Nosidełko Tula FTG

z racji na fakt iż fizjoterapeuci i ortopedi odradzają jakiekolwiek nosidła dla dzieci, ze względu na to iż często powodują wady postawy, a jak wiemy pierwsze wady postawy i krzywizny kręgosłupa powstają juz w pierwszym roku życia dziecka, dlatego jak dla mnie nosidło odpada

Dziewczyny trafiło mi się drugie dziecko miaucząco - marudzące. Powiedzmy że do ukończenia 2 mca spała dość dobrze, a teraz tj jakiś hardcore. Położona nie chce leżeć tylko miauczy, zasypia tylko na rękach, w dodatku cały czas muszę ją mieć na oku bo niespełna 2 latek podchodzi do niej niezbyt delikatnie i chce się dzielić nie tylko pluszakami ale też np klockami. Rozważam zakup nosidełka tula FTG (jeśli mi się uda dołączę zdjęcie). Czy miałyście takie nosidelko? Sprawdziło się?

na pierwsze miesiące życia, jeśli faktycznie jest taka konieczność, fizjoterapeuci zalecają chusty do noszenia, aczkolwiek tu też musi być ona dobrze dobrana zarówno do osoby noszącej jak i dziecka

ewe, nie dopisujemy komentarzy jeden po drugim, a używamy edycji ;)

Ja nie miałam nosidła, znaczy miałam, ale dopiero po 6 miesiącu, ale u mnie nie chciał wtedy siedzieć w nim i dla mnie w sumie było za ciężko. Pewnie na początku by się sprawdziło, bo był przytulaśny, ale bym raczej zainteresowała się chustą. Jednak one są przeznaczone dla maluszków. Myślę, że jak dziecko lubi być obok, a masz drugie małe dziecko to może być dobry pomysł, tylko właśnie zobacz czy te nosidło na pewno będzie odpowiednie dla tak małego dziecka.

ja mam tule nosidlo ale to dla dziecka siedzacego juz samodzielnie, wczesniej uzywalam chusty. wszystko w chuscie robiulam odkurzalam gotowalam, jedynnie zima na dwor raczej w chuscie nie wychodzilam bo balam sie ze sie wywroce bo slisko bylo.

Mam ten model Tuli, kupiłam jakiś czas temu na Olx. Wcześniej używałam chusty Lennylamb. Dopiero jak młodszy synek zaczął siedzieć z podparciem to zaczęłam go w tym nosidle nosić. Generalnie szybciej się zapina niż wiąże chustę, ale jeśli chodzi o komfort noszenia to wydaje mi się że chusta się lepiej dopasowuje. Nosimy się głównie po domu, razem sprzątamy, odkurzamy, gotujemy mniej bo boję się żeby go nie poparzyć. Synkowi się podoba no i najważniejsze, że nie jęczy. Ale ja jestem chuda i drobna więc taka godzina noszenia daje mi się we znaki.. 

Takie nosidełka są dobre, ale naprawdę tylko doraźnie.Na dłuższą metę się nie da bo ciężko , kręgosłup boli,a i dziecko takie malutkie lepiej żeby długo nie było tak noszone.

Czytałam w opisach i w internecie że w tym nosidle można już nosić dziecko powyżej 3,2kg, ale bardziej należy sugerować się rozmiarem (spodenek) i najlepiej jeśli dziecko ma rozmiar minimum 68. Strasznie napaliłam się na to nosidło i mam ochotę je wypróbować tym bardziej że córka bardzo mało śpi i lubi (niestety) usypiać na rękach.

Megg nie pamiętam jaki to był model ale wygląda tak samo jak te które pożyczyłam na wyjazd w góry. I u nas super się sprawdziło.

rena, chciałam zedytować, niestety wyskakuje mi błąd przy tym pierwszym komentarzu, mogę zedytowac z powodzeniem tylko drugi, niestety nie anuluje tym pierwszego ani nie zmienie jego treści, także przykro mi że musiałam porazić Cię w oczy :) jednak to co chcialam dopisać było na temat i wydaje mi się istotne 

Megg od 3,2kg ale z wkładką noworodkowa, która musisz dokupić. 

Zobacz na olx jest opcja wypożyczenia na jeden dzień za 20-30zl.może sprawdź czy Ci pasuje, bo to droga inwestycja jednak. 

Jak dla noworodka się kupuje to wiadomo że wkładka dodatkowa jest do niego. 

ale niestety fizjoterapeuci uczulają, że nawet z tą wkładką, niemowlak nie będzie miał w takim nosidle prawidłowej postawy jesli nie potrafi jeszcze choćby samodzielnie siedzieć

ja tez wiele sie nasluchalam na wykladach ze nawet wkladka nie jest rozwiazaniem, teraz nic sie nie stanie ale nikt nie zagwarantuje ze w przyuszlosci nie bd mialo to skuttkow ubocznych

Aneczka no właśnie nie ma jej z tym nosidłem. Musisz dokupić dodatkowo. 

Ja nosilam w chuscie od urodzenia. Korzystałam z pomocy doradcy. Pani nauczyla mnie prawidlowo wiazac chuste. To prosta sprawa i wygodne

Na stronie jest informacja że w tym nosidle można nosić dzieci od 3,2kg bez wkładki noworodkowej. Sama nie wiem...córka nosi już rozmiar 68, waży okolo 5kg, więc teoretycznie mogłybyśmy spróbować.

Za kilka dni mamy pierwsze zajęcia rehabilitacyjne więc zapytam czy to w miarę bezpieczne czy lepiej odpuścić.

Megg faktycznie tak jest napisane, ja nie korzystałam z wkładki ale wprowadziłam Cię w błąd nieświadomie bo byłam przekonana że potrzeba gdyż na olx sprzedają takie wlasnoe wkładki. Teraz patrzę że wymagana jest tylko do nosidełka Tula Standard. 

W tum FTG jest regulacja szerokości i może takiego maluszka też będzie dobrze nosić ale mi to i tak się szerokie wydaje, mój syn ma rozmuar 80 a szerokość nozek wydaje mi się bardzo duża. 

Megg daj znać co powiedzieli.

Jutro mamy rehabilitację i dowiem się czy nie ma przeciwwskazań do noszenia córki w nosidle.