No Darulka, troche jakbym o mojej Klarze czytala.
Zabieralam sie tu do napisania naszej historii, bo moja Klara to naprawde byl dosc klasyczny przyklad HNB i chyba jest nim nadal. Jest bardzo bystra, zawsze szybko sie rozwijala, szybko sie uczy, ale jest tez bardzo niecierpliwa, wymagajaca, bardzo wrazliwa… Dziecko o wysokich potrzebach, po prostu - czyli high need baby.
Przez pierwsze pol roku zycia spala albo na mnie, albo we mnie wtulona; drzemki wlasciwie tylko w chuscie. Ogromna potrzeba bliskosci i noszenie wlasciwie non stop - wozek parzyl w dupke, nieraz wracalam ze spaceru z dzieckiem na rekach (a potem juz w chuscie), pchajac pusty wozek.
Karmilam ja piersia 2,5 roku, bo ewidentnie tego potrzebowala, pobudki w nocy co 3 godziny do 2 roku zycia to tez byla norma, pozniej troche rzadziej, ale wciaz te nocne pobudki byly na porzadku dziennym. (Teraz od jakiegos czasu na szczescie sa raczej wyjatkiem)
No wlasciwie nie musze za bardzo sie rozpisywac bo Darulka swietnie to juz opisala. I dodam tylko ze do tej pory potrafi mnie niesamowicie zdenerwowac, ale tez jest po prostu wspanialym dzieckiem, bardzo kocha swoja mlodsza siostre, a fakt, ze remedium na wiekszosc jej problemow jest przytulenie sie do mamy albo taty jest niesamowicie rozczulajacy
Myślę, że każde dziecko jest inne. Jednak potrzeba bliskości z mama u dziecka jest bardzo silna. Noworodek przychodząc na świat boi się tego świata, bo jest mu nieznany i bliskość i ciepło od mamy daje mu poczucie bezpieczeństwa. Ta potrzeba jest bardzo ważna już od początkowego etapu. Dziecko wiedząc, że rodzic jest blisko czuje się bezpiecznie. Nie wiem czy są dzieci mające szczególne potrzeby psychiczne w tym zakresie jednak zawsze płacz dziecka jest komunikatem, który rodzic powinien odczytać.
Są też dzieci w starszym wieku które potrzebują wiele uwagi a wręcz się jego domagają.
A co tam, podlinkuje Wam jeszcze taki wpis ktory mnie niesamowicie podnosil na duchuj, jak “walczylam” z Klara
oto on. czytajcie i miejcie nadzieje
Moje dzieci od urodzenia też potrzebowały dużo uwagi. W ciągu dnia nic spać nie chciały. Stałe były aktywne. Jedyna drzemka przy cycu. Za to noce były w większości przespane. Ale nawet nie wiedziałam, że się to tak nazywa. Dla mnie było to coś normalnego, że dzieci się tak zachowują.
Michuni właśnie przeczytałam powiem szczerze, że się wzruszylam i zakrecila mi się łezka w oku. Szkoda, że ja nie miałam czasu na szukanie, szperanie w Internecie i czytanie na ten temat. Otoczenie nie było dla mnie łaskawe poza moimi rodzicami z którymi nie mieszkałam, a nawet ze strony niektórych miałam robione na złość i jeszcze pod górkę, takie artykuły dobrze by zrobiły mojej psychice. Są one jak dobry psycholog i jakbym tak sobie poczytala w tej właśnie trudnej chwili, gdy czułam że nie dam rady napewno by mi one pomogły szybciej się otrząsnąć.
Artykuł jest naprawdę pocieszajacy i mam nadzieję że mój trud, cierpliwość, nerwy ze stali, multum pomysłów na spędzanie czasu zaowocuje w przyszłości.
Darulka, zdaje sie, ze juz owocuje Szkoda, ze tak pozno trafilas na ten wpis, ale mimo wszystko ciesze sie, ze moglam Cie z nim zapoznac i ze Cie on troszke podniosl na duchu i moze dodal sil?
Ja słyszałam o HNB. Nie wiem czy zaliczyć do tego grona córkę bo ogólnie jest bardzo.grzeczna i ciągle się śmieje, nie mam z nią problemów, ale… faktycznie oczekuje ode mnie 24/h bliskości. W ciągu dnia śpi może 5 minut chyba że ja jestem obok i ją tule to dłużej. Nieraz bywa pod tym kątem ciężko co cokolwiek w domu porobić, bądź coś sama dla siebie zorganizować…
Ja też w to nie wierzyłam dopóki mnie nie spotkało. Córka była normalna :) a synek mękoła od urodzenia. Przebywa tylko na rękach. Odlozony ryczy. W dzień prawie nie sypia, chyba że czasem uda się go ukolysac i na rękach trochę pośpi. W środku nocy da się położyć do łóżeczka, chociaż tyle. Nie chcę smoczka, szum nie działa, nic nie działa. Czytałam że dawniej takimi dziećmi opiekowała się cała wioska. Tylko gdzie teraz taką znaleźć. Syn ma 11 tygodni i to nie mija niestety. Tyle, że w dzień trochę dłużej się czymś zainteresuje więc są kilkunastominutiwe chwile bez placzu