Jak nosicie fotelik z dzieckiem po cc

Przez bok mi było źle nosidlo nosić i zawsze  nosiłam i noszę tak jak jest nieprawidłowo....

Ja kupiłam mała składana spacerówkę i jestem bardzo zadowolona 

Właśnie mąż pojechał oglądać cybexa bo Ktoś się wystawił na lokalnej grupie. Zobaczymy 

Karolina przez bok mi na początku też było kiepsko nosić ale przede wszystkim złapać aby nie uderzać o biodro. Z czasem jest nieco lepiej

Mi się źle nosiło i przez bok i za rączkę. Ciężko po prostu było.

Tak. A dziecko rośnie.. już fotelikz dzieckiem nie waży 6 . A prawie 9kg ;)

Ale jak trzeba to trzeba:) I się dźwiga. 

Po cesarskim cięciu rzeczywiście nie jest zalecane dźwiganie przez kilka tygodni, ale z czasem można stopniowo wracać do normalnych czynności. Warto unikać podnoszenia fotelika z dzieckiem, szczególnie jeśli to sprawia ból lub dyskomfort. Możesz przenieść dziecko z domu do samochodu na rękach, a fotelik za drugim razem, albo używaj wózka, do którego można przypiąć fotelik, co odciąży plecy. Najważniejsze jest, aby nie forsować się zbyt szybko i unikać powikłań.

Magdallenka słusznie. Lepiej unikać raptownych ciężarów . Dobrym sposobem jest właśnie wcześniejsze zamontowanie fotelika i przeniesienie dziecka już do fotelika

Unikanie jasne ale czasem się nie da. Ja my wybieraliśmy z mężem fotelik był do wyboru chyba z maxi Cosi taki jakby torba, która wspinało się w łupinę fotelika. Dziecko jakby w takiej torbie, którą można przerzucić na ramię. My jednak zdecydowaliśmy się na inny obrotowy ale tamto było mega leciutkie. Z tym że trzeba za każdym razem dziecko zapinać. 

Niestety czasem się zwyczajnie nie da nie forsować te parę tygodni.  Fajnie jak dłuższy czas pi cc jest ktoś do pomocy. Ale jak nie ma to trzeba sobie radzić.

Ten obrotowy to z pewnością dużo waży. Ciekawa sprawa z taką torbą.

Sam fotelik - zależy od firmy. A bazy się przecież nie nosi.

jA mam łupine w aucie i nosze dziecko bez. Wyciągam wózek, wkładam dziecko. Łupina jest mega ciężka z dzieckiem. Wieczorem mąż wkłada wózek do auta itd 

Nie chcę przesadzać ale potrzebujesz brać noworodka do sklepu? Nie wiem w jakim rejonie mieszkasz ale wraca krztusiec. Może lepiej spacery a zakupy jak mąż wróci?

Mama gratki słuszne pytanie. Jeśli nie ma konieczności spacerowania po sklepach to także bym nie chciała ryzykować. U mnie w aucie zawsze wózek , proste rozkładanie, tylko jeszcze póki co i stelaz i gondola to ciężki kaliber. Jakoś sobie dajemy radę 

niz ludzie w sklepie gorsze sa stare baby zagladajace do wozka obcego dziecka :|

Mi to się jak do tej pory nie zdarzyło z tymi babkami

Czasami nie ma wyjścia i trzeba z tym dzieckiem jechać na zakupy. 

Dokładnie tak Karoliga. 

Stalez + gondola to jednak zabawa. 

My mamy wozek 2w1 wiec że spacerówka też zabawa bo jednak ciężka.  I np do mojego auta nie ma szans włożyć:P

Dokupiłam teraz wozek spacerowy z cybexa. Uzywany. Inny wymiar jazdy gdzieś. Składanie jedna reka. I wejdzie nawet do mojego bagażnika.