Jak radzicie sobie z kupą po pachy?

u mnie działa odplamiacz z Frosch na te zaschnięte  plamy albo ten z biedronki w fioletowym opakowaniu wsypuje go do miski wrzucam ciuchy z zostawiam na całą noc i później piorę w płynie z froscha i wszystko schodzi 

Hejka, 

 

macie jakieś rady na kupy po pachy? U nas ostatnio większość jest tylko takich. Próbowaliśmy zmienić pampersy czy stosować większe, ale zawsze problem jest ten sam, wychodzi plecami. To też nie kwestia częstszej zmiany pampersa bo potrafię zmienić córci pampersa a za 10 min jest kupa i ona już wypływa.... 

No i przy okazji macie jakiś sposób na zabrudzenia na ubrankach? Większość mi się nie sprało, odplamiacz Lovela nie działał. Ostatnio kupiłam odplamiacz z Vanish i te zaprane od razu Vanishem zeszły, ale stare palmy mi pozostawały. Da się to jeszcze jakoś sprać?  

No i kolejna sprawa to jak zapiorę Vanishem i później upiorę normalnie w Loveli to będzie ok? 

Ja ostatnio moczylam rzeczy w loveli cały dzień po kupie i zeszło. 

Na wypływające kupy nie mam rady 

Mi ten fioletowy z biedronki odbarwia kolor ale do białego jest dobry. Myślę że to potrwa chwilę później już nie będzie tak wyplywać, zaleznie od tego co dziecko zje. Polecam też mydło dr beckmann lub szare mydło też jest dobre na plamy.

A w lato na słońce można wystawic takie plamy.

Ja kupuję ten odplamiacz z biedronki fioletowy w formie sypanej i u nas najlepiej się sprawdza zasypuje i trzymam chwilę a potem dopiero piorę 

no to chyba kupię ten biedronkowy, on się oxi nazywa czy jakoś tak?

U mnie problem rozwiązywał się przy zmianie pieluchy na większe. Choć czasem też się zdarzy że coś przecieknie. Najczęściej jak pielucha się poluzni. Trzeba dobrze zapinać i naciągać na tył. Ja zawsze moczę i mydelkiem spieram takie niespodzianki.

Tak oxy jest super ale nie żel tylko ten w proszku chociaż żel także czasami dodaje do prania :) no u nas w sumie też jak pampersy były za małe to się wylewało ale znów jak były za duże i było nadrobione to wisiał ten pampers i się kiedyś aż po nogach polało bo było za dużo luzu ;)

Może jutro uda mi się wyskoczyć i kupić, do prania też bym chętnie dodawała, jednak te rzeczy nie będą takie szare.. mam wrażenie, że te rzeczy mi po prostu szarzeją.

One są często na promocji a powiem Ci szczerze że mnie sam zapach zachęca bo jednak Vanish jest specyficzny dość i nie przyjemny też żel też super i przede wszystkim tani i wydajny jest co jest na duży plus przy praniu non stop tych ubranek 

ja mam oxi i w proszku i w płynie 

Oxy też używam się do prania naszych rzeczy z mężem, małej jednak w tej loveli i ich odplamiaczu piorę i schodzi. 

A jakich pieluszek używasz? Ja miałam taką samą sytuację w pieluszkach dada, szybko zmieniłam na pampers baby active i było dużo lepiej. Happy też ma fajne pieluszki w których jest z tyłu taka falbanka/kieszonka która zapobiega wyciekaniu na plecy. Warto spróbować na początku kiedy te kupki są rzadkie. 

Co do odplamiacz ja używałam tylko lovela. Trzeba od razu namoczyc w odpamiaczu a potem uprać i powinno zejść :) starych plam niestety nie spiera 

U nas kupa po pachy była w pampersach od pampersa i to samo się działo w pieluchomajtkach praktycznie każdej firmy kompletnie nam nie służyły ;) 

Ja na plamy po kupie używałam mydło dr. Backmanna odrazu zapierałam i zawsze schodziło co do tego oxy to sąsiadka mówiła że jest rewelacyjny i go używa cały czas, ja musze go też kupić 

Słyszałam o tym mydelku ale nie spotkałam się z nim jak do tej pory szczerze mówiąc kilka razy było w Rossmanie a potem nie mogłam nigdzie go dorwać ja często takie coś kupuje na giełdzie albo na chemii niemieckiej 

Ja używam Vanish, nakładam bezpośrednio na plamę, rozcieram i zostawiam na 15-20 minut, a potem piorę normalnie w Loveli :)

Właśnie my też używaliśmy Dady tych złotych, niebieskich i białych i z każdymi to samo. Zmieniliśmy na Lupilu i też zawsze coś musi wyjść plecami. 

Wczoraj mąż kupił Pampersy takie z kieszonką o których pisałyście. Na razie nie było w nich kupy więc zobaczymy.

A o tym mydełku też nie słyszałam.

O takich pampersach z kieszonką pierwsze słyszę ale może to jakaś nowość jest. U nas nie było takiego problemu i mamy dady wystarczaly