Nigdy nie spotkałam się u moich dzieci z czymś takim jak luszczenie skóry w uszach. Napewno poszłabym z tym do pediatry i pokazała.
Dokładnie kochana.
Łuszczenie za uszami widziałam ale u dziewczyny w wieku gimnazjalnym nie wyglądało to ciekawie a jeszcze miała krótkie włosy jak na języka obcięte także wszystko było widoczne
Nigdy się nie spotkałam z czymś takim jak luszczenie uszow
Nie spotkałam się z tym u siebie, ani u mojego dziecka. Myślę, że to jakiś problem dermatologiczny, jak np. łojotokowe zapalenie skóry, może się tak objawiać. Myślę, że nieunikniona wizyta u lekarza, bo mogą to być zmiany o podłożu nawet grzybicznym, więc trzeba wyleczyć.
Wygląda to dość okropnie bynajmniej to co ja widziałam jakby miały odlecieć uszy
Wyczytałam że taki problem może się pojawiać od przegrzania, zbyt suchego powietrza lub wlasnie stanu chorobowego.
A ja słyszałam że od złej pielęgnacji także złego czyszczenia uszów może się tak dziać
U nas czegoś takiego nie było natomiast widzę że dziewczyny piszą to o tym że może to być początek ciemieniuchy Fajnie by było gdyby autorka postu dała znać co się okazało bo w sumie jestem ciekawa co to mogło być czy to samo zeszlo czy jednak musieliście skonsultować z pediatra i coś robić w kierunku tym aby usunąć tą łuszcząca się skórę
Całkiem możliwe że od tego również się robią takie uszka
Wyczytałam w internecie , że może być to zbyt sucha wrażliwa skóra w tych okolicach albo zła pielęgnacja uszek .