Obawy dotyczące opieki nad dzieckiem, które się nie sprawdziły

Dziecko które nie śpi w nocy i bolesne ząbkowanie. Chociaż może jeszcze to przede mną :p

Kolejny temat na przyszłość to problemy z odpieluchowaniem i uzależnienie od technologii. 

Drogie mamy, czy miałyście jakieś obawy dotyczące opieki nad maluszkiem, które kompletnie się nie sprawdziły lub okazało się, że jednak nie było aż tak źle?

Czasami słyszymy historie rodziny lub znajomych i czujemy się przerażone, a przecież niekoniecznie u nas będzie tak samo! Pamiętajmy, że każde dziecko jest inne i nie warto martwić się na zapas :)

Bardzo bałam się jak to będzie po odstawieniu smoczka dziecku. Słyszałam wiele historii o awanturach i nieprzespanych nocach. Jednak u nas ten proces przebiegł całkiem łagodnie,  wiadomo że było kilka ciężkich momentów np przy wieczornym zasypianiu bez smoczka, ale znaleźliśmy nowy rytuał żeby córce łatwiej było zapomnieć o smoczku. 

Niespanie nocne to było dla mnie przerażająca 🤣

Ja obawialam Się kolek u dziecka i nieprzespanych nocy . Jednak nie było tak źle jak mówili inni;)

No tak kolki. Już zapomniałam. Nas to nie ominęło ale jakoś przetrwaliśmy i tak, było dużo płaczu :( na szczęście nie w nocy. 

Bałam się zawsze na wyrost ,że coś sobie zrobi ,a tak nie było... a jak byłam pewna że czegoś nie zrobi to to zrobiła właśnie 😞

 

Strach o własne dziecko jest tak wielkie ,nieporównywalne z niczym innym

Mama Słoneczka no rzeczywiście takie ciągle zamartwianie odnośnie wszystkiego miałam w pierwszych miesiącach. Po pół roku jakoś przeszło i teraz mam większy luz. Takie zamartwianie i tak nic nie da a dziecko wyczuwa niepokoj rodzica. 

To prawda :)

Największy niepokój jest przy pierwszym dziecku. Przy kolejnym jest o niebo lepiej ;) doświadczenie robi swoje , chociaż mój drugi syn był dużo bardziej wymagający niz pierwszy;)

Kolki. Na szczęście nie mieliśmy z nimi problemu i ogólnie mały był dość spokojny ale znów w nocy nie spał, budził się co 2-3 godziny. Córka od małego była karmiona o 12-1 w nocy i spala do 7 więc tak naprawdę byłam wyspana. Z synem przez pierwszy miesiąc chodziłam jak zombie 

Lily Mamy nadzieję, że odpieluchowywanie przebiegnie szybko, a z uzależnieniem od technologii nie będziecie się mierzyć :)

Shadow555 Super, że udało się bez większych problemów! :)

Dwa cudowne szczęścia Nie było tragedii ostatecznie? :)

Femka Ekstra!! :)

Bezdechy na szczęście. I chyba  przez pierwsze  miesiące  życia rsv I innego  rodzaju przeziębienia.

Pełno, jak ja sobie poradzę przecież nie opiekowałam się nigdy tak małym dzieckiem itp znajomi mnie uspokajali że instynktownie to się robi . I wiecie co ?! Dałam radę !!

Nas straszono kolkami i ząbkowaniem, finalnie mały kolek nie miał, a ząbkowanie przed nami, więc zobaczymy ;) 

Ząbkowanie różnie dzieci przechodzą. U nas nie było tragedia jedynie teraz 3 wychodzą i była już gorączka i naruszenia mocne 

U mnie ząbkowanie też przeszło bez jakiś większych dolegliwości. Twarda z niej dziewczynka:D