Kaszka butelka czy lyzeczka

Kochane! Wkrotce rozszerzamy diete. Zastanawiam sie jak podawac kaszke. Z butelki ze smoczkiem do kaszek czy moze lyzeczka?

Zdecydowanie jestem za lyzeczka, to rozwija miesnie, przyzwyczaja juz powoli do jedzenia sztuccami i stwarza mniejsze zagrozenie prochnica. Butelka moze jest wygodniejsza, moze malucj wiecej zje - ale nie o to w rozszerzaniu diety chodzi. Chodzi bardziej o rozwoj i poznawanie smakow.

Warto spróbować podawać kaszke łyżeczką bo to bardzo dobra opcja na śniadanie maluszka. Kaszke można podawać np z owocami lub sokiem. Moja Hania natomiast nie zje kaszki łyżeczką bo ma zaraz odruch wymiotny. Próbowałam już wiele razy i zawsze jest ta sama reakcja. Z butelki wypije ale też nie może być zbyt gęsta.

u nas tylko łyżeczka…mały je czasami na śniadanie:)

Łóżeczka :slight_smile:
Niektóre robią nawet 2w1 - sprawdza się też jako gryzak.

Ja rownez jestem za lyzeczka od butelki moze sie xrobic prochnica butelkowa wiec wg mnie lyzeczka lepsza a tez miesnie bardxoej pracuja. Fodatkowo proponuje rozszerzyc diete od warzywek nie od kaszek :slight_smile:

Zdecydowanie jestem za łyżeczką, tak jak poprzedniczki uważam, że podawanie kaszki butelką może doprowadzić do próchnicy butelkowej. Poza tym dziecko nauczy się jeść sztućcami, będzie to jego pierwszy krok i wkrótce sam zacznie jadać łyżeczką. Jest to doskonały trening dla mięśni żuchwy. Oczywiście najlepiej byłoby zacząć dietę od warzyw i owoców, a następnie wprowadzenie kaszek:)

Również jestem za łyżeczka, maluch będzie się uczył nawyku poprawnego jedzenia, zapozna się z łyżeczką, poćwiczy wiele mięśni.

Warto dać dziecku łyżeczkę do zabawy (pod okiem dorosłego) - wtedy dziecko będzie chętniej jadło i szybciej zaznajomi się z łyżeczką

U nas też króluje łyżeczka, ale mój Malec nigdy nie lubił formy smoczka. Spróbuj może i Ty takiej opcji, będziesz miała uproszczoną sprawę przy innych stałych posiłkach

Nie będę oryginalna i też jestem zdecydowanie za łyżeczka. Dziewczyny chyba już wszystko napisały bo łyżeczka to trening i nauka jedzenia, ćwiczy koordynację oko ręka buzia.”, ćwiczy mięśnie żuchwy i mniejsze ryzyko próchnicy butelkowe l. Rozszerzanie diety pędzenizaczynamy i tutaj bez różnicy czy od owoców czy warzyw ale kaszka tez może być sprobowana chociaż lepiej zrobić ja samodzielnie a nie kupować gotowców. Jak zrobisz sama np manna to wiesz ze jest zdrowa i bez cukru.

Mój bratanek zamiast kaszki zaczął jeść gotowane płatki owsiane - widzę, że mu bardziej smakują i są zdrowsze

Zdecydowanie łyżeczką. U nas butelką tylko mleczko, wszystko inne, tzn. pierwsze warzywa, kaszki itp. podajemy łyżeczką i maluszek bardzo fajnie je.

My też jesteśmy na etapie rozszerzania diety i jeśli chodzi o kaszki czy inne stałe pokarmy, podaję je synkowi łyżeczką i zdecydowanie popieram takie rozwiązanie. Synek chętnie je, więc nie widzę potrzeby podawania mu kaszek w butelce tym bardziej, że ciągle karmię piersią, więc junior na butelkę nie chce nawet patrzeć :smiley:

Zarówno przy pierwszym dziecku, jak i teraz przy drugim wybieram opcję karmienia łyżeczką:0

Łyżeczka najlepsza a już wgl fajny widok jest jak malec sam sobie próbuje łyżeczka poradzić i jeść

Zdecydowanie łyżeczką

My zdecydowaliśmy się na łyżeczkę. Dzięki temu Synek miał większe możliwości, by uczyć się jeść. Rozwija się tym samym.

Łyżeczka moim zdaniem jest bardziej praktyczna pomaga w rozwoju malucha :slight_smile:

Łyżeczka, tylko musi być dostosowana wielkościowo do wieku i rozwoju malucha. Większość jest oznakowana od którego miesiąca się nadaje.

Qazz to prawda ale spokojnie można też zwykłą naszą łyżeczka:)