Kiedy warto uczyć dziecko pić z kubka otwartego?

Czy 6 miesięczne dziecko jest na to gotowe? 

Dziecko 6 miesięczne może w asyście dorosłego podejmować pierwsze próby picia z kubka otwartego, po pierwszych próbach może sie okazać, że dziecko nie jest na to gotowe i sie krztusi wtedy trzeba zrezygnować na razie z prób. Ale jeśli dziecko po pierwszych próbach pije ładnie i nie dławi się możemy dopajać dziecko z kubka małymi porcjami i bardzo powoli. Tylko niewielka ilość niemowląt 6 miesięcznych poradzi sobie z umiejętnością picia z kubka, co nie oznacza że nie warto próbować podawać picia z kubka gdy dziecko ma 6 miesięcy, można co jakiś czas próbować podawać picie z kubka jako nowe doświadczenie dla dziecka. Do nauki picia z kubka warto poczekac aż dziecko będzie samodzielnie i stabilnie siedziało. Jeśli dziecko bedzie miało problem z piciem z kubka otwartego wody, warto na początek podawać z niego gęste płyny, a dopiero później wprowadzać wode. Ważne kubek opieramy na donej wardze nie między dziąsłami czy zębami, uczymy pić powoli, przechylamy kubek tak aby płyn dotarł do wargi nie wlewamy go do buzi, dziecko samo musi nauczyć się ściągać płyn górną wargą, proponuje robić taki trening kilka razy dziennie po kilka łyczków. Warto też pamiętać aby kubek nie był szklany tylko plastikowy najlepiej mały i przeźroczysty aby było widać ile płynu podajemy dziecku i kiedy dotrze on do buzi. 

Pozdrawiam. PZ

 

Super że male dzieci mają takie zdolności i potrafią pić z kubka . Pozniej przychodzi taki etap że dziecko naśladuje rodziców. Mój syn nawet nie chce wziąć kubka żeby się napić i mam problem bo jak mu podaje to odpycha rękami . Raz podczas kąpieli chciał się napić wody miał we wiaderku i się zachłysnął myślę że się wystraszył i dlatego nie chce próbować. Myślam też o konstystencjach bardziej gęstych np smoothie ale nie chcę pić takich rzeczy . Mam nadzieję że za jakiś czas opanujemy picie z kubeczka 

Ja właśnie zauważyłam że picie z kubka dosyć mu idzie. Tak jak nie toleruje butelki i smoczków tak nasze próby picia z kubka idą dosyć fajnie. Oczywiście jest oblany dużo ale sam chce pić i tak mu jest najwygodniej 

Uważam, że to bardzo dobry pomysł uczyć dziecko pić że zwykłego kubka, po troszkę próbować,  oczywiście nic na siłę   ;)

Ja od początku gdy zaczęłam rozszerzać dietę to podawałam picie z kubka otwartego. Owszem synek więcej wylewa na siebie niż się napije, ale chodzi o oswajanie go z tym kubkiem. Ma swój bidon ze słomką czy kubki niekapki a ten służy tylko od czasu do czasu. Polecam i sama mam doiddy jest to fajny kubeczek bo uczy on picia z kubka otwartego a jest tak wyprofilowany że o wiele łatwiej jest podać dziecku napój.

Ja zakupiłam kubeczek doidy, pierwszy raz próbowałam podać w nim wodę kiedy miał 9-10 miesięcy, ale nie potrafił pić, nie potrafił trzymać go prosto, dwoma rączkami i wylewał wszystko na siebie. Kolejny raz sprobowałam jakiś tydzień temu i widzę że synkowi to się podoba, chętnie łapie kubeczek rączkami, wie ile musi przechylić, czasem się obleje, ale już potrafi się w ten sposób napić.

Moja córka ma 9 miesięcy i ładnie pije ze słomki jak i z kubka otwartego.jak rozszerzalna dietę to już jej powolutku podawałam z kubka.zalapala dziewczynka szybciutko choć jeszcze zdazy się jej że za dużo pociągnie. Ja uważam że każde dziecko ma swoje tempo w rozwijaniu umiejętności.

My też niedawno zaczęliśmy próbować naukę, tyle że mój ma 9 miesięcy. Bardzo mu się to podoba j nieźle mu idzie, choć czasami bluzeczka jest mokra :) picie z niekapków z miękkim i twardym ustnikiem idzie opornie. Akceptuje butelkę że smoczkiem, kubek otwarty i picie łyżeczką.

Moja córka nauczyła się pić z kubeczka, gdy zawsze rano jadłyśmy razem śniadanko, już od malucha uwielbiała pić herbatkę z mojego kubka, ale dokładnie nie pamiętam kiedy to było ile miała miesięcy.

My próbowaliśmy chyba od 8msc ale to np zapomniałam butelki do znajomych zabrać i pod ręką był tylko kubek, nie skupiałam ku temu większej uwagi, teraz ma 22 Msc w domu pije z kubka ale na dworze juz bidon czy kubek 360

Ja nawet nie pamiętam kiedy podałam córeczce napić się ze swojego kubka. Ale ma 17 miesięcy i nie dałam jej do ręki żeby sama się napiła 

Dzisiaj nawet wpadł mi w oko filmik na fb jak położna karmi noworodka z kubeczka i byłam pod bardzo dużym wrażeniem jak ten maluch instynktownie z niego pił. 

Ja sama jeszcze córce otwartego kubeczka nie dawałam właśnie skończyła 8 miesięcy. Prawdę mówiąc nawet narazie o tym nie myślałam ale może za jakiś czas spróbujemy 

Ja zaczęłam podawać wodę w zwykłym kubku już na początku rozszerzenia diety, czyli około 6 mż.Od początku ,o dziwo dobrze mu szło, umiał tak jakby zaciągać to plyn.Bardzo szybko nauczył się efektywnego picia w taki sposób.Najczesciej aktualnie używamy właśnie zwykłego kubka lub bidon z rurką.

Ja synkowi od ok 6mc podawałam niekapek ale synek nie chciał z niego pić , więc potem przeszliśmy na kubek360, ale synek raz w nim pił a raz nie więc potem pozwoli synek chciał pić jak ja i starszy braciszek i tak się nauczył mimo.czasem wyszlo mu super a raz się oblał;)teraz ma 21mc i super pije z szklanki ;-)

A my też czasem dawaliśmy się napić z kubka otwartego od 6 miesiąca, ale głównie córka piła albo z butelki lub z niekapka z dziubkiem... Potem 360... Ale jak miała rok to już piła ze szklanki, do tej pory tak podaje herbatę chyba że w podróży jesteśmy to wtedy niekapek 360

Spora rozbieżność będzie miedzy dziećmi, bo każde inne, jedne preferują rurkę inne niekapki, musimy wiec wyczuć kiedy nasze dziecko będzie gotowe, a co jakiś czas najlepiej spróbować czy dziecku przypadnie do gustu kubeczek.

Ja uważam, że z kubka otwartego to chyba żadne dziecko od razu się nie napije dobrze, ale warto od razu od czasu do czasu podawać picie z takiego kubka. Ja byłam też w szoku jak sobie dobrze radził. Owszem dużo się wylewało i wylewa. Mimo tego że już widzę poprawę techniki. Jednak samo to jak układa usta to dużo znaczy. 

Megg, a doiddy  to ja też mu podaję bo sam to powylewa wszystko. Jak się zbliżam to już buzię otwiera, ale nie umie tak dobrze i powoli przechylić jeszcze. Dlatego zawsze stoi na podłodze czy stoliku bidon ze słomką bo z niego pije wtedy kiedy chce. A inne kubeczki to z moją pomocą jednak.

Mój np.z kubka 360 nie umiał i nie umie się napić, denerwował się,że nie widzi płynu i w ogóle to sobie chyba myślał,że nie da się z tego napić sporo zakręcone.

Syn mojej przyjaciółki jak nas odwiedza to też nie umie się napić z 360, nie ogarnia za trza podnieść i pociągnąć. U nas też na początku był problem ale załapał pokazywałam aż wkoncu dał radę 

Mojej musialam zdjąć osłonkę silikonowa żeby załapała jak usta układać w kubku 360