Moja córka ma 8 miesięcy i potrafi samodzielnie siedzieć, ale nie chętnie jest w tej pozycji. Jak tylko siedzi a np. złapie za zabawkę od razu przegina się do tyłu i kładzie się na plecy. Już chyba próbowałam wszystkiego co tylko przyszło mi do głowy i nic nie przynosi skutków. Czy spotkałyście się u swoich dzieci z taką sytuacją lub macie jakieś pomysły jakby zachęcić ją do siedzenia?
Ale Kładzie się na plecy i leży ciągle? Czy jak? Jeśli kładzie.sie a.zaraz pełza czy rusza się to uważam że nie ma co sądząć na siłę bo dziecko stworzone jest do ruchu a nie do siedzenia więc bym się nie przejmował. No chyba że ciągle tylko na plecach leży to by mi się żółta lampka zapaliła, próbowała bym żeby na brzuchu bardziej się bawilio.
Xyz no właśnie kładzie się na plecy i tak leży trzymając w ręku zabawkę i się bawiąc, przekłada z rączki do rączki, wkłada do buzi itp. Jedynie jak zabawka się znudzi lub wyleci z ręki to się przewraca itp aby sobie sięgnąć po inną zabawkę
Ja bym się uzbroila w cierpliwość napewno niedługo przyjdzie czas ze więcej już zabawi się na siedząco
A zdobywa wszystkie umiejętności jakie należy? Jeśli rozwija się prawidłowo to bym się nie martwiła. Może tak mu jest wygodnie i lubi się tak bawić więc jeśli wszytko jest okej to nie ma co na siłę sądzać. Tak uważam ale jeśli ciebie martwi to zawsze przy okazji gdzieś możesz zapytać pediatry czy to jest okej albo prywatnie na profilaktyczną wizytę do fizjo
U mnie jest tak samo, ale czekam cierpliwie. Mały ma inne swoje ulubione pozycje, najchętniej na rękach u kogoś albo po prostu najlepiej to.juz do chodzenia hehe, spokojnie. Na wszystko przyjdzie czas.
Dziecko uczy mnie codziennie cierpliwości bo ono uczy się wszystkiego w swoim temie . Ja też tak się martwiłam wchodząc w nowe etapy rozwojowe ale koniec końców szystko jest okej i jestem pewna że ty też nie musisz się martwić
Madzia chyba trzeba się uzbroić w cierpliwość może ma teraz taki "leniwy" czas, ale z pewnością w końcu będzie chciała siadać
Myślę że Sam maluszek zmieni zdanie. Wazne że posiada umiejętnośc siadania;)
obserwacja i cierpliwość, na pewno nabędzie nowe umiejętności w swoim czasie.
Dokładnie. Skoro rozwija się prawidłowo to nie ma co się martwić
A próbowałaś jakiś zabaw muzycznych? Wspólne śpiewanie i rytmiczanki? Może wtedy by ją to zaciekawiło do przyjęcia pozycji siedzącej ale jednak trochę ruchu by było, gdyby próbowałam np klaskać. Rzucam tylko bo sama nie miałam takiego problemu i nie wiem, ale może byłaby to jakaś opcja na przyciągnięcie uwagi.
Madzia ja jestem zdania , że jak coś niepokoi to lepiej iść do fizjoterapeuty to sprawdzić. Też idziemy teraz z naszym maluchem w końcu. Tzn mam nadzieję, że w końcu się uda bo co mam wizytę to lądujemy w szpitalu ;./
Albo zabawka która wymuszala by w dziecku potrzebe siedzenia mieliśmy taki pchacz który miał ta górna część zabawową regulowaną i można było przyjąć takie ustawienie że dziecko mogło się tym bawić z pozycji siedzącej a se zabawka atrakcyjna to myślę że może zadziałać
Ja bym poczekała jak przyjdzie na to czas i dziecko samo zechce siedzieć. a jeżeli cię to nie pokoi to warto udać się do fizjoterapeuty.
Może to dla niej jeszcze nie wygodna pozycja i nie czuje się pewnie. Niektóre dzieci bardzo późno też siadają
moim zdaniem każdy rodzic z maluszkiem powienien udać się do fizjoterapeuty, człowiek spokojniejszy, a fachowiec potrafi fajnie doradzić w różnych kwestiach.
Powiem szczerze że ja też byłam narwana i jak dziecko tylko skończylo pół roku zapisałam neurologa fizjoterapeute na Szczęście usiadła moment po i wszystko ba raz raczkowanie od razu. Natomiast sąsiadki syn rok miał nie siedzial jie raczkowal i dopiero udala się do specjalisty i wymaga rehabilitacji i obecnie ma 1.5 roku i dopiero zaczyna wszystko. Więc czasem nie warto zwlekac
MamaRóży oj tam od razu narwana, kto się nie troszczy o swoje dziecie jak nie rodzice i to my zauważamy najwiecej w naszych maluchach i chcemy skontrolować dla świętego spokoju:p
MamaEm dokładnie tak. MamaRóżyMiki no neurolog to może za daleko idące, ale wizyta u fizjoterapeuty naprawdę jest przydatna. jeśli byłoby coś nie tak to fizjoterapeuta na pewno zauważy i skieruje do specjalisty, zresztą pediatra dziecka też obserwuje. Nas nasza pediatra skierowała do neurologa, bo nie podobały się jej ruchy malca, ale okazało się, że na szczęście jest wszystko ok.