Halinka brawo za determinacje . My zaczniemy od słoiczków , później spróbujemy blw
Ja przy pierwszym synku zaczęłam podawać po jednej łyżeczce może po dwie słoiczki ( czyli marchewkę, rosołek, ziemniaczki) potem jabłko i tak każde po troszkę. A piersią karmiłam do 4mc a zaczęłam podawać słoiczki przed 5mc z drugim synkiem mimo że karmiłam tylko piersią zaczęłam rozrzeszac dietę od 5mc teraz z córeczką będziemy powoli zaczynać ale poczekam tak na 5,5miesieca na spokojnie ;)
My aktualnie jesteśmy na blw, zwłaszcza przy sniadanku czy kolacji sama sobie je , a jak mam zupkę to sama jej daje choć wklada do miseczki rączki i wyjadać chce makaron , osobiście nie lubię jak ona jest cała ubabrana w jedzeniu :/
Zaczęliśmy rozszerzanie diety po skończonym 6 miesiącu. Metoda mieszana. Mały do 10/11 miesiąca jadl chętnie owoce i warzywa i zupki trochę sam. Trochę karmiony. Mieso w kawałkach na nie. Obecnie dalej podobnie. Z ta różnica ze Mały już nie je tak ładnie. Warzywa które były pewniakami wylatują za burtę. Ale liczę że to przejściowe.
Mama Sloneczka a co konkretnie podajesz do jedzenia córeczce? I ilea miesięcy? Bo metodą blw to wogole od jakiego miesiąca można podawać?
Moja 2-letnia córka obecnie przechodzi przez fazę, w której je prawie wyłącznie rosół z makaronem – to jej ulubione danie i naprawdę nie chce próbować niczego innego. Martwię się troszkę , bo wiem, jak ważna jest różnorodność w diecie, ale z drugiej strony wiem z doświadczenia z synem wiem, że to tylko chwilowy etap.
Przyznam, że mimo tej chwilowej fazy, ogólnie w kwestii rozszerzania diety, mam sporo pozytywnych doświadczeń z BLW (Baby-Led Weaning). Obie moje pociechy – zarówno syn, jak i córka – zaczęły rozszerzać dietę właśnie tą metodą i sprawdziła się ona fantastycznie. Co ciekawe, oboje wspaniale radzą sobie z jedzeniem samodzielnym, posługują się sztućcami od dość wczesnego wieku i nie mają żadnych uprzedzeń do różnych konsystencji jedzenia. I chociaż obecnie córka przechodzi przez moment, kiedy wybiera tylko rosół z makaronem, nie mam wątpliwości, że metoda BLW dobrze wpłynęła na ich rozwój jedzeniowy.
Rozszerzanie diety rozpoczęłam w 6. miesiącu, zgodnie z zaleceniami, a jednocześnie pozwoliłam dzieciom na samodzielne jedzenie od samego początku, zamiast przygotowywać miksowane posiłki czy słoiczki. Od początku podawałam maluchom kawałki warzyw, owoców, mięsa i innych pokarmów, a także różne konsystencje – od gładkich puree po twarde kawałki. Mimo że początkowo obawiałam się, czy poradzą sobie z jedzeniem w ten sposób, to zarówno syn, jak i córka bardzo szybko nauczyli się radzić z kawałkami jedzenia i zaczęli jeść samodzielnie.
Co do córki – tak jak wspomniałam, przechodzi przez fazę, w której preferuje głównie rosół z makaronem. Czasem jest to trochę frustrujące, ale wiem, że to naturalne i że to tylko moment, który minie. Nie martwię się, bo obserwując starszego syna, który również przechodził przez podobne okresy, wiem, że z czasem dzieci zaczynają próbować nowych rzeczy. Warto dawać im czas i nie zmuszać do jedzenia. Ważne jest to, by nie stresować się nadmiernie – w końcu dzieci same nauczą się, że jedzenie to coś więcej niż tylko jedna potrawa.
Mama słoneczka rozumiem cię. Też nie lubię jak dziecko całe brudne. Do jedzenia rączkami podawałam omlety, kanapeczki nalesniczy i takie rzeczy którymi aż tak się nie ubrudzi. Ja jakoś nie mogę się przekonać do tego żeby pół rocznemu dziecku podać zupę do babrania rączkami ale to ja tak może tylko mam. AnnaMaria to chwilowe, pamiętam jak moja córka jadła tylko naleśniki i nuggetsy nic więcej później jakoś samo minęło
Córeczka ma 5,5miesiaca i skusiło mnie żeby dać jej troszkę rosołku z ziemniaczkami i z marchewką ale po 2 łyżeczce zaczęło ją naciągać i niestety się jej zwróciło więc nie wiem Dlaczego;/ ale mamy czas nic na siłę po troszeczkę i nabierze ochoty;)
Ewa pewnie że pomalutku wszystko ale można już próbować skoro uważasz że to odpowiedni czas. Może zwróciła bo to inna konsystencja albo może była najedzona
My wczoraj po pierwszym brokulku;) idealnie wszedł , a dziś spróbujemy brokuł z blw ;)
To pytanie zadaje sobie wielu rodziców rozpoczynających przygodę z karmieniem stałym. Oba sposoby mają swoje zalety i wady, a wybór zależy od indywidualnych preferencji i potrzeb dziecka.
BLW (Baby-Led Weaning)
* Na czym polega: Dziecko samodzielnie odkrywa różne smaki i tekstury pokarmów, chwytając je paluszkami i wkłada do buzi.
* Zalety:
* Większa świadomość ciała i umiejętności motorycznych.
* Rozwój samodzielności i pewności siebie.
* Mniejsze ryzyko wybiórczości żywieniowej.
* Wady:
* Wymaga większej uwagi rodziców.
* Możliwość większego bałaganu.
* Nieco większe ryzyko zadławienia (przy zachowaniu odpowiednich środków ostrożności jest minimalne).
Papki
* Na czym polega: Pokarmy są blendowane na gładką konsystencję i podawane dziecku łyżeczką.
* Zalety:
* Łatwiejsza kontrola nad ilością spożytego pokarmu.
* Mniejsze ryzyko zadławienia.
* Może być wygodnym rozwiązaniem dla zapracowanych rodziców.
* Wady:
* Mniejsze zaangażowanie dziecka w proces jedzenia.
* Może prowadzić do wybiórczości żywieniowej.
* Mniejsze stymulowanie zmysłów.
Co wybrać?
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Możesz:
* Zastosować wyłącznie BLW: Jeśli chcesz, aby Twoje dziecko jak najszybciej nabyło samodzielności w jedzeniu.
* Zastosować wyłącznie papki: Jeśli preferujesz większą kontrolę nad tym, co i ile je Twoje dziecko.
* Połączyć obie metody: Na początku możesz podawać papki, a stopniowo wprowadzać kawałki pokarmów, pozwalając dziecku na samodzielne odkrywanie nowych smaków i tekstur.
Ważne wskazówki:
* Konsultacja z pediatrą: Przed rozpoczęciem rozszerzania diety warto skonsultować się z lekarzem.
* Bezpieczeństwo przede wszystkim: Upewnij się, że dziecko siedzi wyprostowane podczas jedzenia i ma zapewniony podparcie.
* Cierpliwość: Rozpoczęcie samodzielnego jedzenia może zająć trochę czasu.
* Różnorodność: Oferuj dziecku różnorodne pokarmy, aby zapoznało się z różnymi smakami i teksturami.
* Obserwacja: Zwracaj uwagę na sygnały wysyłane przez dziecko. Jeśli nie jest zainteresowane jedzeniem, zrób krótką przerwę.
Podsumowując:
Zarówno BLW, jak i papki mają swoje zalety i wady. Najważniejsze jest, aby wybrać sposób, który będzie odpowiadał Tobie i Twojemu dziecku oraz zapewni mu zdrowy rozwój.
Chcesz dowiedzieć się więcej o konkretnych aspektach rozszerzania diety? Mogę Ci udzielić informacji na temat odpowiednich pokarmów dla niemowląt, sposobów przygotowywania posiłków czy radzenia sobie z trudnościami podczas jedzenia.
U nas tradycyjna metoda ze względu na alergię malucha. Mieliśmy zalecenie aby wcześniej zacząć rozszerzenia diety m były eliminacje. Jakoś łatwiej było mi wyczarować coś bledujac. Z tygodnia na tydzień wprowadziłam modyfikację, konsystencję itp.
BartAtena wspaniałe porównanie. Nasza troszkę marudna była przy dyni piżmowej. Ale karmiąc łyżeczką też zauważylismy ,że chce sama chwytać za łyżeczkę. Jeszcze chwilę poczekamy i spróbujemy dać jej uczucie samodzielności
My już zaczęliśmy metodą tradycyjną, mały jeszcze nie siedzi stabilnie, karmie go na kolanach więc póki co metoda BLW musi poczekać ;)
Każde dziecko jest inne. BLW ma bardzo dużo korzyści więc warto próbować przekonać dziecko do tej metody
Jedna i druga metoda natomiast nigdy nie miksuję jedzenia do gładkiej masy , a jeśli muszę wybrać słoiczek gotowy ze sklepu to ten dla starszych dzieci z kawałkami jedzenia . Przy starszaku bardzo mi się to sprawdziło mimo że jedzenie podawane na talerzyku czesto ladowalo na podłodze . Ale efekt mówil sam za siebie bo dziecko już nieco starsze i piękne SAMO je przy stole to robi wrażenie - warto się pomęczyć ;)
Jedna i druga metoda natomiast nigdy nie miksuję jedzenia do gładkiej masy , a jeśli muszę wybrać słoiczek gotowy ze sklepu to ten dla starszych dzieci z kawałkami jedzenia . Przy starszaku bardzo mi się to sprawdziło mimo że jedzenie podawane na talerzyku czesto ladowalo na podłodze . Ale efekt mówil sam za siebie bo dziecko już nieco starsze i piękne SAMO je przy stole to robi wrażenie - warto się pomęczyć ;)
ja jakoś nie dałam rady z metodą BLW, pierwsze zakrztuszenie i byłam zbyt sparaliżowana :(
U nas był ogólnie mega problem z rd, starałam się tak w 7-8 miesiącu wprowadzić blw ale córcia była zainteresowana tylko i wyłącznie zabawą a nie samym jedzeniem.
Mamma NK szczerze to nie wiem czy umiejętność samodzielnego jedzenia wynika z metody Blw czy zwykłej papkowej. Mój mały od kiedy skończył półtora roku je pięknie sam widelcem i łyżeczka, nawet z zupkami sobie już radzi. Nie wprowadzałam metody Blw od początku jedynie co to jakiegoś chrupka do rączki albo chlebek.