Anulka nie jadłam
Nigdy takiexh nie widzialam w skelepie nawet :D
Ja nie jadłam xd ale na tenerife jadłam takie małe banany ^^
Nie pamiętam czy żółty arbuz jadlam ale chyba nie.
Melona z szynką nie próbowałam ale ja ogólnie nie lubię połączeń owoców z mięsami/szynkami :p
A moj syn to arbuza skosztowal chyba raz i ciągle powtarza że nie lubi. Jak widzi w sklepie to mowi "o arbuz, nie lubisz go" :D
Ewula moja na arbuz mówi melon i uwielbia go zresztą ja też
Aneczka mój syn w zeszłym roku jadł i było ok a w tym nie lubi :D ale zjada wszystkie inne owoce chętnie to się nie czepiam :)
Ewula wiadomo że dziecko wszystko lubić nie będzie. A i znudzić się może po jakimś czasie
A no jedzą jedza i jak dorosły ma już dosyć
Dokładnie nam się może znudzić a dziecku również
Ewula oj ja tak samo jak Ty nie lubię połączeń owoce i mięso itp. Dla mnie owoce to na słodko i jakoś mi nie pasują np. w sałatkach ,ale do sałatki ze szpinakiem serkiem houllomi bardzo mi pasuje granat. To jest jeden mój wyjątek
Z owocami to roznie lubię np. Schabowy z anasem i zurawina ser żółty na to ;)
Na wigilię zawsze ryba po turecku z brzoskwinia a ostatnio sie pokusilam na pieczen polana sokiem z pomarańczy i goździki, ale to xhyba z wiekiem przychodzi bo kiedys tez nie lubiłam slodkich dodatkow do mies ;)
Anita z czasem smak się zmienia. Ja maślanek kiedyś nie lubiłam a teraz pije
ryba po turecku ?! nie wiem co to zaraz musze poszukać bo pierwsze słyszę :D
Anita bardzo pyszny taki schabowy,ogólnie tez nie lubiałam słodkich dodatków do mięs ale te połaczenia sa rewelacyjne...jednak z wiekiem wszystko sie zmienia
Mazia jak nie znajdziesz to poszukam i wkleję link to ryba z sosem z papryka cebulami brzoskwinia jest noby ketchup w przepisie ale można dodac pomidory lub Przecier;) kukurydzę ja zawsze urozmaicam;)
Ciasta ja robię z owoców, dzemy, mroze żeby na ciasta byly zima.
U mnie owocow mało.zostalo z.mrozonych ;) wszystko na kompoty idzie teraz ;)
my wlasnie kompotow nie lubimy a szkoda bo zdrowe no ale ja tez nie przepadam
U mnie duzo owocow idzie właśnie na kompotu albo do owsianek czy do kasz mannych ;) ewentualnie galaretki ale jeszcze zima się nie zaczela a ja na rezerwie ;)
Hehe pierwszy rok taki ;)
Jak córeczka była malutka to takie świeże owoce zawsze wylądowała i schowałam do woreczków w takich na mleko i zamrażalam. teraz idą na bieżąco