Na tej stronie to wg mnie mało co jest napisane.
Jak weźmiesz przed porodem to już wtedy się zaczyna i o tyle będzie krótszy po porodzie. Ale możesz wziąć max 6 tyg przed porodem.
https://kadry.infor.pl/urlopy/macierzynski/5173381,Urlop-macierzynski-ile-trwa-i-czy-jest-platny.html
Ponoć można wziąć urlop macierzyński jeszcze przed porodem. Korzystała któraś z Was z tego może? bo nie wiem jak to ogarnąć... Będzie liczony wtedy od dnia złożenia czy od dnia porodu?
Może i można ale czy jest sens sobie skracać. Macierzyński ma stały wymiar przecież
No dokładnie można 6 tygodni wcześniej brać,ale nie ma sensu to tak naprawdę skoro traci się ten czas z dzieckiem potem
Jest uprawnienie, które daje możliwość skorzystania z urlopu macierzyńskiego w wymiarze 6 tygodni przed porodem. Udziela się go na wniosek pracownicy i musi on wynosić minimum 2 pełne tygodnie - patrzy się wg daty, którą okresla lekarz w zaświadczeniu.
Moim skromnym zdaniem tylko powiem, że nie chciałabym brać urlopu macierzyńskiego przed porodem bo o tyle skraca nam się pobyt z dzieckiem w domu po porodzie. Tym bardziej, że nie ma żadnych przeciwskazań aby lekarz wypisał zwolnienie lekarskie.
Można tak jak dziewczyny pisza max 6tyg przed porodem, czyli nie od dnia porodu. Od dnia porodu liczony jest standardowo.
Też uważam, że to się nie opłaca, no chyba że chcesz szybciej do pracy wrócić o te kilka tygodni.
Może i dobrze, że można ale po co skoro lekarz może wystawić zwolnienie a od dnia porodu dopiero się liczy. Przecież gdyby coś to urlop macierzyński można skrócić i wrócić sobie do pracy wcześniej.
Paatka dokładnie,też nie bralabym wczesniej
Plozsan ale dlaczego tak chcesz zrobić ?
Dokładnie tez jestem zdania że do końca chorobowe wykorzystać a potem urlop macierzyński zacząć z dniem porodu
Takie rozwiązanie jest najlepsze że z dniem porodu macierzyński zacząć
Moim zdaniem średnio się to opłaca bo l4 jest płatne 100%, a macierzyński 80% a i jeszcze z tego coś ZUS potrąca. Ja osobiście musiałam zacząć macierzyński jeszcze pare dni przed porodem, bo mój „cudowny” lekarz zapomniał mi przedłużyć l4 gdzie specjalnie po to do niego przyszłam i jeszcze zapłaciłam za wizytę, więc musiałam zacząć te pare dni wcześniej, żeby mieć ciągłość z pieniążkami.
Można wziąć przed ale nie ma to sensu. Po pierwsze tylko 80%, a po drugie szkoda potem go, bo trwa on rok, a więc ile weźmiemy go przed to o tyle krócej będziemy z dzieckiem.
I zaczyna się on do 6 tygodni przed a nie w momencie porodu.
Karcie ... eh no trzeba tego pilnować niestety i to bardzo
Karcie no niestety lekarzy trzeba "pilnować" ja też miałam problem ze zwolnieniem przez jego pomyłkę
Karcie o jacie z tymi lekarzami tak jest trzeba czasem bardzo pilnować by spełnili formalności
Ja na szczęście nie miałam problemu z L4 wystawianymi przez lekarzy i mam nadzieję że tak zostanie
Aneczka chodzisz na nfz? Jak obecnie wyglądają wizyty?
Ja byłam ostatnio na NFZ u diabetyka wizyta odbywała się normalnie
Patka tak chodzę na NFZ. Mój ginekolog przyjmuje w szpitalu. Szpital jest podzielony na dwie części oddziały gdzie leżą ludzie i poradnie. Szpital ma oddziały covidowe. Zawsze tak samo wygląda to. Na wejściu stoi wojskowy mierzy temperaturę. Trzeba zdezynfekować ręce i można dalej iść. Wiadomo maseczki obowiązkowe. Teraz wizytę mam 15 kwietnia