U nas tez jest problem ale bardziej dlatego, że coś synkowi zalega gdzieś głęboko. Nie wiem czy nie ma przytkanych zatok, nawet inhalacje niewiele dają. Dmucha nos ładnie ale nic nie wylatuje a słychać, że ma zatkany. Więc to coś głębszego.
Czy wasze dzieci też mają problem z takim porządnym wysmarkaniem nosa. U mnie syn ma 3 lata i niby smarcze ale dość slabo. Aspiratorem trochę ciężko mu czyścić bo się broni i muszę go trzymać.
U małych dzieci zazwyczaj jest problem z wysłuchaniem tego kataru z nosa. Może puść mu bajkę albo coś obiecaj żeby ładnie wydmuchał nos albo dał sobie oczyścić aspiratorem
No tak to jest racja z maluszkami często trzeba kombinować u nas Wygląda to tak mały aktualnie dwa lata że on potrafi porządnie wysmarkać nos natomiast robi to tylko przeważnie na początku przeziębienia gdy ma ten katar pierwszy maksymalnie drugi dzień i jeszcze tak bardzo mu nie doskwiera później gdy już choroba zaczyna się przeciągać automatycznie od kataru pomału zaczyna boleć go nos dziecko robi się bardziej rozdrażnione i już w ogóle nie wchodzi w grę żadne smarkanie ewentualnie tak tylko wytrzeć z grubsza nos chusteczką ale każdy wie że to nie do końca jest rozwiązanie bo nie pozbywamy się tego co w środku nosa Więc próbujemy różnymi innymi sposobami czy to właśnie aspiratorem elektrycznym który ostatnio udało nam się dostać do testów i uratował nam życie podczas kataru czy to właśnie takim aspiratorem że ja wyciągam mu ten katar sama za pomocą siły swoich ust i powietrza No próbujemy co się da ale przy dziecku nigdy nie jest to do końca takie dokładne jak powinno A przez to właśnie Podejrzewam że choroba się przedłuża my dorośli Rozumiemy że ten nas trzeba porządnie wyfrurkać pozbywamy się tego co nam tam w środku siedzi i po problemie od razu człowiek czuje się lepiej natomiast dziecku ciężko to wytłumaczyć mam taką znajomą która bardzo często choruje i ona ma właśnie córeczkę którą w wieku już 10 miesięcy nauczyła tak porządnie smarkać nos że każdy był w szoku jak to jest że mała mając katar już wszystko rozumie sama Bierze chusteczkę i tak porządnie smarka ale to była właśnie kwestia tego że ta znajoma bardzo często chorowała i choruje dalej kobieta nie dość że ma osłabioną odporność to jeszcze jest okropną alergiczką więc katar męczę ją praktycznie cały rok non stop dziecko po prostu Obserwuje co robi mama i najzwyczajniej w świecie poprzez te obserwacje nauczyła się naśladować także to też jest dobry sposób aby wytłumaczyć dziecku po prostu wziąć chusteczkę i smarkać samemu pozwolić malutowi nauczyć się tego na zasadzie obserwacji bo doskonale wszyscy wiemy że dziecko lubi naśladować To co robimy my dorosli
ja to robię inhalacje albo psikam wodą morską i jest później łatwiej a po inhalacji nawet samo spływa
dokładnie inhalacje dużo pomagają
Zołzamala wydaje mi się że warto od czasu do czasu nosek zwlizyc solą morska ulatwi to wypływanie wydzieliny może być tak że głęboko dxeicku siedzi i jest problem ze ściągnięciem tego kataru z noska
ja tez musiałam córkę trzymać żeby jej nos wyczyścić
Inhalacje bardzo pomagają ale nawet samo zwilżenie nosa wodą morską dużo pomaga. My mamy taką wodę morską w sprayu i używamy jej przed odciągnięciem kataru i idzie dużo lepiej.
czasami po tej wodzie samo wypływa
moje dziewczyny jak były mniejsze to też nie lubiły odciagania kataru, ale to chyba wszystkie dzieci tego nie lubią po prostu, my odciagaliśmy tą końcówką i z odkurzaczem więc dodatkowo odkurzacz ich chyba stresował
MamaLaury psikamy ale nic to nie daje. Już ostatnio okulistka powiedziała, że to musimy iść do laryngologa wyczyścić zatoki. On przez to miał te oczy opuchnięte trochę no i już na uszy mu też siada.
Tak syn starszy do dziś ma problem podczas kataru częste oczyszczanie krople do nosa albo inhalacje pomagają gdy katar męczy w nocy dobrze jest posmarować wokół noska maścią
U nas ostatnio to nawet inhalacje nic nie dała 2tygodnie się męczyła z katarem ale takim który siedział gdzieś głęboko i nie wydawał się na zewnątrz
Jullia ale tylko katar?
A czym się inhalowaliscie ? Może leki zle dobrane?
Tylko katar, ale właśnie taki który tylko siedzi gdzieś głęboko. No u nas sama sól fizjologiczna,
U mnie jest to samo. Ja najpierw zapsikuje nosek solą, później odciągam, a na sam koniec robię inhalację na pusty nosek.
u nas woda morska w sprayu przed odciąganiem
U nas też katar, psikamy wodą morską odciągamy i zakrapiamy od nowa. Do tego inhalacje. widać, że potych inhalacjach jej spływa ta wydzielina, ale nie lubię tego stanu;/