Jak najbardziej napisz taką listę tym bardziej ze dostajesz pytania co by się dzieciom przydało każdy wybierze cos na swoja kieszeń
Zbliża się Mikołaj i Święta Bożego Narodzenia i w rodzinie pytają mnie wszyscy czy mam jakieś życzenia odnośnie prezentu dla dzieci, co by im się przydało, jakie mają aktualnie zainteresowania i czym się aktualnie bawią itp.
Zastanawiam się czy nie zrobić jednej wspólnej listy z rzeczami, które by się moim dzieciom przydały lub spodobały i z pewnością rzeczy, które by się nie zdublowały i by nie zalegały a zainteresowane osoby same wśród siebie wybiorą co im odpowiada do kupienia.
Czy taka lista prezentów to dobry pomysł?
Czy u Was taki prezentownik by się sprawdził?
Może, ktoś z Was już takie coś robił i może powiedzieć jak się spisało?
Jeśli faktycznie bliscy pytaja to jest to super pomysł. Jednak jeśli ktoś nie pyta to na pewno nie wspominałaby o takiej liście, moim zdaniem to niezbyt taktowne w takiej sytuacji
Właśnie wszyscy pytają i tak wpadłam na pomysł bo każdy by wybrał sobie co mu pasuje.
Jeszcze napisałabym tam więcej rzeczy, żeby była możliwość wyboru.
Dla mnie też trochę problematyczne bo jak np mamy wybranych 5 prezentów dla dziecka to skąd różne osoby mają wiedzieć, co kto kupi żeby nie powielić zabawki?
Akurat wszyscy mamy ze sobą stały kontakt i dziennie rozmawiamy czy nawet mamy stworzone grupy na np Whatsapp, więc z tym raczej nie będzie problemu
Dla przykładu z najbliższą rodzina dziadkowie rodzeństwo nie ma problemów zawsze mniej więcej ustalamy za ile Plus Minus Kupujemy prezenty.... Czasem wiadomo jest prezent fajny droższy to wtedy np wspólny od dwóch osób. Tu łatwiej niż urodziny bo i tak dziecko nie wie co dostanie od kogo. A gdy z kimś nie jestem blisko albo ktoś nir zapyta albo zapyta to wymyslam coś ogólnego co nie wskazuje kwoty np lęgów duplo. Bo jak ktos ma życzenie kupi za 50 zł a jak nie to za 200;)
Super pomysł z tym prezentownikiem.Zawsze można dać listę i niech każdy się wpisze albo przekażę tobie co postanowił kupic dzięki temu unikniemy dublowania prezentu
Madzia jest to dobre rozwiązanie skoro rodzina pyta. Mnie się te często pytają, więc mówię im co by mogli kupić i coś z tego wybierają.
Też w pierwszej kolejności pomysłami o tym co jeśli prezent się zdubluje bo ktoś tego nie uzgodni . Ja lubię w prezentach to, że nie wiemy co dostaniemy i jest to niespodzianka :)
Osobiście uważam że jeśli dostajesz pytania odnośnie prezentów to jest to bardzo dobry pomysł. Dla Ciebie to pewność że dzieci nie dostaną prezentów z których nie będą się cieszyć bądź które się zdublują a dla drugiej strony to duże ułatwienie. Ja sama robiąc prezenty chrześniakowi zawsze dzwoniłam pytać co by mu się przydało i byłam wdzięczna jeśli dostałam konkretną odpowiedź. Warto w takiej liście uwzględnić zabawki z różnych przedziałów cenowych bo wiadomo nie każdego stać na drogie zabawki :)
Dokladnie tak. Nie uważam natomiast na miejscu jeśli rodzic dziecka sam narzuca co mam kupić i to jeszcze w wygórowanej cenie, wtedy zazwyczaj skutkować to będzie odwrotnym efektem.
Jak ktoś mnie pyta co kupić to mówię. Wiadomo lepiej zaproponować niż ktoś ma kupić co się nie sprawdzi
Ja już chyba mam przepełnioną głowę tymi zabawkami, powoli czekam aż dzieci w rodzinie zaczną dopraszać się kasy;) bo czasami naprawde zwariować idzie. Dlatego jestem wdzięczna, gdy ktoś mi wskaże konkretnie, ale tak jak pisałyscie kilka razy jak zapytałam co kupić to mało oczy z orbit nie wyskoczyły:)
Bo czasami rodzice przesadzają z tymi prezentami. Ja pamiętam jak ciocia mojej mamie zasugerowała żeby kupiła jej córce na urodziny konia na biegunach. Wtedy się mama wkurzyła bo jak zobaczyła ceny to była w szoku. Także grunt to rozsądek.
Moje propozycje praktycznych prezentów:
Szczotka suszącą obrotowa
Odkurzacz typu roomba
Mop parowy/myjka parowa
Mam gryzonie w domu i bardzo pomocny okazał się odkurzacz samochodowy
Podgrzewacz do rolek wosków do depilacji
Mini wkrętarka
Brytfanna do zapiekania https://bokono.pl/pl/c/Brytfanny-i-gesiarki/97
Droga nie jest, a nie jest to jednak u większości standardowe wyposazenie kuchni. Sama od kiedy sobie ją kupiłam, bardzo często z niej korzystam.
No wiadomo suszarka bębnowa
Ścierka do okien- sztos ! Fajną sprawą jest też elektryczna ściągaczka do okien
Powerbank-naprawdę przydatna rzecz szczególnie na wyjazdy.
Ja kiedyś się pytałam o to co kupić ale żeby jie kupic jakiegos badziewia to zawsze cos oryginalniejszego kupowalam ale prYszedl moment gdzie młodzież chciala kase i tutaj już troche lepiej było bo jednak prezenty wychodziły drożej;)
Co do corki zawsze pisze list do Mikołaja lista długa i obszerna ;) a ceny prezentow zróżnicowane wiec jest w czym wybierac;)
A ja już nie pytam. Każdy w rodzinie dysponuje innymi pieniędzmi, więc różne kwoty przeznacza na prezenty. I o ile nie było problemu gdy zapytana osoba mówiła o czymś co akurat mieściło się w mojej ustalonej kwocie, lub było tańsze (wtedy dokupowałam jeszcze coś). O tyle problem był gdy słyszałam abym kupiła coś dużo ponad mój założony budżet.
W myśl powiedzenia kto pyta ten dostaje odpowiedź - ja już nie pytam :)
Sama też nie lubię wskazywać co mają dostać moje dzieci. Przekonałam się nie raz, że nie jestem na bieżąco z różnymi nowościami i zabawkami a gdy moje dziecko to dostało - oj jaka była radość. Cieszyłam się, że nic nie podpowiedziałam bo bym po prostu czegoś takiego fajnego nie wymyśliła.
Oczywiście co innego gdy dane dziecko ma jakieś zainteresowanie, np. wszystko co psi patrol to super. Wtedy można na coś ukierunkować. Niekoniecznie wskazywać.
My w gronie rodzinnym od roku ustaliliśmy określoną kwotę na prezent i zazwyczaj po prostu dajemy sobie nawzajem pieniądze, by rodzic kupił co uważa (wiem.. ale takie to praktyczne) no chyba, że wiemy co dane dziecko chce dostać to wtedy kupujemy za określoną kwotę.
Agata AR ja też lubię "panowa"nad tym. Ostatnio dostała córkadmuchany zamek? nawet nie wiem co to jest kawałek materaca z 2 bocznymi sciankami.... ani to dmuchaniec bo małe... co w tym robić nie wiem.... 250zł..... bo sprawdziłam cene.. i wyrzucone w błoto bo Ani to fajne ani miejsca na to