Sery pleśniowe

Tak jak dziewczyny wspomniały sery z mleka pasteryzowanego można jeść .
Aisa u mnie jest akurat restauracja sushi i można dostać takie bez surowej ryby także można :wink:

Moniczka zgodzę się z Tobą ja też w ciąży byłam w stanie się wyrzec więcej rzeczy żeby tylko dbać o dziecko chociaż tatar to moja ulubiona przystawka bądź surowe jajko kogiel Mogiel i jakoś dałam radę. Jeszcze cukrzycą ciążowa więc dieta i powiem Ci że teraz po ciąży bardziej pozwalam sobie na więcej i się zastanawiam czy nie nadrabiam zachcianek ciążowych których nie mogłam spełnić w tamtym czasie :smiley:

Pati o widzisz to super że tak się dostosowują do klienta :slight_smile: ja tam sushi nie lubię ale kuzynka lubi i miała problem bo wszędzie była wlansie surowa ryba
Ja też byłam w stanie wyrzec się dla dobra dziecka przysmaku np ja lubię te serki pleśniowe typu camembert czy brie co prawda pieczone lubię ale jednak jak były z niepasteryzowanego mleka to sobie darowalam. Oscypki też lubię i to bardzo ale też nie jadłam bo bałam się że może to dziecku zaszkodzić.

Z serami pleśniowymi jest tak jak napisały dziewczyny. Można je jeść pod warunkiem ze są z mleka pasteryzowanego. A tak na prawdę jest ich troszkę tylko trzeba poszukać.

Jeśli ser jest z mleka niepasteryzowanego wtedy nie jemy takiego z obawy o listerozę.

Lekarza zawsze można dopytać na miejscu podczas wizyty a jeśli pytania pojawia się po wyjściu z gabinetu zawsze można zadzwonić i jeszcze doprecyzowac. Ja tak robiłam ze jak nie byłam czegoś pewna dzwoniłam i pytałam.

Sushi tak jak napisała Aniam można jeść pod warunkiem ze nie jest z surowej ryby. Bo tak na prawe zabronione są surowe jaja, ryba, mięso i produkty z mleka niepasteryzowanego.

President też ma serki camembert pleśniowe z mleka pasteryzowanego więc można też jeść przynajmniej te z biedronki na grilla :smiley:

Aisa ta restauracje prowadzą prawdziwi Chińczycy dbają o klienta :wink: ja też nie przepadam za sushi jedyne co mnie kusiło to surowe mięso którego mi brakowało w ciąży ale dało się wytrzymać teraz już tak nie jem jak przed ciążą .

Producent serków camembert Na Turek rekomenduje, ze są bezpieczne dla kobiet w ciąży, także kolejna ciekawa propozycja do menu ciężarnych
:slight_smile:

Powiem tak, ja całe życie miałam kontakt zzwierzętami. W ciąży zachorowałam na toksoplazmoze, wiec jeżeli lekarz zwrócił uwagę żeby nie jesc tych serów to ze względu na zdrowie Twojego dziecka. Ja mam chęci na tatary i surowe szynki no ale niestety. Termin na 20 grudnia, wiec nawet na święta nie pojem bo dieta ze względu na to ze chce karmić piersią. Wiec może w lato następnego roku :slight_smile:

Ja słyszałam że to mit

Mi położna mówiła ,że nie można właśnie jeść serów pleśniowych , surowego mięsa , jajek , wszystkiego co nie przeszło obróbki termicznej , wiec coś w tym jest na pewno . Jednak lekarz jakąś wiedze ma i położna także warto się popytać albo poczytać jaka jest lista rzeczy jakich nie można spożywać .

Agatka dieta mamy karmiącej to mit ! Można jeść wszystko poza alkoholem i uzywkami rzecz jasna i niektórymi lekami.
Można jeść kapustę szybki nawet te wędzone Karmiac piersią.
Marta tak w ciąży nie można ale serki pleśniowe można o ile są na bazie mleka pasteryzowanego chodzi o listeroze jeśli mleko jest niepasteryzowane można po prostu nabyc listeroze która jest niebezpieczna dla malucha w brzuchu ale Jelsi mleko jest pasteryzowane i na jego bazie robi się serek pleśniowy to spokojnie Mama w ciąży może jeść gdyż nie możliwe by listeroze nabyć gdyż mleko przeszło obróbkę termiczną czyli tak zwanie w przypadku mleka pasteryzacje

Agatka dieta mamy karmiącej to mit. Karmiąc piersią możesz jeść wszystko. Jedynie produkty potencjalnie alergizujące (pomidor, kakao, truskawki l) nie jadalnym w jeden dzień żeby w razie pojawienia się jakichkolwiek problemów wiedziała co jest przyczyna. Karmiąc piersią unikamy alkoholu, nikotyny. Cała resztę łącznie z tatarem możesz jeść.

Tojamama to absolutnie nie jest mit. Tak jak napisała Aisa chodzi o listerozę, która jest niebezpieczna dla dziecka. Ale jeśli serek jest z mleka pasteryzowanego to można je jeść.

Dokładnie można jeść Karmiac nawet tatara jedynie alkohol i używek nie można. Można jeść groch kapustę kiszoną fasolę i inne wzdymajace rzeczy łącznie z pieczarkami i innymi potrawami świątecznymi.

Marta pisząc o jajkach masz na myśli surowe jajka? Bo ja nigdy nie słyszałam o tym że kobieta w ciąży nie może jeść jajek, w sensie poddanych “obróbce” termicznej.
Ja jestem zdania że jeśli czegoś się nie zaleca w ciąży to po prostu można z tego zrezygnować.

Mama Hani wg mnie chodziło o surowe jajka bo jajka gotowane czy w innej formie obróbki termicznej zrobione można jeść w ciąży przecież

Ja również słyszałam, że się nie powinno, ale właściwie nie wiem dlaczego…

Jest większe ryzyko listeriozy, ale tak naprawdę można jeść sery tylko z mleka pasteryzowanego. Dzisiaj większość serów jest bezpieczna dla kobiet w ciąży, ale warto czytać ulotki.

Nie można jeść serów pleśniowych wytwarzanych z surowego, niepasteryzowanego mleka. I takie właśnie są francuskie serki typu brie lub camembert. Jednak można jeść tzw miękkie sery pleśniowe np brie lub camembert ale firmy Turek. Bo one są poddawane pasteryzacji a pasteryzacja zabija bakterie Listeria zagrażające dla płodu

Nie wolno jest niepasteryzowanych serów, ogólnie wszystkiego niepasteryzowanego. Serów pleśniowych i ogólnie nabiału szczególnie ponieważ może zawierać listerie, taką bakterie która Tobie nie zaszkodzi ale dziecku już niestety może

Tak jak powyżej dziewczyny świetnie to wytłumaczyły :slight_smile:

różne potrawy i sery z niepasteryzowanego mleka mogą być źródłem Listerii czy Toxoplasma gondii ktore nie sa grozne dla osob nie w ciazy ale u ciezarnych wlasnie te bakterie czesto odpowiedzialne sa za poronienia i wady w rozwoju