Sposób na niejadka. Pomocy!

Mamusie macie jakiś sposób na niejadka? Moja córka ma 9 miesięcy i waży zaledwie 7500g. Jest niejadkiem. Rano o 6 zjada mleko ok 150ml, ok godziny 9:30 jemy śniadanie, to znaczy ja jem a ona troszkę skosztuje (troszkę jajecznicy, pół parówki, kilka kęsów kanapki), o 11 dostaje mleko (przed drzemką), ok 13.30 próbuje dać jej jakiś owoc lub serek- zazwyczaj kończy się to tylko na jednej łyżeczce bo zaczyna odganiać się ręką i płakać, o 15 dostaje mleko (drzemka nr.2), ok 16.30 robię drugie podejście do dania jej czegoś innego do jedzenia- zazwyczaj jest to zupka lub ziemniaczki z mięsem (i tu zazwyczaj uda się wcisnąć w nią troszkę więcej niż jedną łyżkę), o 20 wypija mleko i zasypia. WIEM ŻE MLEKO JEST NAJWAŻNIEJSZE ALE PRZECIEŻ POWINNA JEŚĆ TEŻ COŚ INNEGO.

mama Hani czasem tak jest zresztą dzieci też mają skoki z jedzeniem mój w tym okresie około też wolał mleko bardziej niż inne potrawy że tak to ujme wybredny był itd i najwięcej to mleka jadł dawaj mleko na żądanie a jedzenie stałe proponuj ale nic na siłę jakieś owocki warzywa i inne ale też tak by nie zniechęcić tylko proponować a może się skusi :slight_smile:

Mama_Hani u nas było tak samo, nasza córka nawet mleczka nie jadła za dużo przed rozszerzaniem diety. Zjadała podobne porcje jedzenia i nie należała do dużych maluszków, waga była bardzo podobna. Chodziliśmy na kontrolę co jakiś czas do pediatry- głównie badania z krwi i moczu. Ogólnie dziecko dobrze się rozwijało, zawsze była aktywna i uśmiechnięta. Lekarz nie widział żadnych powodów do niepokoju, po prostu tak niektóre maluszki mają. Na pewnej wizycie polecił wizytę u endokrynologa. Lekarz zalecił badania pod kierunkiem żelaza we krwi. Okazało się, że ma duży niedobór i mogło to mieć wpływ na apetyt. Córce przez jakiś czas podawaliśmy żelazo do picia- apetyt się zwiększył, ale też nie jadła nie wiadomo ile:) Teraz skończyła półtora roku i waży trochę ponad 10 kg. Może warto i u Twojego dziecka zrobić takie badania, zawsze coś można by było wykluczyć.
Ogólnie fajnie by było gdybyście jadły posiłki wspólnie, dziecko zawsze chętniej jada w towarzystwie. Proponuj też różnorodne smaki, najważniejsze że mleczko chętnie pije. Może u was córka potrzebuje więcej czasu, pamiętaj nic na siłę bo można tylko zniechęcić.

Z waga to też nie jest wyznacznik, bo inaczej waży dziecko 9 miesięcy urodzone niecałe 3 kg, a inaczej gdy waga urodzeniowa była np. 3,5kg. Pediatra nie ma uwag do wagi? Idzie równomiernie na tym samym centylu?
Z jedzeniem to też zależy jak dawno temu zaczęłaś rozszerzanie diety. Jeżeli są to początki to się nie stresuj. Albo spróbuj podawać coś innego, odwróć kolejność że ok 14 dostaje obiad a ok 17 podwieczorek - owoce. Też może wybrzydzać jeżeli krótko przed jedzeniem podasz mleko. Odwróć i daj najpierw normalne jedzenie a na koniec posiłku spróbuj mleko. Może kwestia też że jej nie smakuje. Z Tobą coś zjada, swoje niekoniecznie to spróbuj jej inaczej doprawiać to co dla niej, dodaj zioła, troszkę soli czy pieprzu. Nasz syn od początku jak coś było mdłe to nie chciał, po dodaniu natki, koperku już chętnie.

Powiem szczerze, że z tego co napisałaś nie wnioskuję, aby Twoja cóka jadłą za mało… Zjada każdego posiłku po troszeczke i najwidoczniej tyle jej wystarcza. Wagowo może jest malutko, ale może taka jej uroda, ze będzie drobna i szczupła.
Mój syn potrafi wstać wypić 120 ml melka, później zjeść suchą bułkę, następnie pół kotleta mielonego, tubkę z owocem i kolejne 120 ml mleka… Ma półtora roku…
Pytałaś lekarza o tą wagę, czy jest odpowiednia w stosunku do wzrostu i czy zaleca coś w związu z tym?

Mleko mamy jest w pierwszym roku życia podstawą diety. Posiłki stałe to tylko dodatek. Nie można za szybko rozszerzać diety bo wtedy nasza mleczna droga może szybko się skończyć więc nie polecam tego robić.
Mój Syn ma dwa latka i waży lekko ponad 10 kg nie ma nawet 11 kg. Rozwija się dobrze, jest ciągle na tym samym centylu więc moja pediatra nie kazała się niczym martwić.
W wieku Twojej córki nie jadł nawet tyle co ona więc nie masz się czym martwić tak jak napisałam do roku dziecko próbuje, smakuje, poznaje coś innego niż mleko ale nie musi się tym najadać. Musisz bardziej na luzie podchodzić do rozszerzania diety a wszystko będzie ok.

pocieszę cię że też mam niejadka
warto właśnie co rusz coś podsuwać dziecku
najlepiej właśnie owocki serki kaszki
obserwować co bardziej co mniej smakuje i przypadnie do gustu
serwować sezonowe warzywka proponować musy bo jedne dzieciaczki je uwielbiają a inne tylko owoce w stałej postaci może produkty mleczne kasze przypadną do gustu
lane kluseczki itp nie dawać też słodyczy, jak w nocy nie wstaje za często to myślę że znaczy że jest najedzona tym co je w ciągu dnia :slight_smile:

przez 1 rok podstawa jest mleko więc widocznie tyle starcza ile je nie ma co na siłę dawać możesz jeszcze spróbować takiego triku że dodasz trochę mleka z piersi jeśli karmisz piersia do jedzenia może wtedy dzięki temu że dziecko poczuje znajomy smak zapach zje chętnie ale myślę że nie ma co się martwić ważne że mleko wcina bo to podstawa produkty stałe są dodatkiem na razie.

Powiem szczerze, że nie uważam, by waga była zbyt mała a i dziecko jadło za mało. Wiele maluchów w tym wieku dalej mleko traktuje jako główny posiłek. Fajnie, że próbuje innych rzeczy. Widocznie tyle potrzeba i nic na siłę. A może pokombinować z urozmaiceniem tych posiłków, a może maluchowi idą ząbki i stad większa chęć na mleko? Upały też myślę, że wpływają bardziej na to, że woli mleko niż stałe posiłki.

Dokładnie, warto aby sprawdzić wagowo na jakim centylu jest dziecko. Trzeba zwrócić uwagę, że dzieci karmione piersią inaczej mogą przybierać ale też nie jest to regułą. Warto zobaczyć specjalna siatkę centylową dla dzieci karmionych piersią. Oczywiście nie ma co porównywać dzieci do innych. Najważniejsze, że chętnie je mleczko. Inne posiłki są tylko dodatkiem do diety.

Jeśli wg pediatry córka przybiera prawidłowo to nie masz czym się martwić. Może taki urok dziecka. Zastanów się czy córce odpowiada forma jedzenia, czyli czy nie jest za głośno w czasie posiłku, czy ma wygodne krzesełko do karmienia, czy jecie razem, czy nie jest za duszno, Takie z pozoru błahe czynniki mają jednak duże znaczenie

To zalezy od dzieci nie ma co ske suferowac danymi bo kazde dziecko w kazdym wieku inaczej przybiera . Jesli wedlug skali centyla przybiera prawidlowo to nie ma co sie martwic a jak nie to probuj dawac inne jedzenie moze nie ze sloiczkow . Moja mala juz jest na tyle kumata ze jak cos widzi nie sprobuje a huz mowi nie i trzeba jej dac na usta zeby wiedziala ze dobre i potem chetnie je

Z tymi centyalmi to jest tak że trzeba patrzeć żeby dziecko nie spadło w nich za dużo. Mój syn jest np od pewnego meomentu ciągle na 5 centylu więc 95% dzieci w jego wieku waży więcej. Ale nie przejmuje się tym bo nie spadł w centylach dużo a ciele się na nim trzyma. Więc przybiera ale nie skacze w centylach a to jest ważne.

A jak dziecko nie za bardzo chce jeść to właśnie możesz spróbować dodać do posiłku swoje mleko dziecko zna wtedy smak i też chętniej je.

Moja córa w tym wieku ważyła podobnie. Porę obiadu przesunęłabym nieco wcześniej. A na kolację możesz dawać kaszkę, a tuż przed snem mleczko, co by dojadła. A tak to uważam, że nie masz się czym martwić :slight_smile:

Kasiu to prawda, najważniejsze aby dziecko pozostało w granicy centyla, w którym był ostatnio. Zarówno zbyt małe jak i duże wahania wagi nie są dobre dla prawidłowego rozwoju.

tak ważne by dzircko mniej więcej było na tym samym centylu by nie było wahania o więcej niż 2 stopnie w skali centylowej.

Moja córka ma prawie osiem miesięcy i dopiero dobiła do 7 kg (przy wzroście 74 cm). Pediatra mówi, że jest ok, od początku niewiele ważyła, a na dodatek ciągle się rusza :). Z tym, że u nas na odwrót: mleko bee, a wszystko inne super :). Postaraj się nie przejmować zbytnio wagą, często jedz w tym samym czasie ci dziecko lub karm je przy innych jedzących dzieciach. Spróbujcie różnych konsystencji i faktur jedzenia.

Sprawdzanie na siatkach właśnie może być pomocne. U nas córa zawsze z wagą w dolnych granicach, a ze wzrostem w górnych :slight_smile:

Plozsan a podawałas od początku warzywa i owoce nawet jak córka ich nie jadła proponowałas jej konsekwentnie?

Plozsan to czym karmisz?