniłam swoją kuchnię totalnie i nie jem w ogóle smażonego ostatnio zrobilam placki ziemniaczane na tłuszczu i później czułam się fatalnie miałam rewolucje .
Patka wydaje mi się że to kwestia przyzwyczajenia i frytki wcale nie są aż takie źle z piekarnika :)
My tez nie jemy frytek często, ale czasem przychodzi nam ochota. A jeśli jesc to dobre a nie suszki z piekarnika (bo takie mi wyszly). Do starszego syna często przychodzą koledzy i to taka szybka przekąska by była. Już sama nie wiem co zrobić, chyba spróbuje jeszcze zrobić w piekarniku ale pokropić oliwą z oliwek.
Moniczka piszesz że robisz w tradycyjny sposob czyli? Na patelni/ w garnku w pełnym tłuszczu?
Pewnie kwestia przyzwyczajenia do frytek pieczonych
Frytki z piekarnika mi za bardzo nie smakują. Podobnie jak mówicie u mnie też są suche i jakieś takie nijakie. W sumie rzadko jemy smażone, ale jak już robię frytki to takie na patelni, zawsze są pyszne, chrupiące. Nadmiar oleju odsączam, wysypując je na talerz wyścielony ręcznikiem papierowym. Wchłania większość zbędnego tłuszczu i wszystkim takie smakują. Nie jadłam jeszcze frytek z frytownicy beztłuszczowej, ale chętnie bym spróbowała :)
Megg,tak ,na patelni lub w płaskim garnku w oleju.Rzadko robię ale takie najlepiej smakują :)
Justyna,ja, jeśli mowa o expresie to się nie zgodzę.Kawa z porządnego expresu do kawy smakuje bosko.Ręcznie w życiu się takiej nie zrobi.
Moniczka czy wtedy olej nie pryska za bardzo? To pewnie zależy od tego jak mocno jest rozgrzany, ale nie jest to uciążliwe?
Justyna nie jestem kawoszem, ale czasem mam ochotę na dobrą kawę i uważam że warto mieć ekspres do kawy.
Justyna, ja równięz się nie zgadzam co do ekspresu. Może jak ktoś pije raz na tydzień jedną filiżankę to tak. Ja tak uważałam dopóki nie poznałam kawy z ekpresu we własnym domu do śniadania. Ja kocham smak, aromat kawy. Nie piję jej dużo, ani teraz nie piję mocnej, ale ekspres to ekspres. Teraz wiem, że jak mi się popsuje to kupno nowego to obowiązek. Tak się czł.owiek przyzwyczaja do świerzo zmielonej kawy i spienionego mleczka.
Teraz jestem u rodziców i właśnie piję kawę rozpuszczalną i niestety to nie to samo. Dla odmiany czasami fajnie wypić coś innego, ale tak na stałe to nie.
Ja frytki bardzo rzadko robię, a praktycznie wcale. Jednak jakbym robiła je często to pewnie też bym poszukiwała idealnego sprzętu.
Ja lubie sie napic dobrej kawy. Ale expres nie jest konieczny u mnie w domu. Mam wazniejsze rzeczy do kupienia, ktore sa w domu niezbedne.
Ja robię frytki tylko w piekarniku, zależy od firmy frytek jakie wychodzą, ale myślę nad trytkownica ale na głębokim tłuszczu. Kiedyś w domu rodzinnym robiliśmy frytki w frytkownicy na głębokim tluszczu i były dobre, z normalnego ziemniaka pokrojonego w slupeczki. Te kupione to nie jest sam ziemniak tylko masa która jest formowania w kształt frytek, tak nam mówili na żywieniu na studiach.
Co do kawy z ekspresu to się zgodzę że jest cudowna. W domu nie mam ekspresu ale marzę o takim porządnym. Myślę że już niedługo jakiś sobie sprawie. Narazie mieliśmy za dużo wydatków na nowym domu żeby tak wszystko sobie kupić, wszystko po kolei.