Praca po porodzie

To się pewnie tyczy osób które miały umowę do dnia porodu i należy im się macierzyński? ja mam umowę o pracę na czas nieokreślony, z tego co wiem po porodzie mając zasiłek też mogę pracować na zlecenie u swojego pracodawcy lub innego, ale chyba są jakieś pomniejszenia zasiłku wtedy o tę wypłatę z drugiej umowy. Na szczęście nie planuję zostawiać dzieci by szybko wracać do pracy, finanse są w świetnej kondycji.
PS. Przydałaby się jakaś mama prawniczka na forum :slight_smile:

Apropo poprzedniej porady , dziewczyny nie wiem czy wiecie ale po porodzie mozna pobierac zasiłek macierzynskie jak i pracowac. Pod warunkiem ze bedzie to praca na umowe zlecenie. Taka umowe mozecie podpisac zaraz po narodzinach dziecka i nie ma on wplywu na utrate pobieranego zasilku macierzynskiego . Fajne rozwiazanie jesli ktos chce sobie dorobic pracując kilka godzin

Też słyszałam, że można pracować na zleceniu, ale nie wiem jak to się ma do wysokości zasiłku macierzyńskiego.

Jest taka możliwość i dotyczy to również osób na stałej umowie. Fajnie zawsze dorobić parę groszy jak się ma taką możliwość

Jak najbardziej mając umowę na czas nieokreślony, będąc na macierzyńskim można pracować na zleceniu. Zasiłek absolutnie nie podlega wtedy żadnemu zmniejszeniu. Pracowałam tak 3 miesiące u męża w firmie. Co więcej takie zlecenie jest bardzo korzystne, bo składki już są opłacane z tytułu umowy o pracę :slight_smile: A pracowałam w domu, wieczorami, jak córka już spała :slight_smile:

Mozna pracowac i nie ma to wplywu na zasilek macierzynski . Taka prace moze podjac kazda kobieta po narodzinach dziecka :wink:

Będąc na urlopie czy macierzyńskim czy też rodzicielskim można pracować na umowę zlecenie, nawet jeśli mamy umowę na czas nieokreślony w jednej placówce, w drugiej możemy mieć umowę zlecenie :slight_smile:

Jak najbardziej można pracować, nawet u tego samego pracodawcy, byle na zleceniu i zasiłku macierzyńskiego się nie traci.

Ja nie mam zamiaru pracować jak urodzę , a co najważniejsze po macierzyństwie nie wracam do pracy bo moja szefowa ma naprawdę nie równo pod sufitem, chociaż da się wytrzymać tylko godziny od 10-18 to bym cały dzień dziecka nie widziała jeszcze inaczej jakby godziny były inne narazie się nie martwię pieniędzy nam starcza będę się martwić jak zacznie się kończyć macierzyńskie

Ja byłam na rocznym urlopie macierzyńskim, a potem wróciłam do pracy.

Przy pierwszym dziecku byłam rok na macierzyńskim i wykorzystałam zaległy urlop i wtedy wróciłam do pracy czyli po półtorej roku a teraz z synkiem planuje zostać w domu i wziąć w pracy chociaż rok wychowawczego bo nie chce dawać go do żłobka

Właśnie a jestem ciekawa jak to jest z urlopem macierzyńskim w przypadku umów cywilno prawnych, może macie namiary na jakąś stronkę tematyczną gdzie można o tym poczytać? Moja siostra zaszła w ciążę i bardzo boi się utraty pracy.

Jak urodziłam zuze to tak pracowałam w domu w wolnej chwili. Zasiłek nie uległ zmianie. Teraz postanowiłam siedzieć z dziećmi w domu. Jest jak jest i teraz nie znalazlabym chwili na prace jak co chwila w szpitalu jestem. Odpoczynek od pracy się przydaje od dzieci też. Trzeba też wyznaczyć sobie granicę co jest dla nas priorytetem.

Ja jestem już drugi rok na urlopie wychowawczym. W listopadzie mi się kończy, ale myślę, że już we wrześniu przerwę i zacznę szukać konkretnej pracy. Godziny 9-18 także mi nie lezą, a i pracodawca zaczął świrować, nie ma co się denerwować i wracać… Mam nadzieję, że znajdę coś konkretnego!

ja wróciłam normalnie do pracy