Szczerze nie wiem. Nie polecam kupna mieszkania na 2/3 czy 4 piętrze bez windy jeszcze z małym dzieckiem jak dla mnie utrapienie. Na prawdę
Cześć. Zastanawiam się nad kupieniem mieszkania na najwyższym piętrze. Warto? Czy rzeczywisćie jest tak gorąco?
Mieszkam od 15 lat wtedy w nowym bloku na ostatnim piętrze i zupełnie narożne mieszkanie. Nie ma większego problemu z upałem. Tak samo jak na innych piętrach u sąsiadów. Teraz są lepsze izolacje od strony dachu niż kiedyś.
https://homly.to/artykuly/jakie-sa-zalety-i-wady-mieszkania-na-poddaszu
Dobrze będzie zajrzeć sobie na stronę.Opisane sa tutaj dokładniej wady oraz zalety mieszkania na poddaszu. Musisz sama zastanowić się czy Ci to odpowiada.
Mieszkałam 24 lata na 10 piętrze ostatnim dla mnie było ok, teraz mieszkając na niższym widze roznice, mieszkanie na niższym jest zima duzo cieplejesze nizeli na ostatnim w zasadzie można wyłączyć grzejnik i jest ciepło jeśli nie ma.licznikow na grzejnikach to ok ale jak sa to już naliczają koszty użytego ciepla;(
W dodatkunciagle zapowietrzone grzejniki latem upał ale to zalezne od której strony sa okna tez trzeba brać pod uwagę no i przedewszystkim rok budowy bloków bo może teraz zupełnie inaczej stawiaja bloki niz w starym budownictwie;)
Minus jak popsuje się winda i trzeba wchodzic po schodach dzieje się tak raz na jakiś czas np. W obecnym bloku z mieszkam mimo iż winda jest nowa to srednio co 2 tygodnie qinda popsuta dobrze ze są dwie;) zawsze któraś działa;)
Założysz klimę i będzie ok :) na najwyższych piętrach mieszkania są zawsze najdroższe :)
Nie mieszkam w bloku, więc nie wiem jak z ciepłem ale patrząc na blok i wchodzenie lub nawet windą na ostatnie piętro to dla mnie z dziećmi było by uciążliwe bo windy najczęściej są wąskie a wózek, starsze dziecko z rowerkiem, siatki z zakupami to nie wiem czy bym się zmieściła??? Akurat w obrębie gdzie mieszkam prawie nie ma bloków z windami a jak już są to właśnie ciasne.
Jak jest winda to już nie problem ale gorzej jak jej nie ma a trzeba wózek targać na 4 piętro
moja siostra szukała mieszkania i jak weszła własnie na 10 piętro to nie dość ze gorąco latem, to jeszcze ta wysokośc na balkonie ją przeraziła. Niby windy są, ale co jak się popsuje? targaj na 10 pietro wózek, dziecko i nie daj boże zakupy:D
Mieszkałam na 3.5 jakby pietrze najwyzszym i upału nie bylo nikt nie stukał latał chodził jak słoń. U mamy miałam sąsiadów to jak pies czasem przeleciał w nocy to az strach. Natomiast gdybym teraz kupowała to taki 4 lub 5 pietrowiec z windą. Z wózkiem tragedia trzymałam czasem na dole... ale i takie kradzieze sie zdarzaja jak lepszy wózek. Fotelik znieść masakra. Generalnie jak na młode małzenstwo planujące dzieci wybrałabym parter 1 pietro lub winda tylko i wyłacznie
Mama o ile spółdzielnia wyrazi zgodę na kliamatyzator ;)
niby tak.. ale teraz to widzę, że klimatyzator w mieszkaniach robi się standardem
Niby te lata są różne ale jak juz pali i jest gorąco to warto takie urządzenie mieć jednak to nie to samo co wiatrak
Tak gdzie się przeprowadzamy klima to konieczność bo mieszkanie na poddaszu :D będziemy zakładać latem . Teraz mieszkaliśmy na parterze i też było ciężko . Kupiliśmy klimatyzację ale totalnie nie było gdzie jej podłączyć bo to dwupokojowe, małe mieszkanie. Albo zablokowali byśmy wyjscie na taras żeby zamontować taką osłonkę na okno a w drugim pokoju znowu nie było by miejsca. Koniec konców oddaliśmy klimatyzację bo okazała się uszkodzona. To było wynajmowane mieszkanie więc nie opłacało nam się montować takiej klimatyzacji na stałe. Próbowaliśmy szukać rozwiązań ale się nie udało :D jakoś wytrzymaliśmy
Xyz No pewnie, tym bardziej że wynajmowane to nie ma co wywalać niepotrzebnie kasiory.
Własnie my mieszkaliśmyna 3.5 najwyzszym piętrze z oknami na zachód i było spoko. Jedynie szkoda że okna tylko na jedną stronę. Jednak nie ma jak na 2 strny swiata i szybkie wietrzenie i wymiana powietrza.
Tyle, że mieszkać z małym dzieckiem na najwyższym piętrze to chyba też wyczyn.. ja sobie nie wyobrażam barować się z wózkiem i innymi dzieciecymi gadżetami;o
Okna z 2 stron to dobra opcja na przeciag I wietrzenie szybkie mieszkania ;)
Agatka z tymi gambetlami wszystkimi nagorzej jednak jest z wózkiem znosić wnosić zwłaszcza że na 10 piętro zadko kiedy dojeżdża winda zazwyczaj jedno piętro trzeba wejść po schodach
Załatwiłam się przy 1 dziecku. Po porodzie super sie czułam. Lato wiec od razu jak wyszłam spacery, ale wozek 15kg: najpier znosiłam stelaz z 2 pietra jakieś 9 kg, potem gondola z dzieckiem.... finał był taki ze nabawiłam się strasznych hemoroidów, które dopiero po roku ustąpiły, wiec nawet ciaza i poród ich nie wywoała, jak takie szybkie dzwiganie po porodzie. Szkoda ze mielismy wtedy tylko jedno auto bo też fajna opcja gdy mozna w bagazniku wózek przechowywać zeby nie nosik tak robiła moja kuzynka która mieszkała na 4! pietrze
Oj hemoroidy to takie licho ze lepiej nie mowic kiedy się nie spodziewasz potrafia zawołać hello!
Ja po drugim porodzie to w szpitalu leciałam bo przeciwbólowe bo tak bolało a myslalam ze wytrzymam ;)
a ja byłam taka harda, że początkowo nie chciałam przeciwbolowych.. nie zdawałam sobie sprawy że znieczulenie jeszcze mnie trzyma.. a jak puściło to aż się kurzyło, błagałam o coś przeciwbolowego.