Oj moja to była zdecydowanie z tych wiszących. Dużo dużo czasu spędzała na cycu. Później miałam już tego dość tym bardziej że były mega problemy z rozszerzaniem diety bo chciała tylko mleko z cyca i dochodziło milion pobudek w nocy.
Moja teraz przy rd zauważyłam że mniej pierś pije. Tak więc idzie w dobrym kierunku ,pomału posiłek zastąpi rację piersi
Moje dzieci też cycoliny , to naprawdę piękne chwile dla mamy i dziecka.
Moja pierwsze dwa dni cały czas chciała wisieć na piersi, nie pozwalała się odlożyć, byłam wyczerpana 😅 cały oddział słyszał tylko ją.
Od trzeciego dnia natomiast, prawie jak magia- zaczęła się budzić co trzy godziny, wręcz zegarkowo. Najadała się i zasypiała, ale i tak najchętniej na rękach.
Teraz mała ma trzy miesiące, je w dzień co około cztery godziny, w nocy potrafi spać nawet osiem. Szybko się najada, zwłaszcza w nocy- w zasadzie około 10 minut i po sprawie, natomiast wieczorami je częściej, chociaż wciąż szybko kończy jedzenie. Lubi się natomiast przytulać i zasypiać przy piersi, nawet nie koniecznie ją ssąc.
Ela to pięknie Ci śpi w nocy
Ela faktycznie bardzo ładnie śpi :) dba o mamusie :)
Zależy od karmienia. Syn ma skończone 2 miesiące i raz je 10min, a następnym razem tylko 5min i jest najedzony. Raz zje z obydwu piersi, a raz tylko z jednej. Każde karmienie jest inne :) Karmimy się co 2h, max co 3h. W nocy 2-4 pobudki mniej więcej o tych samych godzinach.
Mój noworodek najadał się po ok. 15 minutach, ale z czasem zaczął traktować pierś jak smoczek i chciał być przy niej cały dzień. To i kilka innych czynników wpłynęły na to, że jestem kpi.
O to tak jak mój syn też był taki cycolinek
Doradca laktacyjny próbował nam pomóc, żeby nie spał przy piersi, ale to i tak nic nie dało.