Przygotowanie partnera do porodu

Jeju, fajnie . Też bym taka chciała

Jak bez komplikacji to pewnie tylko przy zaplanowanych zabiegach.
W miescie gdzie bede rodzic tez jest jeden szpital gdzie mozliwe jest cc z partnerem, ale bylam tam na zwiedzaniu i jakos mnie warunki nie przekonaly. Juz wole zeby partner byl za sciana i dostal jak najszybciej malucha do kangurowania💙

A dziś z ciekawości się dowiem jak to jest dokładnie. Czy są jakieś konkretne wytyczne, czy tak jak było napisań w informacji.

1 polubienie

Mi ostatnio się wyświetlało dużo rolek na insta, z takimi filmikami jak tam faceci mdleli w czasie porodu, i te kobiety rodzące jeszcze o tych facetów się dopytywały i właśnie martwily

U mnie się tak złożyło, że ten szpital co uznaje zaświadczenie od psychiatry o tokofobii to ma też te CC rodzinne. Nie był to mój priorytet, ale miły dodatek

1 polubienie

To też mama na takim porodzie czuję się pewniej fajnie że jest taka możliwość

A to świetna możliwość. Uważam, że tak owonno być. Ja rodzilam naturalnie ale gdybym musiała moec cc to bardzo chciałbym zeby mąż mi towarzyszył.

Niestety u nas tej możliwości nie było w tegulaminie wywieszonym na sali było napisane że przy cc nie może być osób towarzyszących

Każdy szpital ma inne zasady… ale myślę że nasi faceci nie chcieliby tego oglądać

@Magdallenka0897 ja rodzilam w sasiednim miescie z niska referencja i nie mogl wejsc
teraz duza szansa porodu w innym z wysoką ale tez nie ma czegos takiego ze tatuś uczestniczy bo to jednak “operacja”
ale uwazam ze lepiej bo jednak noe zawsze dobrze soe znosi chociażby moment wyciagania dziecka i jeszcze śpiący jojczacy chłop nad glowa by mogl denerwować
a mojego tp mogliby wynosić jakby zobaczyl ta krew i wszystko :rofl: więc nie wiem czy wtedy wiekszej opieki my bysmy potrzebowaly czy nasi panowie i ich emocje :rofl:

No właśnie dokładnie… Jeszcze byśmy zamiast skupić się na sobie i maluszku, martwiły się, czy on tam nie zemdlał albo czy wszystko z nim w porządku. Czasem naprawdę lepiej, jak zostaną za drzwiami i poczekają spokojnie :sweat_smile:

Mojego męża zawołali chwilę przed wyjeciem syna i ona wchodząc zajrzał za zasłonę i stwierdził że okropny widok. Nie wiem po co on tam zaglądał. Ja tam patrzyłam w lampę to widziałam tylko dzidziusia.

Mój to był pewnie zemdlał :sweat_smile::see_no_evil:

2 polubienia

Pytalam mojego meza czy by chcial uczestniczyc w takim zabiegu gdyby byla mozliwosc. Stwierdzil ze jest mu to do szczescia nie potrzebne i tak dostanie dziecko do kangurowania. A tak to zobaczylby za duzo i by nie odzobaczyl :joy:

1 polubienie

A to szpital moze nie uznac takie zaświadczenia?

I w ogole.jak to jest ? Dostaje sie takie zaswidczenie i z nim do ginekolofa ktory daje skoerowanie na cc czy po prostu z takim zaswidczeniem do szpitala zeby sie umowic?

@Kalusia161
bywaly przypadki ze tokofobie podważali albo wlasnego psychiatrę psychologa tez wzywali roznie bywało bo generalnie dolne narządy byly zdolne do porodu sn

a zupelnie inaczej jest jak masz inne wskazania czy wady typu macicy. potrafia tez podwazyc mimo ze nie ma szans porodu sn …

wedlug mnie z tym zaświadczeniem do gin a ob skierowanie daje na cc jako “wskazanie medyczne”

U mnie było tak, że wcześniej dostałam skierowanie na CC od ginekologa, i moja dr się mnie zapytała wprost czy chce próbować rodzic sn. Ja powiedzialam, że nie i ona że generalnie będąc po jednym CC nikt nie może mnie zmusić do porodu naturalnego, ale będą mnie namawiać i to jest takie nieprzyjemne wtedy i powiedziała że to zaświadczenie od psychiatry by nie zaszkodziło + stw że w Gdańsku i tak go nie uznają…ja się umowilam do psychiatry, ale na miejscu się okazało, że ta dr jest w trakcie specjalizacji a ja za wizytę musiałam zapłacić przed. I psychiatra mówiła że niektóre szpitale nie uznają takiego zaświadczenia jak nie ma jeszcze specjalizacji. No i na izbie przyjęć dr stw że ona nie uznaje, a ja powiedziałam że nie zgadzam się na sn, a ona że ok będzie CC, ale ja biorę na siebie pełną odpowiedzialność :smiley:

1 polubienie

Dokładnie mój to pewnie też wszędzie taki odważny aa jak przyszło by co do czego w takich sytuacjach różnie by z nimi bywało :rofl::rofl:

Ja się obawiam, że zostal mi tylko psychiatra. Porozmawiam jeszcze dzisiaj z moim ginekologiem. Ale pewnie znowu uslysze żę nie ma medycznych przecieskazan do porodu sn.
A ja tak zakodowalam po pierwszej niespodziewanej cc, że kolejny porod to tez bedzie cc, że nie wyobrazam sobie w ogole innej opcji.
Ale nie przypuszczalam, że szputale podważają zaswiadczenia od psychiayry i chcą zmiszać do porodu sn - nie mając pojecia co konieta ma w glowie. A jak glowa się zblokuje to cialo i tak nie bedzie wspolpracowac.

1 polubienie

Mozesz tez sprobowac wyszukac lekarza gin.ktory pracuje w szpitalu w ktorym chcesz rodzic i poszukaj czy przyjmuje prywatnie.
Na wizycie prywatnej opowiesz co i jak i moze Ci pomoc.