Zdarza się, że mamy, które urodziły pierwsze dziecko i bardzo chcą karmić piersią myślą, że to mechanizm idealny i po prostu samo się dopasuje i zadziała. Mama podaje, maluch chwyta i gotowe. Zero większej filozofii i wysiłku. Owszem, bywa i tak, ale są też inne przypadki, które wymagają więcej cierpliwości, czasu, a także odpowiedniego przygotowania.
U mnie z maluchem było wszystko ok. Pomimo iż byłam po cc mały chciał ssać ale nie mógł… Powód? Płaskie brodawki-nie miał za co chwycić. Z pomocą przyszła oczywiście położna, zmieniłyśmy kąt karmienia, a gdy to nie pomogło użyłyśmy sylikonowych nakładek na brodawki. Mały wyciągnął sutek i po jakimś czasie zaczęłam przystawiać go już bez nakładki Teraz będę walczyć wszystkimi siłami o laktację i o to żeby moja córcia jak najdłużej ssała pierś.
Moje dzieci bardzo dobrze ssały… problem w tym, że miałam za mało pokarmu i trzeba było dokarmiać butlą.
mój synek przyssał się poprawnie od razu.
Chciałabym karmić piersią, bo same plusy tego dla Maleństwa. Mam nadzieję, że dziecko nie będzie miało z tym problemu oraz że ja będę miała odpowiednią ilość mleka.
MOje dzieci od samego początku wiedziały do czego piersi służą. Nie było problemu z karmieniem. Najgorsze są oczywiście te pierwsze dwa czy trzy dni gdy dopiero pokarm się produkuje w odpowiedniej ilości. Wtedy może dziecko się nie najadać.
Ja stosuje kapturki do karmienia i synkowi bardziej odpowiadają niż goła brodawka
ja poradziłam sobie dzięki pomocy połoznej
mi położna pomogła przyssać się dziecku do piersi bo miało z tym problem
Często położne znają rózne triki dzięki którym dzieci szybciutko uczą się pewnych rzeczy.
mi tez położna pomogła przystawiać małą do piersi
Mój mały od początku wiedział o co chodzi
pomoc połoznej po porodzie zwłaszcza gdy pierwsze dziecko jest nieoceniona
w szpitalu w którym rodziłam był doradca laktacyjny który pomagał
początki są natrudniejsze
czasem początki są ciężkie
Dobrze wiedzieć, że są takie ćwiczenia, które pomagają
Jakos mnie nie przekonuja te cwiczenia a w szczególności komendy dlowne do noworodka… ale musze to sprobuje…
juz nie mogę się doczekac
u nas początki były trudne szczególnie z jedną piersią , ale ie poddawałyśmy się a teraz już mała zajada bez problemu