Odciąganie napletka

Odciągacie napletek waszych synków? Jeśli tak to od kiedy zaczęłyście i jak to wygląda? A jeśli nie, to dlaczego?

PattMaz ja naciągałam za radą pediatry. Nie pamiętam dokładnie ile synek miał ale chyba nie miał jeszcze roczku jak zaczęłam delikatnie naciągać na tyle ile było to możliwe i z czasem co raz więcej. Teraz to już jest duży ale podczas kąpieli raz na jakiś czas sam to robi. 

PattMaz opinie na ten temat są podzielone, inni mówią ze trzeba odciągać dzieciom ( chłopczykom) napletek przy każdej kąpieli a inni że nie trzeba. Ja starszenu synowi odciagalam ale nie przy każdej kąpieli i na 2latkq było dobrze potem jakoś robiłam to z ok. Co tydzien a nie przy  każdej kąpieli, także jak byłam z synkiem na bilansie 4latka , pediatra zapytała czy schodzi mu napletek, jak powiedziałam że nie to doktorka zdziwiona ze musi to ściągać i zebym kupiła masc nie pamiętam nazwy , była ona taka zielona i bez recepty, okazało się że pomoglo i synek długo mógł odciągnąc, teraz synek ma 6 latek i czasem ładnie ściągnie skórkę a czasem nie uda się mu ale nie ma z tym jakiegoś problemu,takze mam nadzieję że będzie dobrze;)

Ja od początku delikatnie naciagalam. Po pierwsze żeby później nie było problemu a po drugie ze względów higienicznyc.przy kąpieli delikatnie sciagalam napletek i myłam.Syn ma 9 lat i jest ok...nigdy nie miał jakiś problemów.

Mój ma 8 lat i zawsze był z tym problem. Odciągamy codziennie a jak tylko zapomnimy to później kilka dni męki od nowa.. I oczywiście go to boli 

Szwagierki syn miał zabieg bo też miał problemy z napletkiem.potem był spokój.Najpierw miał maści oczywiście i dopiero jak one nie przyniosły efektów to był zabieg.

Podepnę się pod temat, bo mnie zaciekawił. Nikt mi nie wspominał o czymś takim... ani teściowa, a ma dwóch synów, ani mama... A co ciekawsze położna też nic nie wspominała, więc dowiem się o co tutaj chodzi. 

PattMaz super temat, sama nad nim myslalam.  Ja robie tak jak DoNiWe od poczatku delikatnie, w 8dobie zycia synka bylam u pediatry i wlasnie mi pokazywala jak mam robic i przy okazji czyscic. Robimy tak przy kazdej kapieli, no zobaczymy z czasem , bo na razie jest maly

Moja siostra nie naciągała synkowi i zrobiła się stulejka na tyle że musiał mieć nacinane. Po tym dopiero płakał bo szczypało i piekło przy każdym siusiu na tyle że bal się oddawać mocz. 

Różne są opinie na ten temat wydaje mi się, że starsi lekarze właśnie zalecają naciągać ale młodsi już nie koniecznie. 

Ja naciągałam i synuś teraz sam to robi nie żałuję tej decyzji 

Ja z ciekawości po tym wątku zaczęłam szukać informacji i w większości artykułów nie zalecają naciągania napletka bo można tym zrobić krzywdę dla dziecka. Trzeba po prostu umiejętnie myć czubek penisa by zbierać skórkę która się tam łuszczy i powoduje stany zapalne. Dodatkowo mówią że to u małych dzieci jest przytwoerdzone na stałe i dopiero z biegiem czasu się odkleja samoistnie

Natalia tylko czasem "samoistnie" nie chce się to odkleić i wtedy trzeba nacinać

Dlatego też niżej napisałam że młodzi lekarze nie zalecają ale strasi z którym bys się nie zgadzała będą jednak mówić żeby naciągać 

Natalia Kk, dokładnie to samo powiedziała mi moja pediatra, kiedy mnie ten temat męczył.To było jakoś chwilę po tym jak syun skończył rok.Nic nie kazała robić.Pytałam mojej teściowej czy ona takie ćwiczenia z synem przeprowadzała i mówiła ,że nigdy i jakoś problemów z tym nie było.Teraz te czasy są takie,że trudno za tym wszystkim nadążyć.

Dziewczyny mi też nie zalecali a pediatra to już starej daty.polozną po urodzeniu syna też miałam dość wiekową.stale słyszałam nie ruszać tam nic.Ale ja tak sama zaczęłam bo nie wyobrażam sobie nie być miejsc intymnych.przeciez tam się wszystko zbiera i mocz i kupka.a odciągając skórę przecież robi się to delikatnie i się czuje czy jest opór  czy nie.wszystko trzeba robić z wyczuciem.

Ja mam starszą pediatre ale właśnie mi pokazała jak to delikatnie robić i czyścić 

Moja pediatra prywatnie i lekarz pediatra w ośrodku też już starsi i oboje właśnie tak zalecali i pokazali jak to robić. Więc tak robiłam i jest wszystko ok. Synek ma już prawie 5 lat i podczas kąpieli sam sobie potrafi naciągnąć siusiaka. 

Tesciowa też miala no nadal ma dwóch synów i mówiła że nigdy tak mojemu mężowi ani jego bratu nie robiła

Wszystko jak widać zależy też od lekarza. Ja mam co do tego mieszane uczucia...  owszem myje go dokladnie alr w zyciu by mi do glowy nir przyszlo by cos takiego robić. Chyba byłabym się że zrobię dziecku krzywdę 

Nam też zawsze mówili, żeby na siłę nie odciagac, że do 2-3 roku samo się odklei. Czyli tylko do lekkiego oporu żeby ten syfek pousuwac.

Wszystko zależy od praktyki ja słyszałam żeby nie ruszać , a pediatra kazała bo u nas robiła się taka trąbka jak u słonia . I naciągam tyle ile się da jak był mały to nie było problemu teraz im jest większy to nie chce sobie dać i podczas kąpieli jak myje go to zawsze coś tam naciągnę ale to już nie jest takie dokładne jak wcześniej bo się stawia . 

Ja trochę swojemu synowi przy kąpieli też staram się delikatnie i dokładnie oczyścić siuśka jednak też mam mieszane uczucia z tym naciąganiem i ćwiczeniami.Moja pediatra( przed 50tką) nie kazała tam nic kombinować,że to samo się unormuje.

Natalila ale w moim przypadku to nie jest naciagnie na siłę,  tylko tak bardzo delikatnie żeby wyczyścić. Nigdy na siłę,  myślę że Patka też tak właśnie delikatnie robiła, skoro teraz nie ma z tym żadnych problemów jej synek