Haha, no właśnie ,Sinsay to zagadka z rozmiarami zawsze większe lepsze😂
nieraz widać na pierwszy rzut oka ze materiał wydaje się lepszy i nie powinno się nic stać .
Tak racja i cenowo wtedy wychodzą te z lepszego gatunku 5-10 zł droższe ![]()
Ja ostatnio mam pecha do Sinsay , wydałam 500 zł i wszystko zaraz się zniszczyło ;( zrobiły się dosłownie szmaty
kilka prań a ubrania już tragedia. Reklamowałyście kiedyś coś u nich ? Ja pierwszy raz się tak zawiodłam
Ja rzadko kupuje w Sinsay, mam jedną sukienkę która ma 4 lata i ciągle wygląda super, ale mój syn dostał parę rzeczy to zaraz zmieniły kolor i nie nadawały się do noszenia.
O jej to bardzo słabo. Ja bym na pewno reklamowała
Ja kiedyś też tam dużo kupowałam , teraz jakoś też myślę że to już nie to samo jakość chyba dużo spadła . Wgl tam nie kupuje
Ja nie reklamowałam nigdy ale warto próbować
Ja czasami kupuje w Sinsay i potwierdzam, że z jakością ich ubrań to loteria. Czasami trafi się ciuch świetnej jakości, który trzyma formę i wygląda jak nowy nawet po wielokrotnym praniu a inny już po pierwszym się “zeszmaci”.
Jeśli chodzi o rozmiary to kupując stacjonarnie, szczególnie dzieciom, zawsze porównuje rozmiary przykładając do siebie, bo nie raz większy rozmiar z metki wcale nie jest większy… Jeśli różnica jest niewielka to wybieram zawsze ten który wypada większy, bo suszę praktycznie wszystko w suszarce bębnowej i tkaniny jednak się trochę zbiegają.
Ja dzisiaj kupiłam na wyprzedaży w Sinsay trochę rzeczy do przyszłego pokoju syna. Między innymi skarbonkę w kształcie spychacza za 3 złote. W drodze powrotnej złapał nas niezły deszcz, i część tej farby się zmyła ![]()
Ale pech z tym deszczem
Mimo wszystko fajna skarbonka jak za 3 zł
ja już z kilka lat tez tak nie kupuje myślę ze kiedyś ta jakość tam była kiedyś lepsza
oooo to nie zle , nie wiedziałam ze aż tak tam jakość spadła
Też mam podobne odczucie, kiedyś było trochę lepiej, teraz jakość trochę spadła
w pepco osobiście dla siebie jeszcze nigdy nic nie kupiłam , tylko jak już to do domu i dzieciom do prezentu
Dzisiaj kolejny raz się rozczarowałam ;( mój mąż zamówił legowisko dla psów. Po jednym praniu wybuchło w pralce ;(
Ooo jeny to ile sprzątania pewnie jeszcze było przy tym
Nie no super jest, 10 minut syn się nią bawił xd
O matko, to już grubo, przecież takie legowisko ciągle się pierze
O rany to czym to było pomalowane? Akwarelą ![]()