Ulga dla nóg – stop obrzękom, żylakom i skurczom

Niestety żylaki, popuchnięte łydki i stopy to nierzadki problem u kobiet w ciąży - nasilający się w ostatnim trymestrze ciąży, zwłaszcza gdy zbliżamy się już do porodu. Problemy z żylakami i puchnięciem i to nie tylko łydek czy stóp ale również dłoni miałam z każdym z mojej trójki latorośli.

Ciąża jest okresem nie tylko radosnego oczekiwania. To również duże wyzwanie dla organizmu, który wraz z rozwojem malucha w brzuchu jest narażony na przykre dolegliwości - żylaki, obrzęki, skurcze łydek, bóle pleców. Większości z nich nie da się wyeliminować, ale można je złagodzić. Poznaj moje sposoby na żylaki, spuchnięte nogi i skurcze łydek.

Ja z żylakami walczyłam praktycznie od początku pierwszej ciąży, natomiast puchnąc nogi zaczęły mi właściwie w ostatnim tygodniu przed porodem i jeszcze przed wyjściem ze szpitala wyglądały już w miarę normalnie… natomiast żylaki pozostały i teraz w drugiej ciąży niektóre są jeszcze bardziej widoczne i do tego żyły też tak jakby mi “popuchły” bo są takie wyczuwalne i widoczne, zwłaszcza na stopach…

Mi na szczęście nogi jeszcze nie puchną i z żylakami też nie mam większych problemów (bo delikatnie popękane naczynka na łydkach czy udach, to przecież nie jest jakiś większy problem:)
Jedyne nad czym ubolewam, to skurcze nóg, a zwłaszcza łydek, które budzą mnie często w nocy i zdarzało mi się że tak do końca to nie chciały puścić nawet przez kilka dni… ale ostatnio pożyczyłam taki masażer do stóp i robię sobie hydromasaż i (żeby nie zapeszyć:) jak na razie miałam jakiś tydzień spokojnych (pod tym względem) nocy :slight_smile:

No tak, masz rację justysia, nic dodać nic ując, to po prostu “uroki ciąży” :slight_smile:

Ja też na szczęście z żylakami nie miałam problemu,jedynie skurcze łydek. Nogi mi puchły ale szybko wróciły do normy

Całe szceście nie miałam problemu z zylakami, jednak w trzecim trymestrze ciąży odczywałam już opuchliznę stóp. Był to czas zimowy więc kupiłam kozaki na płaskiej podeszwie, szerokie w stopie i o numer większe. Zaś ulgę przynosiło moczenie stóp w letniej wodzie z odrobina soli kuchennej.

Ja tez nie miałam żylaków. Na kazdej wizycie u lekarza , lekarka sprawdzała czy wszystko jest ok .

Mnie pojawiły się fioletowe “pajączki” które niestety pozostały

witam.ja też na szczęście nie miałam problemów z żylakami dopiero w dziewiątym miesiącu zaczęły mi puchnąć lekko nogi ale po porodzie wszystko wróciło do normy.

na szczęście nie miałam problemów z żylakami,ale niestety od 8 miesiąca strasznie spuchły mi nogi, i nawet po odpoczynku opuchlizna nie schodziła, chociaż miałam malutki brzuszek to większość czasu przeleżałam bo chodzenie sprawiało mi ból, jak się później okazało miałam zatrucie ciążowe i trzeba było rozwiązać ciąże

Witam wszystkie mamy:) ja w ostatnim trymestrze miałam tak opuchnięte nogi że nie mogłam włożyć żadnych butów do tego stopnia że gdy poszłam na oddział położniczy po terminie a pielęgniarka kazała mi chodzić aby szybciej wywołać ciążę chodziłam po korytarzu boso. najbardziej pomagały mi letnie okłady na stopy:)

Żylaki na szczęście mnie ominęły,ale pajączki nie i nic nie bledną a są nawet na łydkach, może nie jakieś wielkie ale są.

Mazi 22 widze że przeżyałaś to samo co ja.Też niewiele przytyłam miałam mały brzuszek, ale ja oprócz spuchnętcy nóg miałam całe ciało spuchnięte. moje łydki były jak uda. Jak siębie zobaczyłąm w lustrze ostatniego dnia to się popłakałam.Nie byłam do siebie wogóle podobna.

Witam,Mi również bardzo dokuczały skurcze nóg.też mi pomagało chodzenie boso-a najbardziej chodzenie boso po zimnych płytkach w łazience:)

Też skurcze łydek nie wspominam mile szkoda że szybciej nie wiedziałam o tym żeby chodzić na boso.

Nie wiem naprawdę kto to wymyślił. Niesamowity ból , tak przeszywający , że trzeba stanąć lub leżeć bez ruchu żeby przeszło. Mnie niestety skurcze łapały nawet na porodówce, nie życzę nikomu. Łydki i stopy to najwrażliwsze miejsce , których bóle odczuwałam.Jedyna pomoc to zimne okłady

Grace1303- dokladnie mialam tak samo jak ty, ze w udach nawet w zadne spodnie nie weszlam,ostatnie mies ,to byl najgorszy okres,ale po porodzie wszystko wrocilo do normy

Mi w pierwszej ciąży dokuczały skurcze łydek, pomagał Aspargin czyli magnez + potas.

Widzę, że podobnie jak u mnie. Jednak mnie najbardziej pomagało leżenie na plażowym leżaku, który przez kilka miesięcy stal się pokojowym meblem :slight_smile: