Skonsultować z lekarzem to będzie najlepsza opcja Ale jak zobaczy to na wizycie położna środowiskowa to też na pewno powinna się na tym znać I stwierdzi czy faktycznie wizyta u doktora jest konieczna
Czesto u niemowlaków występuje zatkany kanalik łzowy . Ja bym przeżywała delikatnie woda przegotowaną z odppwiedniego kierunku mycia. i skonsultowała z pediatra. One czasem się same odtykaja jeśli nie wymagany jest zabieg.
Mój synek jak miał zaropiale oczka to doktorka mówiła żeby zakrapiać 1/2xdz na początku a po ok. 2dniach tylko przegotowaną woda..ja to również z polecenia zakrapialam synkowi oczka własnym mlekiem..
ja pamiętam, że lata temu ktoś miał ten sam problem i w sumie mu masaże oczka pomogły. Jeśli to naturalne u noworodków to pewnie przejdzie , jak nie to też położna pomoże na wizycie patronażowej :)
Też miałyśmy z córcią ropiejące oczko jak była noworodkiem, położna wtedy zaleciła masaże oczka i przemywać oczko moim mleczkiem z cyca i pomogło po 2 dniach. Niczym innym bym w sumie nie przemywała bez konsultacji z lekarzem bo to jednak maleństwo.
A podzielicie się dziewczyny jak masować oczko?
Tutaj znalazłam filmik fajny na temat zatkanego kanalika i masowania :
Youtube.com/watch?v=Bf69ntm4FZk
Dwa łobuzy oj chyba się nie dodał link do filmiku;(
Próbowałam na 3 x jak wklejałam to mi znikało i tak w kółko..
przerabialiśmy temat... krople od pediatry zaradziły :)
U nas też ropiało jedno oczko, w nocy nawet do tego stopnia że się oczko sklejało. Położna radziła przemywać przegotowaną, ciepłą wodą lub rumiankiem. Skończyło się na wizycie u pediatry. Kropelki i masaż kanalików łzowych dopiero pomogły.
My też masowałyśmy kanalik, bo w jednym oczku się przytykał, jest dużo filmików na yt gdzie pokazują jak to bezpiecznie zrobić. Ja bałam się przepychania w szpitalu więc wolałam sama to zwalczyć.
U nas oczko ropiało od urodzenia. W szpitalu powiedzieli, że samo minie. Położna, która przychodziła do nas do domu, kazała tylko przemywać solą fizjologiczną. Pojechaliśmy na pierwsze szczepienie i pediatra się za głowę złapała mówiąc, że już dawno powinniśmy wprowadzić masaże kanalików bo inaczej oczko nigdy nie przestanie ropieć. Masowalismy ale nie przynosiło to spodziewanych efektów więc ostatecznie zgłosiliśmy się po pomoc do okulisty. Dostaliśmy krople i po nich problem zniknął.
czy okulista powiedział w czym był problem ?
Wlansie ??
Pewnie zatkany kanalik łzowy to częsta przypadłośc niemowląt. Jak po kilku dniach od przemywania nie pomaga można masować nie zaszkodzi
u nas na szczęście nie było
Masaż się sprawdza, obejrzyj sobie instruktaż na yt bo możesz się zaskoczyć :) użyj siły, nie obawiaj się. Ja myję xiepką wodą, potem solą fizjo. Możesz dostać receptę na sukfacetamid choć u nas okazał się już za słaby/ mamy floxal
U nas był to zatkany kanalik łzowy a antybiotyk był by uniknąć infekcji. Kiedyś czytałam, ze jak coś takiego się zaniedba to dziecko może mieć w przyszłości problemy ze wzrokiem. Wolałam dmuchać na zimne
no na pewno jak się to z bagatelizuje to może być problem w przyszłości, bo jednak to oko i po coś ropieje i daje jakiś znak więc lepiej dmuchać na zimne.