Ja pierwsze obiadki blendowałam :) Z czasem zgniatałam widelcem ,a na koniec dawałam małe kawałki :) Wszystko stopniowo ,pokolei. Teraz czasem pomidorową zupkę zblenduję i gotuje do tego makaron :) Tylko po to żeby córka nie widziała pietruszki czy selera :) bo to jedyny sposób na jedzenie przez nią warzyw niestety :) Tak nie zje żadnych prócz marchewki (ale też minimum z minimum).
patryca też tak robiłam przy córce i przy synku mam zamiar robić podobnie
Tak najlepiej
Ja zaczynałam od papek i stopniowo wprowadzałam grudki a teraz sama sobie już widelcem, czy łyżeczką radzi, bo ode mnie nie chce jeść.
Paula spróbuj ugotować i widelcem rozgnieść i podać żeby dziecko samo brało do rączki.
Ja tez tak robiłam córka lubiła rączkami jeść
Z tym blendowaniem dobry pomysł. Dziecko jak nie widzi to zje warzywa w zupie krem.
ja większość rzeczy blenduję
Najpierw blendowalam na papkę a później drobniejsze kawałki a pod koniec gryzł synek kawałki przez gryzak
widze ze ten gryzzak popularny
Troszkę nam z tymi kawałkami lepiej idzie niż z papkami, daję jej ugniecionego ziemniaczka czy małe kawałeczki marchewkę do buźki. Czasem zje a czasem wypluje.
Mój synek lubił gryźć większe kawałki przez silikonowy gryzak masował sobie nim dziąsła podczas ząbkowania
mam ten gryzak musze coś mu w nim dać
Te gryzaki są praktyczne
Ja też tego używałam . Córka lubiła
Dużo osób chwali te gryzaczki :)
Tez podawalam przez gryzak i się sprawdzał ;)
Nie wiem czy Wam tu wspominałam znajoma jak mroziła mleko to robiła z nich takie kosteczki i właśnie jak mały zaczął jej ząbkować to dawała mu te kostki mleka do gryzaczka z czymś tam innym żeby mu chłodziło trochę i pomagało na ząbkowanie. Co myślicie o takim pomyślę?
Paulina No myśle , ze to nie jest głupi pomysl ;) zawsze to jakaś alternatywa do wykorzystania mleka, a jak dobrze wiemy lód przynosi super ulgę ;)
Kreatywne , chyba bym nie wpadał na to :D
Paula w sumie dobry pomysł:) zawsze to jakieś rozwiązanie:D