Ozonowanie żywności

Powiem szczerze,  że pierwsze słyszę..  na czym to wgl polega?

Ostatnio w Internecie natknęłam się na temat ozonowania żywności. Podobno ten proces ma nieocenione korzyści:

- usuwa z żywności pestycydy, fosforany, azotany, azotyny, antybiotyki, hormony, zanieczyszczenia mikrobiologiczne, konserwanty, zanieczyszczenia metaliczne,

- niszczy bakterie, wirusy, pleśnie, zarodniki grzybów,

- odświeża i oczyszcza produkty spożywcze, poprawia smak i przedłuża ich przydatność do spożycia.

Czy slyszalalyscie o tej metodzie? Biorąc pod uwagę jakość kupowanego jedzenia, może warto dla zdrowia własnego i najbliższych wypróbować ten sposób? Czy któraś z Was ma jakieś doświadczenie w tym temacie?

 

Ja również pierwsze słyszę. 

Cos tam mi się kiedyś o uszy obiło bo w rodzinie mojego partnera mocno zważają na to co jedzą . Ale jakoś się nie zagłębiałam w temacie 

O ozonowaniu produktów nie słyszałam. Kiedyś słyszałam o zabiegu ozonowania krwi u ludzi, ale wg mnie jest to nic innego jak naciaganie. Teraz wszyscy chcą być Eko i bio więc sporo ludzi pewnie z tego skorzysta.  

Też o tym nie słyszałam,  ale z chęcią o tym poczytam w wolnej chwili.

O ozowaniu mi słyszałam i nawet nie zawsze ma się na takie coś czas 

Ja nie słyszałam nigdy nic o czymś podobnym.

Również pierwsze słyszę. 

Magdalena jak taki proces wygląda? Czym czy jak się to robi? 

Gugus.A polega to na tym, że wrzuca się  do wody np mięso, warzywa lub inną żywność, z której chcemy się pozbyć świnstw. Do tego wprowadzamy ozon, wytwarzany przez specjalne urządzenie. Na powierzchnię wypływa to wszystko czego chcemy się pozbyć i tak bezpiecznie oczyszczony produkt jest gotowy do spożycia lub dalszej obróbki.  Temat zaciekawił mnie głównie w kontekście dzieci. Nie każdy ma dostęp do dobrej jakości mięsa, które nie jest nafaszerowane chemią i antybiotykami lub niepryskanych owoców czy warzyw. Te z targowiska też zawierają pestycydy i różne opryski.

Trzeba przyznać,że temat brzmi interesująco.Ciekawe jak przedstawia się to w kosztach.

Magdalena ciekawe jakie substancje ten ozon wylapuje 

Oj tak teraz bardzo ciężko o zdrową ekologiczną żywność. Zazwyczaj wszystko jest nafaszerowane konserwantami. 

Moniczka właśnie tylko ciekawe ile to może kosztować? Zważywszy na to że teraz jest moda na eko to może być sporo 

Ja też nie slyszałam, ale przypuszczam, że to może być drogi interes. Fajne rozwiązanie, ale jak na razie bynajmniej dla mnie nie do ogarniecia. 

Hm.. interesujące..  ciekawe właśnie ile takie coś kosztuje.. no tak , ja bym bardziej powiedziała że już chyba nie ma zdrowej żywności, nawet te Eko nie są zdrowe. Ani to, że np pada na to wszystko ten sam deszcz, A wiadomo jak jest zanieczyszczony..

Niby Eko, niby bio A i tak do końca tak nie jest. Np. warzywa bio A sprzedają w plastikowych opakowaniach bo i z tym się spotkałam, piękne, równe, proste marcheweczki i niby Eko A nawozu to ona w sobie i tak ma i tak, albo innych opryskow, to samo jest z jabłkami. Znajomy pracuje w firmie z nawozami i opryskami i jak mówił jakie opryski dają w pobliskich sadach to głowa mala. Najlepsze jest jeszcze to i mnie to akurat śmieszy że ktoś pali na potęgę papierochy a wielce bio kupuje lub Eko.

Z tym ozonowanie to wydaje mi się że do końca nie jest takie dobre pozbawienie tych wszystkich produktów tych " wszystkich rzeczy" ponieważ zawsze z tym żyliśmy i nasze organizmy się do tego przyzwyczaily i w pewien sposób potrafią z tym walczyć. Kiedyś mówili o zmywarkach że to super sprawa bo podczas mycia w wzmywarce gina wszystkie bakterie, A po paru latach jednak stwierdzili że to nie do końca prawda bo dzieci które są w domach gdzie myje się tylko zmywarka są mniej odporne i bardziej podatne na jakieś infekcje i już wogole  gdy tej zmywarki zabraknie, bo np gdzieś pojadą i tam nie ma.  Nie wiem czy dobrze przekazałam to wszystko...:)

Wydaje mi się,że takie cudo będzie drogie i mało kto będzie mógł sobie na to pozwolić.Ja na szczęście mam swój ogródek a jak mi braknie to u teściów nie brakuje.

Darulka o tych zmywarkach to pierwsze słyszę ;). Nie powiedzialabym,  że usowa wszystkie bakterie , u mnie w zmywarce jest najwięcej 70° ;) ciekawe na jakiej podstawie tak stwierdzili 

Najlepiej mieć zaufanego gospodarza od którego można kupić i warzywa i jajka i mięsko. A już idealnie jak samemu się hoduje :) 

Moniczka ja też mam wszystko swoje warzywa owoce ale to tylko w sezonie. Koguta na rosół kaczkę czy jajka też. Dobre i to a nie każdy może mieć więc jeżeli komuś naprawdę zależy to może być to całkiem dobre rozwiązanie na pozbycie się tego wszystkiego z żywności