Hej dziewczyny Chciałam Was zapytać czy macie jakieś triki, tipy i porady co zrobić, aby starsze rodzeństwo nie czuło się źle, czy też nie było zazdrosne po narodzinach Maluszka? U mnie sytuacja specyficzna, bo starszy synek ma już osiem lat - teraz spodziewamy się drugiego chłopczyka. Miki nigdy nie chciał mieć rodzeństwa, ale od kiedy dowiedział się, że jestem w ciąży, a potem, że to będzie braciszek, po prostu oszalał z radości i już nie może się doczekać. Jest dużym i bardzo mądrym chłopcem, dlatego jestem pewna, że będę w nim miała doskonałego pomocnika, ale nie ukrywajmy - niemowlę wywróci całą naszą rutynę dnia codziennego do góry nogami. I jasne, że najważniejsza jest miłość i uwaga rodziców w takiej sytuacji, ale może macie jakieś cudowne złote rady, które dodatkowo sprawdziły się u Was (jak te o prezentach przynoszonych przez gości - nie dla maluszka, lecz dla starszaka itp.)? Koniecznie dajcie znać!
Na pewno najważniejsze jest właściwie przekazać dziecku wiadomość o ciąży, o tym, że nawet jak urodzi się maleństwo to nadal będziemy je kochać i troszczyć się o nie. I bardzo dobrze, że Twój starszy syn cieszy się i czeka na braciszka. Jest już na tyle duży, że wiele rozumie. Ważne, żebyście w przygotowaniach wyprawki angażowali też Mikołaja, żeby mógł wybierać ubranka i inne rzeczy dla maluszka. Może zapytajcie jaka jest jego propozycja imienia, przedstawcie też swoje propozycje i wspólnie w trójkę coś wybierzcie. Później, w opiece i pielęgnacji maluszka też staraj się angażować Mikołaja. Oczywiście nie zapominajcie o tym, żeby mieć taki czas tylko dla Mikołaja, żeby nie czul się odrzucony, choć wiadomo, że teraz głównie maleństwo będzie zajmowało Wasz czas.
Dużo teraz czasu poświęcaj starszakowi, rozmawiaj z nim, że będzie starszym bratem, że jest duży, mądry, grzeczny, chwal go, powiedz mu, że jako starszy brat będzie wzorem do naśladowania przez maluszka powinien poczuć się wtedy bardzo ważny.
Kupowanie, wybieranie wyprawki dla maluszka pytaj starszaka o zdanie, pozwól mu coś też wybrać i kupić to co on wybrał dla młodszego brata.
Razem wybieracie imię niech wam powie swoje propozycje.
Jak się już maleństwo urodzi to niech wam pomaga w opiece, ale nie na zasadzie przynieś, zrób, podaj itp, ale np.jak zrobicie kąpiel niech umyje małego, nakremuje.
Jak maleństwo będzie spało to postarajcie się dużo czasu z nim spędzać.
To racja, ale z drugiej strony staraj się nie za bardzo obciążać Mikołaja obowiązkami dotyczącymi malucha (oczywiście jak już podrośnie), pomimo tego że jest starszy, żeby nie miał poczucia że młodszy brat zabiera mu dzieciństwo (a niestety tak często się zdarza), także lepiej żeby zbyt często nie musiał zajmować się czy pilnować młodszego brata, czy zostawać z nim (oczywiście to wszystko dotyczy tego, gdy malec już podrośnie).
Mama_Ola to dobrze, że twój syn bardzo ucieszył się z wiadomości o braciszku:) starsze rodzeństwo najlepiej od samego początku przygotowywać do roli brata czy siostry. Musi poczuć się równie kochane co drugie dziecko. Na tym etapie warto razem z synkiem wybierać wspólnie rzeczy niezbędne dla maluszka, pytać jego o zdanie aby czuł się ważny.
Po przyjściu na świat drugiego dziecka, starszy brat może zacząć wam pomagać przy tym młodszym. Oczywiście zawsze pytać się jego o zdanie, jeżeli nie będzie chciał angażować się to absolutnie nie zmuszać, ale zachęcać można. Już teraz można kupić mu mały prezent od nienarodzonego dziecka, na pewno ucieszy się że jego braciszek pomyślał o nim:)
Z tym pomaganiem i angażowaniem to tak w granicach rozsądku. Wiem to z własnego doswiadczenia bo sama jestem starszą siostrą. “Kiedyś były inne czasy” i mama kazala mi ciągle pilnować brata, zabierać go do koleżanek, bo płakał że chce iść ze mną. Pamietam, że zawsze zła o to byłam. Ale to było kupe lat temu, teraz sama będe miala dziecko i swojego brata będe o pomoc w opiece w awaryjnych sytuacjach prosić
A co do wyboru imienia to też uwaga - rodzice opowiadali mi, że wybrałam bratu jakieś dziwne imie z bajki, a jak go tak nie nazwali to podobno była straszna obraza z mojej strony, ale ja akurat tego nie pamiętam
Ja jestem więc za tym, żeby Twój starszy synek angażował się przy młodszym na tyle ile sam będzie chciał. 8 latki są już bardzo madrymi dziećmi i mysle, że Twoj Mikołaj rozumie, że juz cała uwaga rodziców nie bedzie skupiona tylko na nim, ale podzielona między dwóch chłopców
Różnie bywa z rodzeństwem. Jedne dzieci czują się radośnie i po narodzinach cieszą się z rodzeństwa a inne czują, że zejda mimo wszystko na drugi plan bo jednak niemowlak to zaplaczeto kupka to kółka itp więc trzeba być częściej przy nim. Żeby starszy nie czuł się samotnie trzeba pokazywać że też się go kocha, być wyrozumiałym ale też pozwalacmu pomagać przy różnych możliwych sytuacjach np żeby podał chusteczke czy też pomagał delikatnie przy kąpieli. Będzie czuł się również przez to potrzebny i zoobowiazany żeby opiekować się nad braciszkiem. To nowe doświadczenie ale myślę że nie będzie problemu. osobiście znam przypadek gdzie jest dwóch braci o też większej różnicy wiekowej, młodszy wiem że ma skończony rok a starszy bodajże 7 lat i starszy mimo wszystko woli bowic się sam, nie dzieli się zabawkami z młodszym i ogólnie wygląda to jakby był zazdrosny ale pomalu mu przechodzi.
Na pewno obserwujcie Mikołaja i dużo z nim rozmawiajcie. Starajcie się znaleźć czas tylko dla niego, żeby nie czuł się gorszy i odrzucony.
Dzięki za wszystkie rady! Część z nich wprowadziłam już nieświadomie, intuicyjnie - np. kwestia imienia. Maluszek będzie nazywał się Aleksander, bo tak wybrali moi chłopcy. Pomysł zarzucił mój mąż (bo to ładne imię, bo z nikim nam się nie kojarzy i trochę “po mamusi”, pasuje też do Mikołaja), a Miki zakochał się w skrócie Alek i Aleksio. Tak więc zostałam postawiona przed faktem dokonanym bo Mikołaj czyta już Aleksiowi bajki, uszył dla Aleksia misia przytulankę w szkole - nie ma już odwrotu Ale i mi się już to imię osłuchało i jest fajne
Druga sprawa - wyprawka. Maluch będzie chyba małym wcieleniem Batmana, Lorda Wadera i Ciasteczkowego Potwora w jednym Trafiliśmy na falę wyprzedaży w sieciówkach i Mikołaj zaszalał, a ja nie miałam serca go powstrzymywać, bo był tak uroczo zaangażowany
Wózek jest niebieski, bo to ulubiony kolor Mikiego. Obecnie trwa u nas remont (najgorszy pomysł na świecie w 8 miesiącu ciąży…), więc skorzystałam z okazji i dokładnie przejrzałam wszystkie zabawki Mikiego - niczego nie chce oddać młodszym kuzynom, bo wszystko jest dla Braciszka, więc piwnica pęka w szwach
Trochę sobie żartuję, ale generalnie bardzo się cieszę, że mój Starszak tak fajnie reaguje. Martwię się tylko, że po urodzeniu małego przeżyje rozczarowanie, na które nie będzie przygotowany. Pocieszam się jednak, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby nie czuł się odepchnięty czy mniej ważny. Mój mąż jest świetnym tatą i wiem, że mi w tym pomoże.
Mama_Ola, to wspaniale że Mikołaj tak przygotowuje się powitanie braciszka, a to że nawet w szkole uszył misia dla braciszka to już naprawdę wzruszające. Masz naprawdę wspaniałego syna.
Ważne też, żeby znajomi i rodzina, którzy będą odwiedzać maleństwo po narodzinach nie zapominali o Mikołaju, żeby może oprócz prezentów dla maluszka, przynieśli też jakiś drobiazg dla Mikołaja, żeby nie czuł się gorszy i odtrącony (chociaż wiem, że niekoniecznie każdy o tym pomyśli, bo raczej każdy jest zaaferowany maleństwem).
Emmka właśnie staram się edukować najbliższych… Na znajomych nie mam szczególnego wpływu, ale rodziców, teściów, rodzeństwo moje i męża już poprosiliśmy, aby na pierwsze odwiedzinki wręcz niczego nie przynosili maluchowi (sama zadbam o wyprawkę), albo ewentualnie jakiś drobizag czy pieluszki (bo pieluszki to nie prezent ;)), ale aby pomyśleli o fajnym prezencie dla starszego brata. I co ważne - najpierw witamy się z Mikołajem, pytamy co i jak u niego, a potem prosimy aby przedstawił braciszka (a nie biegniemy szybko do łóżeczka tratując wszystkich po drodze). W mojej rodzinie Miki jest jedynym wnukiem, więc może przeżyć szok, kiedy babcia z dziadkiem wpadną w odwiedziny i nie będą zwracać na niego uwagi… Ale jak będzie, nie wiem - wiadomo jak to jest z rodzicami
Właśnie to jest bardzo bardzo ważne. Wy jako rodzice z pewnością będziecie się starać, ale właśnie dziadkowie czy inni krewni bądź znajomi, nikt nie chce źle, ale ważne żeby też zauważali Mikołaja. Żeby nie czuł, że braciszek zabiera mu babcię czy dziadka, żeby nie czuł się przez nikogo odtrącony. I świetny pomysł macie, żeby to Mikołaj przedstawiał gościom braciszka. Dla niego niewątpliwie będzie to ogromny zaszczyt.
Aż się uśmiecham czytając, jak Twój synek angażuje się w wybieranie rzeczy dla swojego braciszka! Jest to niesamowicie urocze! Jednak kupując cała wyprawkę dla Aleksandra, nie zapomnijcie też o kupieniu czegoś dla Mikołaja, żeby nie czuł się pokrzywdzony.
Wiadomo, że po porodzie najwięcej czasu będziesz musiała poświęcać maluszkowi, on nie będzie tak samodzielny, jak Mikołaj. Obserwuj więc uważnie starszego synka, żeby nie poczuł się odrzucony, zazdrosny. W wolnych chwilach baw się z nim, rozmawiaj o wszystkim, dużo tłumacz i przytulaj!!! okazywanie miłości w tym czasie jest dość istotne, bo maleństwo będzie przez Ciebie częściej przytulane, noszone, bujane, starszak może być z tego powodu niezadowolony.
Już teraz dużo rozmawiajcie z Mikołajem i tłumaczcie mu jak to będzie jak urodzie się Aleksander. Że nie będzie to od razu brat, taki jak kolega do zabawy. Że na początku będzie taki malutki, będzie potrzebowało dużo snu i opieki. Ale z czasem podrośnie i będą mogli bawić się razem.
Emmka dziś mieliśmy śmieszną sytaucję. Remont trwa, więc musieliśmy skoczyć szybko do Ikea, a tam jakaś babeczka była na zakupach z takim maleństwem, no dosłownie może dwu, może trzytygodniowym. Miki oczu z niego nie spuszczał - był tak zdziwiony rozmiarami tego bobasa (babeczka trzymała go na rękach) i jego zachowaniem, a w sumie jego brakiem, że szybko wykorzystałam sytuację, aby przemycić mu trochę informacji o tym, że jego braciszek na początku będzie jeszcze mniejszy i jeszcze bardziej nieporadny. Widać, że to zrobiło na nim wrażenie, ale też raczej pozytywnie do tego podszedł - na szczęście
Super masz tego synka, jak tak o nim piszesz, do tego te jego przygotowania na pojawianie się braciszka - po prostu super.
Emmka dzięki ogromne Miki jest naprawdę kochany - no i to już duży chłopak jest
Tym bardziej mam nadzieję, że nasze relacje nie zmienią się po narodzinach Juniora…
Kochane, jak wiecie nasz mały braciszek jest już z nami o 3 tygodni. Mikołaj naprawdę dzielnie i pięknie zniósł tą ogromną zmianę. Ale od początku Na początku był szpital, gdzie pierwszego dnia po porodzie (urodziłam Alka o 24:18) odwiedził mnie mąż z synkiem. Miki był tak zachwycony braciszkiem i tak szczęśliwy, że wzruszył sie z tej radości. Alek miał akurat taki czas, że pięknie otwierał oczka i przygladał się wszystkiemu z zaciekawieniem robiąc śmieszne miny, więc tym bardziej Mikołaj spędził z nim chyba z pół godziny i zachwycał się każdą minką i każdym wytkniętym języczkiem. Potem odwiedzał mnie jeszcze przez dwa kolejne dni, tuląc braciszka, głaszcząc i całując. Ze szpitala wypisano nas dość szybko (nie spodziewaliśmy się, że aż tak szybko to nastąpi), więc wróciliśmy do domu z mężem, ogarnęliśmy się i dopiero wówczas mąż pojechał po Mikiego do szkoły nic mu nie mówiąc, że jesteśmy już w domu. Więc Miki, gdy tylko wszedł do mieszkania, miał ogromną niespodziankę i znowu się rozpłakał z radości. Całe popołudnie chodził koło maluszka, tulił, pomagał mi i oczywiście trzymał brata na rekach, a potem wspólnie z tatą kąpał. I tak nam już zostało
Choć nie jest super cukierkowo, bo muszę mocno uważać, aby w tej naszej małej przestrzeni Mikołaj nie czuł się ograniczany czy odrzucony, więc staram się go nie uciszać, pozwalam mu oglądać bajki w salonie, w którym stoi też łóżeczko, odrabiam z nim lekcje karmiąc Alka i zawsze, ale to zawsze pozwalam mu go przytulać (mimo że Miki w między czasie był chory i bałam się nieco, że go może zarazi). Chodzimy też razem na spacery i wówczas również staram się, aby nie przerywać Mikołajowi meczu piłki nożnej z kolegami, bo brat się obudził itp. Nie jest to wszystko takie proste, ale na razie dajemy radę
Goście, którzy nas odwiedzają, przynoszą też prezenty starszemu bratu i okazują mu dużo zainteresowania, a to jest bardzo ważne. I w szkole zbiera dużo ciepłych słów od nauczycieli, a raz nawet zwolniłam go z nauki wiersza u wychowawczyni, bo było to szybko po porodzie, gdy Miki jeździł szkoła / dom / szpital i nie chciałam go stresować nauką po nocach
Mama_Ola, gratuluję takiego synka.Mikołaj jest naprawdę bardzo mądrym chłopcem. Oczywiście to jakie ma podejście do młodszego brata to Wasza zasługa. Jesteście super Rodzinką. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.
Mama_Ola nie zapominajcie go chwalić za to jak fajnie się w tym wszytkom odnajduje, niech wie, że to widzicie i jesteście z tego dumni Brawa za to jak to ogarnęłaś