Reduktory do laktatora

Hej .
Sprawdzałam w lupce, nie widziałam podobnego tematu .
Co sądzicie o nowej metodzie mierzenia brodawki i dopasowania do niej reduktorów?? Chodzi oczywiście o to żeby reduktory były na ciasno ? Czy któraś z mam zaczęła tak stosować ? Powiem szczerze że ja od tygodnia tak zaczęłam . Z rozmiaru 19 mm na 15 mm i ilości mleka poszły w górę o 200 ml .

1 polubienie

Faktycznie nie było takiego tematu ale coraz więcej laktatorow ma w zestawie różne rodzaje lejków. To chyba faktycznie coś daje a nie że jeden uniwersalny bo przecież każda ma inne brodawki. Widzisz u Ciebie działa więc pewnie coś w tym jest

Ja widzę ogromną różnicę.
Rozmiar lejka dobrała mi doradczyni laktacyjna. I dzięki niemu naprawdę odciągam o wiele więcej mleka!
Czasami jak zapomnę założyć i stwierdzam, że “a dobra, odciągnę tak” to i tak po 5 minutach idę po reduktor, bo mnie wkurza, że mało co leci :sweat_smile:

lepsze przyleganie to lepsze odciąganie mleka, tak jak @Karcia napisala coraz częściej się spotykam z tym, że laktatory mają różne lejki do wyboru u uważam, że to świetna opcja bo przecież każda z nas ma inne :cherries:

1 polubienie

A nie bolą Cię brodawki?

Ja bardzo długo szukałam dobrego lejka. Testowałam od 17 mm aż do 24 mm. Zamówiłam nawet dodatkowe zamienniki bo do mojego laktatora były reduktory co 2 lub 3 mm i udało mi się w końcu dopasować. Wyszło że potrzebuje 20 mm, a z laktatora którego uzywam był np 19 i 21. Niby tylko milimetr ale robił różnicę. W ilościach nie zauważyłam w sumie różnicy dużej ale w bólu już tak. Bardzo długo borykałam się z bolesnością brodawek i w sumie dopiero teraz mogę powiedzieć że jest dobrze. Raz na jakiś czas tylko mnie zaboli ale ja faktycznie mam bardzo wrażliwe brodawki. Dodatkowo smaruje lejek cieniutką warstwą lanoliny lub oleju kokosowego

@Nieidealnamamakpi

ostatnio tez mleczna historia bodajze o tym wspominala na swoim ig
i fakt dobrze przylegajacy moze miec nieraz znaczenie ale nie moze byc za ciasno i obcierac bo tylko podrazni
duzo zalezy od lejka reduktora z czego wykonany by zbyt twardy tez nie byl bo tez podrazni
wogole z perspektywy czasu czasem mialam wrazenie ze rozmiar sutka potrafil sie zmienic co faktycznie ma przełożenie na zmiane reduktorow w trakcie laktacji

Ja też zmniejszyłam wielkość lejka i ważne jest żeby zacząć cykl ściągania mleka od takiego delikatnego pompowania to przy intensywnym odciąganiu nic nie boli :wink:

1 polubienie

Może ja też spróbuję.:thinking:

Ja też mam bardzo wrażliwe brodawki i każde odciąganie sprawia mi ból, też próbowałam różne rozmiary reduktorów lejka, ale widocznie albo nie trafiłam jeszcze na odpowiedni, albo po prostu tak musi być :disappointed_relieved:

Ja w takolim razie muszę powyjmowac moje laktatory i pozamawiać te inne reduktory/lejki. Bo może mialam źle dobrany przy synku i dlatego tak malo odciągalam. I przez to też szybko się poddalam. Mielismy duży problen z przystawieniem do piersi i myślałam że bedę kpi, ale nie dalo rady.

Jestem w trakcie poszukiwania tego idealnego laktatora i sporo teraz się mówi o odpowiednim rozmiarze lejka. Wróżka Cycuszka nawet wysyła na maila taki szablon, dzięki któremu można dokładnie zmierzyć rozmiar swoich brodawek.
Fajnie, że temat się pojawił na forum - Wasz odzew wskazuje, że warto starannie dobrać laktator to indywidualnych potrzeb

1 polubienie

Ja raz za duże wzięłam to się źle skończyło :smiley: a jak mierzyłas brodawki? Bo ja wydrukowałam sobie plansze z Neno i przymierzałam. Rzeczywiście miałam takie ciut większe te lejki. Zawsze mi się wydawało że w czasie ściągania mleka jest ok. I się dziwiłam że zazwyczaj w laktatorach jest lejek 21, a ja potrzebowałam 24 :smiley: niedługo będę sprawdzać w takim razie

Jak długo już odciągasz? Smarujesz brodawki lanoliną?

Mało kto zwraca uwagę na takie szczegóły, a jednak robią ogromną różnicę

Dziewczyny, a sam laktator kupilyscie/dobralyscie po porodzie czy przed?
Technicznie chcialam ostatnio kupic, ale z drugiej strony pamietam ze przy corce te piersi
Zrobily sie z dnia na dzien ogromne i sie wacham :woman_shrugging:

Odciągam już 5 miesięcy no i oczywiście smaruję brodawki lanoliną, ale niestety nic nie pomaga.

Ja kupiłam po porodzie, jakoś bałam się , że co jeśli kupię a nie będę miała pokarmu. Wcześniej dostałam od koleżanki której się nie przydał, tylko od niej miałam zwykły pojedyńczy , ale w szpitalu bardzo mi pomógł. Potem szukałam jakiegoś innego, żeby szybciej się wyrobić z odciaganiem i nie siedzieć cały czas podczas odciągania, no i tak trafiłam na Canpol Babies Hands Free :grin:

Ja jeszcze nie kupiłam, bo chce zobaczyć jak będzie w szpitalu z tym mlekiem. Myślę, że oni będą mieli na miejscu, gdybym potrzebowała do rozkręcania. Jak nie to mąż mi ogarnie :smiley: bo jak dzidziuś okaże się chętny do jedzenia piersią to kupie pojedynczy a jak nie to podwójny :smiley:

Ojeju to długo już, faktycznie coś jest nie tak :disappointed: kombinuj z reduktorami, spróbuj przed odciąganiem posmarować brodawkę lub wnętrze lejka lanoliną albo olejem kokosowym (nierafinowanym, bez żadnych dodatków i konserwantów) żeby nie ocierała się o ścianki. I między odciąganiami postaraj się żeby brodawki odpoczęły. Pochodź sobie bez stanika po domu żeby się nie ocierały o materiał albo nie wiem czy używałaś muszli ochronnych. Ja kupiłam sobie z medeli i jak czuję że już brodawki mi się zmasakrowały nakładam grubą warstwę lanoliny i te osłonki. Wtedy brodawki nic nie dotyka i ma czas się zregenerować, a lanolina nie wchłania się we wkładkę laktacyjną tylko jest na skórze. Noszę np tak 2 dni i naprawdę te brodawki są inne i mniej bolesne.
Warto też może spróbować z innym laktatorem. Jakiego używasz? Może masz zbyt agresywny laktator. Np firmy neno to straszne szarpisuty.
A przede wszystkim gratulacje takiego okresu odciągania :heart: jesteś super mamą, kpi to pracochłonna przygoda. Bądź z siebie dumna każdego dnia. Ja przed każdym odciąganiem mówiłam sobie „p****lę, ostatni raz to robię”, a przy przelewaniu mleczka do butelki dla synka zawsze się uśmiechałam :grinning: doceniaj siebie :smiling_face_with_three_hearts:

1 polubienie