Laureatki wrześniowej edycji programu testowego 2025

to u mnie w kazdej z galerii jest cos takiego tyle ze w jednej trzeba dzwonic i jest połączone z wwjsciem do toalety ale to ma tez plus bo wrazie jak mama ma potrzebe to nie idzie do zwyklej tylko tam osobno toaleta i dziecko bezpieczne
na ten moment jeszczr mikrofali nie spotkalam.
jedyny minus jaki znalazlam to w niektorych jest irytujace , ze bywaja glosniki z dość głośną muzyka co niekiedy az przeszkadza dziecku w jedzeniu .
xzesto sa odświeżacze tez ale znośne i przeważnie trafialam na naprawde porzadek nawst w tych “otwartych”

U nas też się dzwoni dzwonkiem, przez kamerkę patrzą kto wchodzi i otwierają , ale myślę, że to dobry sposób też weryfikacji, czy faktycznie wchodzi mama z dzieckiem, które wymaga karmienia, a nie np pani, której nie chce się czekać w kolejce

1 polubienie

nie no mysle ze spoko bo zawsze to wieksza szansa ze porzadek i osoby uprawnione beda korzystac
jednak wielokrotnie mi sie zdarzylo ze babuszka czy ktos drze szaroie za klamke bo chce wejsc. tak samo w toaletach dla niepełnosprawnych robia szarpia bo sie czekac nie chce
tez coraz więcej sie zdarza np w toaletach w np przychodni ze sa apteczki ratunkowe dla kobiet itd z podpaska tamponem. mysle ze tez to fajne jest w awaryjnych sytuacjach

1 polubienie

Ja już nawet nie wiem czy u nas są takie miejsca niedługo bardziej się temu przyjrzę jak będę potrzebowała z synem wiem że często brakowało takich czystych miejsc gdzie mogłam przebrać dziecko

O kurcze to super nawet nie wiedziałam o takim pokoju . Teraz jak będziemy w trasie napewno sprawdzę bo często podróżujemy z maluchami.

Warto właśnie patrzeć, w galeriach, na stacjach czy nawet sieciowkacb restauracyjnych często jest pokój dla mamy z dzieckiem, można przewinąć nakarmić, w jednej galerii obok mnie mają tam nawet mikrofalówkę by móc podgrzać maluchowi jedzenie

Tak coraz częściej to spotykam. W galeriach i naprawdę można dziecko przebrać albo nakarmić. Nawet spotkałam się z takim pokojem w parku trampolin, jest przewijak i fotel żeby sobie dziecko nakarmić i kartka wisi że w razie potrzeby przegotowanej wody bądź mikrofali są na recepcji i jeżeli mama potrzebuje to żeby poprosić.

1 polubienie

Ale ekstra, takie udogodnienia jest mega dla rodziców, super że to się w końcu pojawia w miejscach publicznych

O widzisz a ja zawsze mam na trasę gorącą i zimną wodę w termosie żeby dziecku przygotować mleko .
@Magdallenka0897 o tak też się cieszę że mamy i dzieciaczki są traktowane teraz naprawdę priorytetowo​:blush: tym bardziej że coraz to mniej kobiet decyduje się na macierzyństwo :slightly_frowning_face: a przecież to najpiękniejsze co może nas spotkać w życiu :smiling_face_with_three_hearts:

Tak masz rację cały ten czas macierzyński jest piękny :heart_eyes:

My korzystaliśmy z takiego podgrzewacza na usb z Lionelo. Fajna sprawa. Tylko trzeba sporo wczesniej wlaczyć żeby uzyskać zadana temperaturę wody.

Już myślałam , że są wyniki hehe

1 polubienie

@Patrycjaw25
ja korzystalam jka byl wiekszy wlasnie z termosu bo wystarczyła woda raz na 1.5 dnia na spokojnie i zimna zrodlana z butelki do rozróżnienia mm
gorzrj z podgrzaniem mojego
na awaryjne bralam z ali taki na usb za kilka zl ale to dramat powyzej 30min musial grzac by cos podgrzalo
w domu mialam najtanszy najprostszy canpol podgrxewacz to chwila moment zagrzal plus mial termostat co na początku super pomagalo bo jednak ta woda byla “na juz”

Ten na USB faktycznie potrafi wytrącić z równowagi :see_no_evil:

Ja nigdy nie używałam podgrzewacza do chusteczek ale rzeczywiście muszę się teraz za takim rozejrzeć bo mała się denerwuje przy przebieraniu

1 polubienie

Na temu widziałam , że jest pełno . Też chcę jakiś zamówić

1 polubienie

Ja zawsze jeżdżę z termosem ale z wodą o temperaturze 40 stopni. Tylko my jeździmy na dłuższe trasy w nocy. To ewentualnie raz czy dwa tej wody nam potrzeba. Nie jakoś dużo

1 polubienie

No to u nas taki na usb się nie sprawdził by bo jak w trasie syn się obudzi na jedzenie to potrzebujemy na już a nie wiemy kiedy on się obudzi ja wtedy szybko robię mleko a mąż szuka pierwszego lepszego zjazdu :smile:
@MamusiaNM dobrze że piszesz że to dramat bo k zastanawiałam się nad nim
@daga1271 my właśnie też na dłuższe trasy bo ok 6 godzin jazdy mamy i dlatego mam termos z gorącą i zimną wodą żeby sobie w samochodzie rozrobić w raIe jak woda jest za gorącą :blush:

1 polubienie

@Patrycjaw25
niestety dla mnie to byl dramat bo mleko kobiece ogrzac trudniej i no ciezko bylo w trasie a sama wiesz jak to czassem bywa jak nagle sie obudzi i chce na juz :face_with_peeking_eye:
jeszcze jak wiedzialam ile ± mamy czasu i wode to szlo ogarnac mimo ze dlugo trwalo ale moje ciezko
plus trzeba z nimi uwazac bo mnie sie trafila sztuka ze musial byc rowniutko kabel wpiety i nie ruszany bo gniazdo bylo krzywo wyprodukowane.
pozniej zastanawialam sie nad tymi podgrzewaczami zdecydowanie droższymi czy np pod wpievie w samochodzie czesto lionelo widziałam w reklamie lib różne firmy butelek ale nie zaryzykowałam 200-300 . wolalam przejsc po prostu na termos tym bardziej że przeszlismy wtedy tylko już na mm.
teraz mysle czy nie ogarnac cos mobilnego dobrego ale zobacze po porodzie i jak bedzoe z laktacja

Dlatego ja tylko w termosie a swoje mleko to wkładałam do termosu takiego z styropianu albo wkładałam w gorącą wodę z termosu na chwilę i mleko było ciepłe.

1 polubienie