Ile wasze maluchy spędzają czasu na brzuchu w ciągu dnia (3 miesiące)?

Moja mała ma niecałe 3 miesiące (11 tyg.).  Ostatnio napisałam na forum, ze podejrzewam moja córkę o to, ze moze mieć wzmozone napięcie mięśniowe. Wczoraj byłam u fizjo wczoraj, która stwierdziła, ze tak jakby jest lekko napieta (podczas leżenia na brzuchu robią się fałdki na plecach). Bardziej jednak zwrocila uwagę na to, ze mała ma lekka asymetrię. Wiecznie odwraca głowę w prawa stronę. Pani zaleciła jakieś dwa ćwiczenia i dużo leżenia na brzuszku. Powiedziała, ze mam to robić dużo razy. od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu razy dziennie. I tu jest moje pytanie. Jak? Po karmieniu od razu jej nie położę, bo mi uleje. Jak będzie przed samym karmieniem to będzie sie wkurzać. Poki co do tej godziny (13) udało mi się ja położyć 5 razy po pare minut. Ona podnosi głowę ładnie, ale nie trzyma dobrze rak i nie sa ułożone tak jak powinny, do tego miednica leci w górę (muszę podtrzymywać). Ile kladlyscie/kladziecie? Ja wiem, ze to ważne dla rozwoju, ale naprawdę ciężko mi to tak zorganizować żeby wszystko koło niej zrobić, ogarnąć coś w domu i jeszcze tyle razy ja ukladac. Lecieć z tym ostro czy troche odpuścić i układać ja po prostu pare razy dziennie, a wszystko przyjdzie z czasem ? Dodam, ze ona po paru minutach już się denerwuje i musze ja przewrócić na plecy 

Rzeczywiście to układanie na brzuszku nie jest takie proste i mi też było z tym ciężko. Nam też fizjoterapeutka kazała kłaść mała kilkanaście razy dziennie na brzuch ale myślę, że jeśli udało mi się ją położyć z 7 razy to i tak było to dużo :P 

U nas też była asymetria i tak naprawdę już pół roku chodzimy do fizjo. Jakiś miesiąc temu lekarz stwierdził, że już nie ma asymetria ale i tak jesteśmy cały czas pod opieką fizjo, który pomaga nam kontrolować dalszy rozwój córeczki i prawdopodobnie będziemy tam chodzić jeszcze aż mała nie zacznie sama chodzić 

TerazMamma a jak u was to wyglądało? U mnie głównie widać to po glowce. Camy czas przekręca głowę w prawa stronę. Ma lekko spłaszczona główkę po tej stronie. Używamy poduszki ortopedycznej, może dzięki niej nie odksztalci się mocno.

Wiem że teraz mój synek jest już duży ale pamiętam jak kładłam go na brzuch i on strasznie się darl bo jakoś nie lubił leżeć na brzuchu ale pani położna która do nas przychodziła i mówiła żeby go kłaść chociażby ze 20 razy na dobę na parę minut a nie żeby leżał raz długo i żeby się denerwowal 

Kładź tak często jak możesz i dajesz rade ;) nawet pare minut zrobi różnice w skali tygodnia czy miesiaca. Kładź po karmieniu tak z godzinę żeby właśnie nie ulewała. Z czasem córka się wyrobi ;)

mamaoli kładz często nawet na minutę :) to już coś ile dziecko wytrzyma tyle wytrzyma :) mój nie chciał w ogóle leżeć na brzuchu tylko rączki rączki. Ja wiem, że to ciężko tak jeszcze panować nad tym by jak najczęściej dziecko leżało, ale spokojnie z czasem będzie więcej leżeć:)

Moja córka często leżała kupiłam jej matę do zabawy która mogła się bawić na brzuszku  

Warto kłaść dziecko chodź na chwilę z biegiem czasu dziecko będzie ćwiczyć mięśnie i będzie widać coraz większe efekty małymi kroczkami do celu w tym przypadku:) 

Dziewczyny dobrze pisza wazne aby sukcesywnie i chociaz  po pare minut kłasc malucha na brzuszek zainteresowac mozna roznymi zabawkami obrazkami ;) 

U nas byl problem z lezakowaniem na brzuchu bo ilekroc to mialo nastapic to zaczynala plakac pomoglo nam lusterko od maty;) raz bylo dluzej raz krocej az wkoncu polubila lezenie na brzuszku;) a odkac nauczyla sie sama przekrecac to juz byla jej ulubiona pozycja do momentu raczkowania;)

Wiec glowa do gory na pewno i wam sie uda a z kazdym dniem powinno byc lepiej

MamaOli nam nam też zalecali by nawet na minutę położyć a parę razy dziennie to w końcu się przełamie, może właśnie warto zainwestować w taką matę z lusterkiem, wtedy dziecko będzie bardziej zainteresowane i będzie chciało więcej leżeć. 

Właśnie dobrze żebyś czymś zajęła dziecko jak go położysz na brzuchu, wuefu szybciej i miłej ten czas zleci. Jakas mata ciekawa, książeczki, grzechotki czy coś takiego, tak żeby dziecko skupiło na czymś uwagę bo inaczej jak położysz to właśnie od razu będziesz musiała brać na ręce

Moja nie lubiła leżeć na brzuchu i szczerze bardzo mało ją kładł um. Codziennie ale po 10 maksymalnie 15 min. Mimo wszystko rozwijała się dobrze i w czwartym miesiącu zaczęła obroty, jak zaczęła robić je sama to już polubiła leżenie na brzuchu i od tej pory to już cały czas tylko Brzuch. Dzięki temu też szybko nauczyła się siadać

Mamaoli jeśli chodzi asymetria to do 3-4miesiaca to naturalne zjawisko u większości dzieci bo dziecko w brzuchu ma mało miejsca i często już na tym etapie leży sobie głównie na jednej stronie. Jeśli asymetria będzie się powiększać to trzeba pójść do fizjoterapeuty a właściwie to pediatra powinien Wam wystawić skierowanie :) podpytaj o to na kolejnej wizycie. 

U nas asymetria utrzymywała się bardzo długo ale regularnie chyba od 5 miesiąca chodziliśmy na zajęcia i niedawno lekarz stwierdził, że już przeszło :) U małej asymetria była widoczna właśnie gdy leżała na plecach i gdy zaczęła chwytać zabawki to też zawsze tylko do prawej ręki mimo, że zabawka leżała bliżej ręki lewej 

Mój syn na etapie 3 miesięcy juz  bardzo ładnie leżał na brzuszku podnosil główkę trzymał rączki nie zawsze chciał robic to wtedy kiedy ja chciałam ale mimo wszystko jest to zalecane żeby takie maluszki kłaść jak najwięcej nie jest to łatwa sprawa bo właśnie ciężko wyhaczyć odpowiedni moment ale staraj się chociażby  wtedy jak maluch  śpi nam nie  jedna pani doktor w trakcie powiedziała że dziecko tak powinno spędzić kilka godzin na dobre często nie jest to łatwe do zrealizowania ale naprawdę trzeba próbować bo bardzo pomaga to maluszkowi na różne schorzenia i dolegliwości typu bóle brzuszka

moja córka miała kolorową mate na której lubiała leżeć i juz podnosiła główkę

Zosia tutaj sie z toba zgodze te maty są super jeśli chodzi o leżakowanie;) zarówno na pleckach jak i na brzuszku mają mnóstwo kolorowych zawieszek do tego grzechotki czy lusterka i one motywują do tego aby chociaz troche poleżeć na tym nieszczęsnym brzuszku;) warto pokazywac nowości coś czego jeszcze nie widziało aby motywowało do tego leżakowania na brzusiu;)

Ja kładłam.core na macie która bardzo ja interesowała więc się siłował i podnosiła może to jest sposób :) ale początki są takie że liczy się każda chwila wystarczy minuta i tak z dnia na dzień będzie ich coraz więcej :) 

Rzeczywiście im więcej kładę tym chetniej leży. Nie dopuszczam do wkurzenia. Leży chociaż z minutę.

Można położyć dziecko na brzuchu nie tylko na matę do zabawy ale również np na drzemkę ale wtedy nie można spuszczac go z oka.

mamaoli super często, ale krótko to już jest coś :) ja też tak robiłam bo inaczej sie nie dało, Nam mówiono, że  nawet 20 razy dziennie po minucie i już jest sukces