Czeka cię cesarka i martwisz się, czy po zabiegu będziesz miała mleko i uda Ci się karmić piersią? Przeczytaj artykuł, a dowiesz się wszystkiego na temat karmienia naturalnego po cesarskim cięciu.
moze jest trochę trudniej i dłuzej trzeba na ten pokarm poczekać niż po sn, ale znam masę kobiet które bez problemu karmiły po cc, tutaj nie ma reguły. W szpitalach które znam, są praktyki by przystawiać dziecko do piersi zaraz po porodzie, by stymulowac laktację, gorzej gdy z jakis powodów dziecko musi być zabrane na dłużej do badania czy inkubatora, wtedy niezbędny jest laktator, moj must have w szpitalnej wyprawce :)
Moja siostra miała trzy cesarki i karmiła normalnie. Przy pierwszych dwóch dokarmiała bo to było dwadzieścia lat temu i woda z glukoza była norma dla wszystkich dzieci po urodzeniu. Trzecia miała 5 lat temu i karmiła normalnie przystawione dziecko miała po 2 godzinach.
Moja siostra karmial normalnie i nawet powiem ze laktacja lepiej sie rozkrecila niz u mnie po sn. Podziwism tylko te kobiety za to jak musialy sie nameczyc bo cialo jest obolale a to dziecko jakos trzeba przystawiac. Jak sobie przypomne ile u mnie sie musialam wygimnastykowac zeby dziecko chcialo jesc i w ogole to na prawde szacunek
Moja znajoma po cc starała się KP dość długo bo walka trwała ponad 6m niestety mała za słabo przybierała na wadze i skończyło się mm
i po sn bywa cieżko przystawić... moj syn na leżąco źle łapał sutek, a usiąść na pozszywanym kroczu to była masakra, więc meczyliśmy się oboje, karmienie trwało długo, bo trzeba było kombinowac z pozycją, dopiero po powrocie do domu i zakupie poduchy do karmienia odczuliśmy ulgę
niestety miałam problem po cc, ale u nas wynikał jednak z innych czynników (zdrowotnych dziecka) - mogłam się dwoić i troić a i tak większych efektów nie było widać - wtedy laktator mnie uratował - muszę przyznac
U mnie KP to była walka, ale nie sądzę żeby to cc miało na to największy wpływ. Znajoma miała cięcie ostatnio i na drugi dzień już miała taki nawał że pół oddziału mogła wykarmić.
Z kolei już gdzieś pisałam że druga znajoma po 4 cc skorzystała z pomocy szpitalnego laktatora i miała mega laktacje.
Ja po cc pokarm miałam dopiero w 3 dobie do tego czasu pracowałam laktatorem bo córeczka nie chciała ssać
Zbawienna dla nas okazała się poduszka rogal do karmienia do tej pory korzystamy a już 16 miesięcy.
Nie wiem jak z laktacja po porodzie naturalnym bo obydwa miałam przez cc ale wiem że wszystko jest możliwe.
PattMaz moja córka w pewnym momencie też słabo przybierała na wadze i dokarmiałam ją mm ale jakoś wyszłyśmy i była nadal tylko na piersi
Moja położna ocena że po cc dzicko powinno się karmic bokiem, wtedy jest wygodna mamie, żeby nie musiała się też podnosić, bynajmniej pierwsze godziny
No tak, zeby dziecko nie dotykalo rany bo to musi byc ogromby bol. A boczkiem to moze chociaz odrobine lepiej. Choxiaz i tak musi byc ciezko bo to dziecko trzeba troxhe podniesc i w ogole
Klaudiamam niektóre koleżanki po CC były w lepszej formie i miały lepszą laktację niż te po sn więc chyba to też cechą indywidualna.
Różnie to bywa z laktacją. Ja po porodzie sn też miałam problem bo zszyte krocze mi przeszkadzało karmić na siedząco, bokiem moja mała źle łapała bo miałam brudke w tyle . Było nam naprawdę ciężko, na szczęście była dobra opieką laktacyjna u jakoś daliśmy radę,ale np. mam koleżankę po cesarce co zraz bez żadnych problemów karmiła. Znowu dwie kolejne miały pokarm krótko po cesarcei ta ich wspólna przygoda szybko się zakończyła
Ile kobiet tyle różnych sytuacji. Chyba nie ma jednej zlotej rady każda z nas musi znaleźć najwygodniejszy dla siebie i maluszka sposób.
No dokładnie patka, każda mimo wszystko znajdzie dogodną pozycję dla siebie, w której obojgu będzie dobrze
A ja nie noge do tej pory znalezc wygodnej pozycji. Karmie juz 4 misiace a mam wrazenie ze wisze na tym dziexku. Ale inaczej noe umiem bo jej wypada piers i sie denerwuje
Klaudiamam oj nam też było długo ciężko znaleźć dobrą pozycję,ale z czasem się udało zadowolić każdą
My się karmimy 8miesiecy i pozycje jaką mamy do karmienia też jest dziwna, wiec klaudiamama nie jesteś sama.
Klaudiamam a może powinnaś poprosić o poradę jakąś położna laktacyjna? Czasem okazja warto żeby się nie meczyc
Klaudiamam jeżeli masz możliwość skorzystania z pomocy cdl to może warto... A próbowałaś może na poduszcze do karmienia? Mnie w ten sposób było bardzo wygodnie