Jak wychowywać dziecko, żeby w przyszłości było samodzielne?

Drogie mamy, każda z nas chciałaby, żeby nasze dziecko było samodzielne i zaradne jak dorośnie. Co waszym zdaniem jest ważne w wychowywaniu, żeby tak się właśnie stało? Czy łapiecie się czasem na tym, że chcecie zrobić coś za dziecko, chociaż są odpowiednie warunki do tego, żeby dać mu przestrzeń do działania (np. nigdzie się nie spieszycie i jest czas na samodzielne próby)?

Miałam tak z dziećmi siostry. Zazwyczaj jak widziałam że nie wychodzi im układanie puzzli , łapanie elementów do układanki , to mówiłam że to zrobię. Teraz z perspektywy czasu zauważam że nie można ograniczać dzieci czasowo, bo nam się spieszy, bo jesteśmy niecierpliwi, bo chcemy żeby sprawnie szło cokolwiek to by nie było. Należy dać dziecku czas, poczucie sprawczości, dumy , zadowolenia z tego, że mogło osiągnąć coś samodzielnie 

Na pewno  trzeba włączać  je do codziennej  pomocy. Aby  sprzątało itd. Wiadomo  będzie  to dłużej  ale  będzie  wiedziało  co robić 

Bardzo chciałabym żeby moje dziecko bylo samodzielne i zaradne. Myślę ze warto pozwolić dziecku na samodzielne próby, nawet jeśli wydłużają one codzienne czynności. Zamierzam też angażować córkę w codzienne czynności. 

 

Natomiast patrząc na to jaka jestem ja a jak wyglądało moje dzieciństwo to zaczynam się zastanawiać czy to może musi być w genach :D rodzice w dzieciństwie na nic nie pozwalali. " zostaw bo popsujesz", "daj ja to zrobię lepiej, szybciej", "idź się pobawić ja mam obowiązki".

Ale jak już miałam jakies 13 lat to zawsze sama lubiłam robic różne rzeczy i bylam samodzielna sama z siebie. Np. Wymienić dętkę w rowerze, naprawić hamulce. Jak nie wiedziałam jak to pytałam taty. Jezdzilam tez do prac sezonowych. Zamieszkałam z narzeczonym w wieku 19 lat. Sama gotowałam i sami zarabialismy, remontowaliśmy mieszkanie. Nic nigdy od nikogo nie wzięliśmy. A patrząc na to co się działo w dzieciństwie to powinnam leżeć i czekać aż ktoś za mnie coś zrobi :D

Pozwalać mu być samodzielnym od małego wiem ze to czasem dużo wydłuża niektóre rzeczy i potrafi nas flustrowac ale nie ma innego wyjścia 🤣

Ciakawy  wątek !!!!!

Na bank nie wyreczac z wszystkiego dziecka, nie dawać kasy na każdym kroku , pozwolić dziecku na płacz kiedy coś mu nie wyjdzie. 

 

 

Dokładnie :)

Ann ka Zgadzamy się z Tobą, to poczucie sprawczości jest bardzo ważne. Dodamy jeszcze, że warto dawać dziecku możliwość decydowania np. co do wyboru stroju (nawet jeśli naszym zdaniem nic do siebie nie pasuje). 

Lily Oczywiście, może się zdarzyć, że osoba wyrośnie na samodzielną i zaradną pomimo braku przestrzeni na to w dzieciństwie. Na pewno ma na to wpływ temperament człowieka i doświadczenia zdobyte np. w szkole. W końcu kształtują nas nie tylko rodzice. Mimo wszystko warto dziecko uczyć tej samodzielności, taka umiejętność na pewno przyniesie korzyści w przyszłości :)

Dwa cudowne szczęścia Można ćwiczyć cierpliwość przy okazji :D

Drogie mamy, czy zgadzacie się, że żeby wychować samodzielne dziecko, trzeba też pozwalać mu na niepowodzenia i uczyć radzenia sobie z porażką?

Oczywiscie ze pozwalać na niepowodzenia i uczyć radzenia sobie z porażką. Bardzo zależy mi na tym by córka radzila sobie ze wszystkimi uczuciami, sytuacjami najlepiej jak to możliwe. Nie planuje chować córki pod kloszem. 

Od pierwszych miesięcy córka  ma mozliwosc samodzielnego eksplorowania otoczenia. Kiedy uczyła się chwytać i raczkowac nie pomagałam natychmiast. Np. Jeśli corka próbuje dosięgnąć zabawkę i jest sfrustrowana,  daje jej chwilę na samodzielne próby zanim się ewentualnie pomogę.

Zgadzam się z tym. Każda Z nas tak była wychowana, nic nie robiono za nas by dawało to złudne poczucie wygranych. W życiu bardzo przydatna cecha ta która pozwala sięgnąć wyżej

Miłość i akceptacja są fundamentem zdrowego wychowania dzieci. Dzieci potrzebują poczucia bezwarunkowej miłości i akceptacji ze strony swoich opiekunów, aby rozwijać się emocjonalnie i społecznie. Dlatego ważne jest, abyśmy okazywali naszym dzieciom miłość i akceptację niezależnie od ich zachowań czy osiągnięć.

W praktyce oznacza to wyrażanie miłości nie tylko wtedy, gdy dziecko jest grzeczne, ale również w trudnych chwilach, gdy popełnia błędy czy doświadcza trudności. Pokazując dziecku, że jesteśmy zawsze przy nim i że go kochamy bez względu na wszystko, budujemy w nim poczucie bezpieczeństwa i pewności siebie.

 

Dobry przykład jest kluczowym elementem wychowania dzieci. Dzieci uczą się przede wszystkim przez naśladowanie, dlatego nasze własne postawy i zachowania mają ogromne znaczenie. Jeśli chcemy, aby nasze dzieci były uprzejme, szanujące innych i odpowiedzialne, musimy sami być takimi wzorami.

 

Hahah dokładnie 

 

Hejka MamyCanpol 🌟

To świetne pytanie! Wychowywanie samodzielnych i zaradnych dzieci to prawdziwe wyzwanie, ale też ogromna radość. Z własnego doświadczenia wiem, że kluczowe jest dawanie im przestrzeni do działania, nawet jeśli czasem mamy ochotę przejąć kontrolę.

Często zdarza mi się, że widzę, jak moje dziecko zmaga się z jakimś zadaniem, i kusi mnie, żeby pomóc mu za szybko. Jednak staram się pamiętać, że każdy błąd to okazja do nauki. Pozwalając dziecku na samodzielne próby, uczymy je rozwiązywania problemów i budujemy pewność siebie.

Najważniejsze, co staram się wprowadzać, to tworzenie atmosfery, w której dziecko czuje się bezpiecznie próbując nowych rzeczy. Czasami po prostu trzeba dać mu czas i cierpliwość. Jakie macie sposoby na wspieranie samodzielności swoich dzieci? Chętnie poznam Wasze doświadczenia! 💕

AnnaMaria świetnie napisane. Dzieci mają czuć że zrobily coś same

Myślę, że kluczowe jest dawanie dziecku przestrzeni do samodzielności, nawet jeśli czasem to wymaga więcej cierpliwości. Warto pozwalać maluchom próbować nowych rzeczy, nawet jeśli mogą popełnić błędy to właśnie na nich najlepiej się uczą. Często mamy tendencję, by wyręczać dzieci, szczególnie gdy chcemy, żeby wszystko poszło sprawnie, ale gdy jest czas, dobrze jest pozwolić im działać na własną rękę. Ważne też, żeby wspierać ich inicjatywę i chwalić za próby, nie tylko za efekty

Też myślę, że kluczowe w wychowywaniu samodzielnego dziecka jest dawanie mu przestrzeni na własne próby, nawet jeśli kusi nas, by zrobić coś za nie. Zdarza mi się łapać na tym, że chciałabym pomóc, choć wiem, że samodzielność dziecka buduje jego pewność siebie i zaradność w przyszłości.

Ważne jest, żeby dawać dzieciom przestrzeń na samodzielne działanie i nie wyręczać ich, kiedy nie ma takiej potrzeby. Czasem łatwiej coś zrobić za dziecko, ale warto pozwolić mu uczyć się przez próby i błędy :)