Ja lubię u fryzjera, ost pani nie chciała nawet zapłaty, byłyśmy razem, podcięła kilka kosmyków i tyle a efekt widoczny :)
Obcięłam synowi grzywkę sama, bo wymagała podcięcia - podczas kąpieli w wannie. Nie protestował, nie był też za bardzo zainteresowany nożyczkami i tym co robię. Dał grzecznie obciąć sobie grzywkę i lekko przy uszach, bo tam miał trochę dłuższych, a trochę krótszych. Męża obcinam sama maszynka i uważam, że syna też dam rade obciąć sama jeśli tego będzie wymagała sytuacja. Na razie syn ma podcinaną tylko grzywkę, aby nie wchodziła mu w oczy, a reszta niech sobie rośnie długa :)
Adrianna_P to ciekawa opcja. Może u nas też się uda. Tylko mój bobas raz kocha się myć raz nie.
Ale na mokro włosy chyba łatwiej podciąć.
tak takie wyrównanie a robi robotę :)
z bajką też idzie gładko :)
Tak na mokro nożyczkami łatwiej podciąć
Gosiałek ja akurat cięłam na sucho, ale na mokro może być jeszcze lepiej :)
Mama Wojtusia, oj tak, jak się wyrówna to włosy od razu lepiej sie układają i wyglądają :)
Stwierdziłam, że poczekam do sezonu beż czapki lub jak grzywka będzie wchodzić w oczy
U nas włosków jak na lekarstwo więc pewnie jeszcze długo poczekam z pierwsza wizyta u fryzjera :D Na razie synek ma jedno miejsce z tylu głowy, w którym włosy rosną mu zdecydowanie dłuższe niż na całej głowie i kusi mnie by to podciąć nożyczkami. W ogóle ucieszyłam się, bo urodził się ze słodka czuprynką ale wszystkie włosy mu się wytarły i musiały wyrosnąć praktycznie od zera. Ma to po mamusi bo podobno mając roczek nie miałam jeszcze za dużo włosków :)
to u nas córka jak była malutka to czarnulka ładne włoski, ale zaczęły jej wypadać i miała łysy placek na środku główki :)
U nas się nic nie wytarlo tylko rosną jak szalone jak tak dalej pojdzie to za miesiąc dwa będę musiała mu obciąć
Synkowi wolna rosną włoski urodził się łysy więc jeszcze trochę czasu zanim doczeka się pierwszego cięcia
Chyba dopiero po roczku podcinałam, córce wolno rosły i w sumie nadal wolno rosną włosy. Podcinałam jak widziałam, że końcówki są cienkie.
Ja młodszemu pierwszy raz sama ścięłam włosy ale na kolejne cięcie pojedzie z tatem I bratem do fryzjera ,)
Jeżeli chodzi o synka to pierwszy raz sama podcinałam mu włosy. Po chyba rok poszedł do fryzjera i jakoś nie było z tym problemu. Córka ma 6 lat i nigdy nie była u fryzjera. Pytam czasem czy chce podciąć chociaż końcówki , ale kategorycznie odmawia. Wlosy piękne , lśniące , zdrowe o zachwycającej dlugości. Po prostu jej zazdroszcze ;)
O dziewczynki mają różne włoski moja córka mając roczek robiłam jej już warkoczyki nie jakieś mega długie ale dało się zrobić koleżanki córka miesiąc starsza była łysa jak kolano haha zawsze mi zazdrościła włosków u córki. Grzywkę podcinalam jej sama dopiero jak miała z 5-6 lat to końcówki scielyscmy