Jestem mamą 3,5 letniego synka Dawidka i 3 miesięcznej córeczki Karolinki. Moją przygodę z karmieniem zaczęłam już w trakcie ciąży z synkiem, gdy przeczytałam masę artykułów na temat karmienia piersią. Wszędzie było pełno porad o korzyściach wynikających z karmienia piersią, o więzi jaka się tworzy między matką a dzieckiem, o aspektach zdrowotnych. Byłam zdecydowana karmić piersią za wszelką cenę.
Dwa lata to trochę za długo dla mnie. Dlaczego musimy “Zaczynać karmienie zawsze od tej piersi, z której karmiłaś ostatnio.” Czy któraś wie?
Logicznie jest karmić z piersi, która ma więcej pokarmu. Czyli odwrotnie.
nie zawsze się da , co z tego że jest nastawienie próbuje się i tak pokarmu nie ma?
summerwave, własnie, zę nie można karmić od tej która ma więcej pokarmu. Zazwyczaj druga pierś jest na dojadkę, wiec z niej schodzi mniej mleka niz z pierwszej. potem ta która ma więcej mleka produkuje go coraz więcej bo to z niej się dziecko najada. Żeby mleko było po równo produkowane, trzeba zmieniać kolejnośc piersi. jak karmisz piersią to nie widzisz ile mleka produkujesz. ja cały czas sciagam pokarm dlatego wiem , która piers produkuje ile mleka.
Też wydaje mi się, że lepiej zmieniać kolejność piersi.
Odpowiednie przystawienie dziecka tak aby nie miało problemu z ssaniem to połowa sukcesu.
annotr tylko że w poradzie napisane jest żeby zawsze zaczynać od tej samej
ja tam karmiłam z różnych piersi i problemów z laktacją nigdy nie miałam.
magdalena 5600, w poradzie napisane jest, że nie zaczynamy zawsze od tej samej, tylko " zawsze od tej, z której skończyło się karmienie ostatnio",… czyli karmiłam piersią lewą, następnie prawą, to kolejne karmienie zaczynam od prawej( ostatniej z której skończyłam) analogicznie, jak zacznę kolejno od prawej a skończę na lewej, to kolejne karmienie zaczynam od lewej itd…
WHO ( Światowa Organizacja Zdrowia) mówi o karmieniu wyłącznie piersią przez pierwsze 6 m-cy. Następnie wprowadzamy nowe produkty do diety dziecka wg schematu żywienia, i kontynuujemy karmienie do 2 lat. Kiedyś było, ze do 1 roku, ale postępujące badania nad mlekiem matki i wyłanianie wciąż nowych korzyści dla dziecka spowodowało, że WHO zmieniło zapis do 2 lat…Ja też początkowo nie nastawiałam się na tak długie karmienie…samo jakoś tak wyszło… Synek bez problemu zrozumiał, że kończymy karmienie;-)
ja po 1 porodzie miałam mase mleka a teraz niestety nie
Arleta86, jeżeli bardzo ci zależy a nie masz pokarmu, poproś położną lub lekarza, o metoclopramid… podwyższa poziom prolaktyny i tym samym produkcję mleka, tylko trzeba duuużo pić wody…
kurka_wodna22 a widzisz teraz rozumiem kwestię "zmiany piersi’ przy karmieniu
Ja bym chciała piersią karmić
nastaw sie na karmienie , pozytywnie mysl i mimi bólu nie przestawaj dasz rade
mam jeszcze herbatki laktacyjne i mam zamiar pic bawarki wszytko robic zeby karmic i psychicznie sie nastawic wlasnie
My podchodzimy pozytywnie do tematu karmienia - a w razie problemów będziemy szukać pomocy u położnej laktacyjnej.
u mnie nic za bardzo nie działało. Nie miałam tyle pokarmu, ile synek potrzebował, dlatego przez pierwsze 4 miesiące go dokarmiałam mm(Pepti), poźniej jak juz zaczelam wprowadzac inne poakrmy i zastapilam jedno karmienie stalym posilkiem to mleka starczalo
Warto walczyć o naturalny pokarm. To cudowne chwile, które pamięta się na zawsze Na początku to trudne, szczególnie jak pojawiają się problemy, z poranionymi brodawkami czy brakiem mleka. Walczcie dziewczyny, a zobaczycie że się uda…nie warto tylko stresować się z tego powodu, bo to nie pomaga, wiem po sobie…Powodzenia
Ja walczyłem ale potem podałam się. Może za szybko nie wiem.
A ja będę walczyć do upadłego